Kilka Opowieści

Temat przeniesiony do archwium.
…Agnieszka wierzyła, że wyszła z traumy i jest w stanie stawić czoła rzeczywistości. Potrafi rozmawiać z dziennikarzami, wystąpiła nawet w telewizji. Wprawdzie w zaciemnionym pokoju, pokazując tylko plecy, ale za to szczerze opowiadając o tym co przeszła. Od 1 września miała wrócić do szkoły, którą gwałtownie przerwała nie z własnej winy. Jednak nie była w stanie.
- Najbardziej boli mnie to, że zrobił mi to chłopak z mojego osiedla, którego dobrze znałam od lat. Człowiek, któremu ufałam – opowiada Agnieszka.

Tworzyli paczkę: on, ona i Magda. Zabierał je do dobrych lokali, fundował drinki, zapraszał do dyskotek. Znał wszystkich bramkarzy. Któregoś dnia, pijąc drinka, Agnieszka zauważyła, że jej koleżanka dziwnie osuwa się z krzesła. Po chwili sama zasnęła. W takim stanie zabrano je z dyskoteki i przewieziono przez granicę. Do Włoch. Nigdy więcej się nie spotkały. Zaczęło się od pobić i gwałtów. Potem nie miała siły się bronić. Faszerowano ją narkotykami, tak, że traciła świadomość, a równocześnie robiła to, co jej kazano. Przekonała się o tym, gdy oprawcy puścili jej film, z wszystkimi obrzydliwościami, w tym sceny ze zwierzętami. - Jeśli klient nie zgadzał się na prezerwatywę, musiałam robić to bez zabezpieczenia, 20-25 klientów dziennie to był standard - opowiada. - Jak to wytrzymywałam fizycznie? Nauczyłam się oddzielać ciało od umysłu, zapominać o bólu. Po prostu się wyłączałam. Ja w tym czasie byłam na plaży, spacerowałam po lesie, robiłam mnóstwo innych rzeczy...

Z burdelu udało jej się wydostać dzięki pewnemu stałemu klientowi Włochowi, który jako jedyny próbował z nią rozmawiać. Prawdopodobnie zakochał się. Dała mu do zrozumienia, że nie chce tu być i naszywkę ze swojego plecaka, z adresem i telefonem firmy jej wujka. Zadzwonił do Polski, wujek zawiadomił policję. Policjanci pokazali jej zdjęcia Magdy, powieszonej na biustonoszu. Wstrząsnęło to nią. W Polsce dowiedziała się o czymś, co jest dla niej wyrokiem na całe życie. Została zakażona HIV.
- Nie zrobiło to na niej większego wrażenia. Ona w dalszym ciągu sprawia wrażenie, jakby nie docierała do niej świadomość rzeczywistości – opowiada psychoterapeutka. Dziewczyna mimo wszystko ma dużo szczęścia, bo może liczyć na wsparcie rodziców. Niektóre przymusowe prostytutki są przez rodziny odtrącane….
http://zaprasza.net/a_y.php?mid=5359

… Barbara (23 lata) pochodziła z dużego miasta. Wyjechała do Włoch pracować jako kelnerka, zostawiając w kraju męża. W zawodzie prostytutki pracowała ponad dwa lata. Wyrwanie się z rąk mafii nie było łatwe. Przetrwała dzięki bliskiej współpracy ze swoim pracodawcą. Pomagała mu wprowadzać do zawodu inne dziewczyny. Po powrocie do kraju musiała ułożyć sobie życie od początku. Nie miała wsparcia ani ze strony rodziny, ani od swojego męża. Wszyscy wyrzekli się jej i odmówili wszelkich kontaktów.
Na terapię trafiła po incydentach odtwarzania roli ofiary i w związku z nasilającym się problemem alkoholowym. Trzeźwieniu w grupie AA towarzyszyła terapia indywidualna, która w głównej mierze skoncentrowana była na przepracowaniu przez Barbarę mechanizmów wchodzenia w rolę ofiary. Źródła tych mechanizmów kobieta odnalazła w swych doświadczeniach z dzieciństwa i związku małżeńskiego…
http://www.pismo.niebieskalinia.pl/index.php?id=8

http://www.caritas.pl/media.php?id=2980
nieeeeeee no czy ty chcesz mnie dobic ja tu mama takie rozterki zyciowe i czytam takie historie. to jest straszne i najgorsze te to ludzie ludziom zgotowali tsaki los
No tak,inf.jak zwykle pozytywnie nastawia nas do świata.Do tej pory pisywane były łzawe pseudoharlekiny.czas na odmiane.inf.-to twoja własna twórczość czy historia prawdziwa?
diavolino historie prawdziwe:
http://zaprasza.net/a_y.php?mid=5359
http://www.caritas.pl/media.php?id=2980
http://www.pismo.niebieskalinia.pl/index.php?id=8