Proszę o pomoc - sprawa życia i śmierci!

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 73
poprzednia |
Witam Wszystkich bardzo serdecznie! Mam 25 lat i 2,5-letnie z bardzo bogatym Włochem.
Odkąd dowiedziałam się, że jestem w ciąży, ojciec dziecka próbował namówić mnie na aborcję. Oczywiście się nie zgodziłam! ( To moje pierwsze i jedyne dziecko ).
Kiedy dziecko się urodziło, byłam zmuszona wpisać w rubryce ojciec nieznany, ponieważ on nie przejawiał chęci do uznania tego dziecka. Przez okres ok. 2 lat ojciec dziecka, bardzo bogaty człowiek, wysyłał po 200 euro na miesiąc. Od czerwca 2008 r nie dostałam ani centa, ponieważ ojciec dziecka oświadczył, iż dosyć pomógł i że więcej wysyłać na dziecko nie będzie. I tu proszę Was o pomoc!
Chcę we Włoszech założyć sprawę o ustalenie ojcostwa + alimenty oraz o ograniczenie lub pozbawienie praw rodzicielskich. Nie wiem od czego zacząć. Nie pracuję i nie stać mnie na adwokata. Co mam zrobić, gdzie się udać ?
PS: Obecnie przebywam u przyjaciółki na Ligurii - okolice Genovy.
Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam M. [email]
chyba już był taki temat .....

http://www.wloski.ang.pl/Alimenty_a_ojciec_cudzoziemiec_29189.html
http://ec.europa.eu/civiljustice/maintenance_claim/maintenance_claim_ita_pl.htm

i tu jeszcze przydatny link...
skoro nie pracujesz..i nie masz kasy nawet wlasnego domu..to byloby niezle gdyby ktos zglosil to odpowiednim wladzom..aby ci odebrano dziecko...niezbyt inteligentna mamusia jestes...powietrzem zyjecie?..skoro ojciec placil ci 200 eu na male dzicko to oznacza ze placil 50% kosztow utrzymania..drugie 50% 200eu od ciebie/takie sa sądowe reguly przyznawania alimentow obowiazek utrzymania lezy po stronach obojga rodzicow,a nie tylko tego bogatszego/ i dziecko a w tym wieku mozna utrzymac za 400eu..duzo ojcow w Itali placi na duzo wieksze dzieci..po 300eu...Ojciec dziecka ci placil z dobrej woli..to wazne...Muszisz miec swiadkow ,dowody ,ze pienidze wplywaly na konto lub zpoczty przekazy..muszisz miec swiadkow i dowody na pismie ...dokumenty..Ale jak juz uznaja dziecko za jego to pamietaj, ze jak dalej nie bedziesz pracowac i mieszkac po kolezankach to on ci je odbierze...i wezmie nianake do wychowu dziecka..Nie ma co ..ale mamusia!Ryj pazurami i zębami a znajdz prace!
Sette di Nove rozbawiałaś mnie !
A czy ja w swoim poście napisałam, że nie mam gdzie mieszkać? Mam kobieto, wyobraź sobie własne mieszkanie, a u przyjaciółki jestem z takiej racji, że skoro chcę we Włoszech zakładać sprawę to muszę gdzieś przebywać, prawda?
Skoro nic o mnie nie wiesz, to dlaczego z góry oceniasz? Uważam się za inteligentną osobę, a chciałam tylko pomocy odnośnie organów, właściwych dla mojej sprawy.
I pamiętaj Sette di Nove ja oceniać Cię nie zamierzam, ale Ty nie oceniaj mnie bo nic o mnie nie wiesz..
a ja uważam że ten post to podpucha. Przyjechałaś do koleżanki z małym dzieckiem i dopiero teraz szukasz pomocy na forum co masz dalej robić?? Każdy normalny człowiem NAJPIERW orientuje się co ma zrobić, gdzie się udać itp a następnie wybiera się w drogę.
Wybacz, nie wierzę w ani jedno słowo z tego co napisałaś.
tak właśnie można na Was liczyć Polaczki, cwaniaki..
Z góry oceniacie innych, których nigdy nie znaliście, nie znacie.
Nie spodziewałam się, że kolejnego kopa w dupę dostanę od rodaków. Na nikogo już na tym świecie liczyć nie można.
Mam Was więc w dupie i poradzę sobie sama. Aha i jeszcze jedno..Jak skończę sprawę o alimenty, to dam Wam znać :)
Poza tym gówno mnie obchodzi co o mnie myślicie, nie chciałam zasranych rad, Waszych głupich wywodów, ale konkretnych linków i namiarów. To tyle Polaczki!
oj jakaś Ty biedna.na polaczków liczyć nie można, na bogatych włochów też nie :(( bidulko kochana, strasznie mi Cię zal ale nie mam Ci co dać
bez komentarza ograniczony tłumoku..
piszecie tak bo jesteście "na górze"..ale fortuna kołem się toczy i nigdy nie wiadomo kiedy znajdziecie się na samym dole. Łatwo oceniać kogoś kto jest biedny. Nie macie pojęcia ile ten człowiek wyrządził mi w życiu złego.
Kobieto, nikt nie ocenia CIEBIE ! oceniamy Twoj post i to co w nim napiałaś.A to co napisałaś nie wzbudza zaufania. I tyle.
Nie jest to prawdą że oboje rodzice w takiej samej kwocie mają alimentować dziecko. Jak to sobie wyobrażacie? Tatuś nie mieszka, nie zajmuje sie dzieckiem , nie pomaga w wychowaniu, nie interesuje sie jego losem, nie odwiedza, zero wkładu w opiekę. Jego spełnianie władzy rodzicielskiej sprowadza się jedynie do comiesięcznego (a teraz podobno już wcale) przelewu 200 euronów i może ręce otrzepać, że on swoją powinność wykonał? A za to matka, service 24 godz na dobę przy dziecku, gotowanie, karmienie, przewijanie, pranie, prasowanie, sprzątanie, noce nie przespane jak dziecko chore itd... i też ma alimentować w takiej samej kwocie co ojciec olewus?
Matka może spełniać swój obowiązek alimentacyjny pełniąc opiekę nad dzieckiem.
To po co sypiałaś z takim prymitywem? Nie rozumiem. I to jeszcze się nie zabezpieczałaś. Możesz mieć pretensje do samej siebie.
Następnym razem jak będziesz chciała iść z kimś do łóżka to zastanów się czy jest to godny zaufania facet, który w razie ciąży zachowa się nie jak gówniarz i morderca (namawianie do aborcji) a jak mężczyzna. Normalny facet może Cię nie kochać, nie chcieć z Tobą być i odejść do innej i nie ma w tym nic złego. Ale normalny facet ZAWSZE weźmie odpowiedzialność za swoje dziecko - będzie łożył na jego utrzymanie i razem z Tobą będzie je wychowywał, brał do siebie, zabierał na wakacje.
Następnym razem jak pójdziesz do łóżka tylko dla zabawy (nie ma w tym nic złego) to się zabezpiecz.
mylisz się eliza.w chodzeniu do łóżka tylko dla zabawy jest bardzo wiele złego.
Nie musisz pozbawiac ojca praw rodzicielskich bo przeciez ich nie ma i nigdy nie mial...
Dla mnie nie ma absolutnie nic złego. Jeśli obydwie osoby są wolne, dorosłe, zabezpieczają się przed ciążą i chorobami wenerycznymi to jest ok. Nikt nikogo nie zmusza, nikogo nie krzywdzą i jest fajnie.
Ale ja jestem Polką wychowaną w Norge. Trochę się różnię od Polek wychowanych w Polsce, choć nie tak bardzo. Świetnie dogaduje się z Polakami mimo że większość życia spędziłam w Norge.
Skoro jesteś we Włoszeech bez pracy, to nie lepiej wrócić do Polski i tu założyć mu sprawę o alimenty? Jak masz pytania to napisz [email] ja już to mam za sobą;)
no właśnie o wzajemność mi chodzi.najczęściej jedna strona idzie do łóżka dla czystej przyjemności,przecudownie oszukując przy tym drugą osobę gorącymi zapewnieniami o swej dozgonnej"miłości"
OOOOOO!!!!! Kurde,,czytam i padam ze smiechu heheheheheeeeheehe!!!!!!!Ty Miranda wracaj do polski i nam wstydu nie przynos idz na kuronia albo cos takiego.Ta sprawa "zycia lub smierci" to o czyje zycie chodzi??Wracaj na wioske!! Wstyd!!!!!!!!!!!!!!
gina dokładnie..przez pierwsze 2 lata nie miałam dziecka z kim zostawić, po drugie mieszkam w takiej miejscowości, że ludzie po studiach nie mogą znaleźć pracy.
przedszkole dopiero za jakieś pół roku, a obowiązek alimentacyjny musi spełniać każde z rodziców, ja się wywiązuję, dziecku niczego nie brakuje.

Sandrusia ok nie miał praw, ale czy nie będzie ich miał gdy zostanie ustalone ojcostwo?

Zdaję sobie sprawę, że wiele kobiet przyjeżdża do Włoch i puszcza się na prawo i lewo, później wielce pokrzywdzone wracają z brzuchami do Polski i zdzierają z Włochów grubą kasę. Ja żadnej grubej kasy nie chcę, chcę tylko, żeby ojciec płacił na swoje dziecko bo to jego zasrany obowiązek.
To ja zostałam skrzywdzona i musiałam uciekać z Włoch przed nim. Byłam szantażowana i zastraszana. Ja, nie on! To wszystko co mam na ten temat do powiedzenia.
i bardzo dobrze ci tak najpierw daje d.... byle komu a potem wszyscy winni WSTYD naiwniara
Cwaniara i to niezbyt inteligentna jestes ty:D Myslalas, ze jak sie puscisz z bogatym Wlochem i zaliczysz wpadke, to ustawisz sie na reszte zycia, a tu taki zonk:D To powinno byc ostrzezenie dla wszystkich Polek, ktore znalazlwszy sie na terenie Wloch, nagle nie potrafia sie skutecznie zabezpieczac:D
Nie wiem... Wiem tylko ze w polsce nie mialabys problemow z ograniczeniem praw. Wystarczy ze ojciec nie odwiedza regularnie dziecka i juz... A po co ty chcesz ustalac te ojcostwo?
sandrusia bo bez ustalenia ojscostwa nie moze sie ubiegac o alimenty jesli on nie uznal dziecka ot po co;)
poco napisałam Ci e-maila. Jeśli możesz, odpisz
Myslalam ze przyznaje sie do dziecka. W koncu przez jakis czas placil dobrowolnie... Komu wyslalas maila? Dla mnie?
Ah, juz widze komu ;)
Wracaj na wies,,do zniw sie przygotuj.Zarob pare groszy na dziecko a nie czakasz na dzianego wlocha.Zrobilas z siebie obciachowisko piszac ten post.FUJJJJ.
mówisz i masz;)))
oszołomy, takie rzeczy nie dzieją sie tylko we włoszech z bogatymi włochami. Ilu polaczków-cwaniaczków nie dorasta do tego by być nazywanym mianem ojca i wypina sie na swoje dzieci, nie płaci alimentów plus wiele innych przekrętów żeby tylko tej matce swojego dziecka życie uprzykrzyć. To jest godne pożałowania a nie jakieś potępianie bo dziewczyna chce alimenty od ojca, a może lepiej brzmi od dawcy spermy. To co gościu już nie musi się zabezpieczać jak nie chce wpaść? Od razu musi zalać formę?
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 73
poprzednia |

« 

Solo italiano

 »

Solo italiano