Studia w Rzymie - pytania

Temat przeniesiony do archwium.
Hej :) Mam wiele pytań o studia w Rzymie, szczególnie dla tych, którzy już się tam uczą. Jestem dopiero w 1 liceum, ale juz mam wielkie plany odnośnie studiowania w Rzymie. Byłam tam w wakacje i po prostu zakochałam sie w tym mieście. Więc mam do Was przede wszystkim takie pytania:
-Wiecie, jakie kierunki oferuje uniwersytet La Sapienza? Szukałam w necie, ale niestety nie mogę znaleźć... Interesuje mnie wiele rzeczy, dlatego jeszcze nie jestem nastawiona na żaden kierunek
-Czy na którejś z Rzymskich uczelni jest możliwość studiowania po angielsku? Kompletnie nie znam Włoskiego, co prawda zamierzam to zmienić, ale raczej niewiele mogę w ciągu 3 lat.
-Czy trudno się dostać? Nie wiem, czy w ogóle jest sens zawracać sobie głowę. W gim miałam wysokie wyniki, ale boję się, że nawet tak dobre stopnie w liceum nie wystarczą... Jak dobrze trzeba napisac maturę?
Sory, że się rozpisałam, ale bardzo chce się tych rzeczy dowiedzieć. mam nadzieję, że mnie zrozumiecie ;) Proszę o informacje :))
Hehe... Mówisz że nie znalazłaś nic na stronie La Sapienzy... To nie wiem jak szukałaś, bo tam jest wszystko. Opisany każdy wydział z osobna z listą kierunków które prowadzi, nawet wykładane przedmioty, oraria, docenti... Tutto:P No może troche broni Cię fakt, że jak mówisz że znasz języka.:)

W gim miałam wysokie wyniki, ale boję się, że nawet tak dobre
>stopnie w liceum nie wystarczą... Jak dobrze trzeba napisac maturę?

eh eh... jedna rzecz: TWOJE OCENY NIE MAJĄ NIC DO RZECZY. To nie jest Polska! Matura musi być, ale z czego napisana i jak... co kogo to obchodzi. Idziesz, zapisujesz się, PŁACISZ i jesteś studentką ( z wyjątkiem niektórch kierunków typu medycyna, prawo, architektura ecc. potrzebny test )

...
* nie znasz języka, oczywsićie miało być tam
no ja właśnie trochę o prawie myślałam...
A właśnie, jak już wspomniałaś (-łeś) o płaceniu, to czy wie ktoś ile kosztuje semestr na La Sapienzy? Dajcie mi może link do tych informacji, bo naprawdę na tej ich stronie nic nie mogę znaleźć xD
chwila, już znalazłam xD po omacku na versione italiana, a wcześniej patrzyłam na angielską wersję i dlatego tam nic nie było :D Ale jakby był ktoś dobry i opisał swoje doświadczenie z La Sapienza, to będę wdzięczna ;)
prosze o pomow w tłumaczeniu zdania:



Signore che cosa vuoi che io faccia?
Panie co chcesz abym uczynil (zrobil)?
Marti nikt Ci nie powie ile kosztuje semestr bo to indywidualna sprawa... Zależy od reditto czyli dochodów rodziców... im mniejszy dochód tym mniej płacisz... Także trudno powiedzieć, sama jestem ciekawa ile mnie to wyniesie...
Mój kolega, który studiuje na LaSp inżynierie jakąśtam jest zachwycony. Nauki podobno dużo tam nie ma, wszystko na luzie:) No ale może ile osób tyle opinii, bho nie wiem:P
Witam wszystkich idąc do liceum 3 lata temu napisałam na forum że marzy mi się studiowanie we włoszech niestety ktoś potraktowal mnie z góry i napisal że małolacie się odwidzi.... niestety musze tą osobe rozczarowac po 3 latach jestem w klasie maturalnej i zdaje jezyk wloski na maturze mialam przyjemnosc pracowac i poznac wlochy nie tylko ze strony slonecznej i cudownej Italy ale ronież miałam przyjemnosc poznac ciezką prace ..... I jak wczesniej wspomnialam CHCE studiowac we wloszech tylko mam pare pytan czy jest mozliwosc zaczecia studiów od 1 roku jak tak to co potrzebuje ???i moze zna ktoś dobra strone www gdzie bym mogla dowiedziec sie cos wiecej o uczelniach Z GÓRY ŚLICZNIE DZIĘKUJE:)
Niestety, ja nie znam odpowiedzi na twoje pytania, ale ty możesz mi udzielić kilku informacji ;) Powiedz mi, jak długo uczyłaś się włoskiego? Jak czytałaś wcześniejsze posty to wiesz, że ja tego języka kompletnie nie znam i boję się, że to będzie mój największy problem. Gdzie pracowałaś we Włoszech i jak ta pracę zdobyłaś? Masz tam jakąś rodzinę, czy jak?
A tak ogólnie, to jak już wyżej pisałam, ja upatrzyłam sobie uniwersytet La Sapienza w Rzymie. Ma bardzo dobrą opinię i ciekawe kierunki, po za tym najważniejsze dla mnie to to, że jest właśnie w Rzymie.
Pozdrawiam :)
A więc powiem Ci szczerze że nauka j.włoskiego nie jest cieżka nie ma skaplikowanej gramatyki jesli chcesz sie nauczyc jezyka musisz sę wziasc i uczyc indywidualnie ja przynajmiej tak robiłam poszłam do biblioteki wypozyczyłam ksiazek do nauki włoskiego no i sie uczyłam.... Najwazniejsze to znac czasowniki i troszke gramatyki i jakos Ci pujdzie ale tak jak mówie ja sie tak na prawde ucze wloskiego od roku i musze ci powiedziec ze radze sobie z kazdym tematem....A we wloszech byłam 2 miesiace i pracowałam troszke jako florystka troszke jako kelnerka i równiez troszke na recepcji w hotelu ale był to ten sam pracodawca i zarowno przyjaciel mojej cioci...A wwiec trzymam za ciebie kciuki:)
hej:) wypunktuje Ci po krotce moje opinie i rady :)

1) 3 lata to wystarczajacy okres czas,aby nauczyc sie wloskiego na tyle, aby zaczac spokojnie studia. Ja zaczelam sie uczyc od 2 liceum, zdawalam mature z wlos i zaczelam od razu studia. Oczywiscie, moja znajomosc "wyuoczna" i ksiazkowa jezyka zderzyla sie z rzeczywistoscia jezyka mowionego, a poziom maturalny z poziomem uniwersyteckim, ale nie bylo tak zle:) najgorsza bedzie pierwsza sesja, bo nie dosc, ze bedziesz musiala przyswoic tysiace nowych slowek, musisz sie nauczyc rowniez plynnie wypowiadac (ale masz jeszcze 3 lata, wiec piano piano ;)

2) Wg mnie La Sapienza jest "przereklamowana". Poziom nie jest wysoki (wypowiadam sie przede wszystkim o wydziale Lettere Filosofia, ale slyszalam,ze rowniez Prawo i Scienze Politiche pozostawiaja wiele do zyczenia...). Wiec nie musisz sie obawiac na zapas;) chyba, ze w ciagu tych 3 lat cos sie zmieni. Poznalam wiele Polakow, ktorzy wlasnie z taka licealna znajomoscia wloskiego spokojnie pozdawali testy,aby dostac sie na Prawo :)

3)pytalas o prace. Tez nie jest zle. Zalezy czego bedziesz szukala. Ale takie studenckie pracy typu sprzedawczyni, kelnerka, latwo znalezc. poza tym jest mozliwosc dostania stypendium.

4)zanotowalam,ze pisalas, ze wybralas Rzym, "poniewaz bylas tu na wakacjach i ci sie spodobalo miasto"(jakos tak). i tu UWAGA! U mnie tez sie wlasnie od wakacji we Wloszech zaczelo,a na studiach skonczy (na pewno:P ani roku dluzej!). I tez bylam mlodziutka, 13 lat, 16 lat, jak przyjechalam jako turystka i mnie zauroczyl kraj, cieply klimat, dobre jedzenie, pozornie zawsze radosni i mili Wlosi( wg mnie sa narodem bardzo falszywym.tak jak Polacy mowia czesto prosto z mostu,co o kims mysla, albo chociaz plotkuja za plecami, to Wlosi NIC nie mowia.ja w tym widze falszywosc)... Chce powiedziec, ze Italia ze strony turystycznej jest zupelnie inna niz ze strony kraju, w ktorym sie uczysz, mieszkasz, pracujesz... Miej to na wzgledzie:)

5) I zeby Cie nie przerazac i nie zniechecac tak do konca, to sa tez pozytywy zycia i studiowania w Rzymie. Na pewno nabedziesz duzo doswiadczenia zyjac zagranica, poznasz wielu,wielu,wielu roznych ludzi i narodowosci, pozbedziesz sie stereotypow, nauczysz sie gotowac dobry makaron(a jak nie to jedzenie w Mensie la sapienzy jest w miare dobre i tanie ;) relacja miedzy wydatkami a zarobkami(tudziez stypendium) bedzie na Twoja korzysc(W PL nie jest, na pewno nie w wieku studenckim;), nauczysz sie perfekcyjnie j.wloskiego... no sa pozytywy:)

ale przypomnialam sobie jeszcze jeden negatyw, sorry :P Mieszkania do wynajecia - wiekszosc z nich jest w koszmarnym stanie, a ceny sa kosmiczne. Ah, i nie mozna studiowac wiecej niz 1 kierunku jak w Polsce :(

Pozdrawiam serdecznie!

P.S. Ja gdybym mogla cofnac sie w czasie, poszlabym na studia w Warszawie, a nie w Rzymie, a italianistyka zrobilabym jako drugi kierunek i wyjechalabym na Erasmusa, a nie na studia, do Rzymu :):):):)
iiii, mialo byc po krotce, a wyszedl mi esej i to o 3 nad ranem :P
Dzięki bardzo za takie "osobiste" informacje :) Rozumiem,że studiowałaś filozofię na La Sapienzy, tak? Ja przez ostatnie 3 miesiące tak się na to napaliłam, że na ten moment nie wyobrażam sobie studiów nigdzie więcej, tylko w Rzymie :) Wiem, że może mi to minąć, ale jak na razie chcę zrobić wszystko, żeby mi się udało. Powiedz mi jeszcze, czy trudno się dostać? Możesz mi zdradzić, jakie miałaś oceny w liceum? ;)) I czy miałaś tzw. "wtyki" we Włoszech, jakąś rodzinę, znajomych? I czy włoskiego uczyłaś się samodzielnie, czy chodziłaś do szkoły językowej? No i jeszcze jedno: kiedy wpadłaś na pomysł studiów za granicą? Od razu "poinformowałaś" rodziców?
Sorry za tyle pytań, ale chcę zaspokoić swoją ciekawość :)
Pozdrawiam :))
hej:) spoko pytaj,o co chcesz, rozumiem Cie,bo w Twoim wieku mialam te same dylematy, problemy i pytania:):) a wiec:

- ja tu ciagle studiuje:):):) wydzial sie nazywa Lettere e Filosofia, czyli humanistyczny, i na nim masz rozne kierunki np. archelogia, italianistyka, jezyki obce... :)ja studiuje historie sztuki

- na poczatku 1 klasy liceum zdecydowalam,ze chce jechac na studia do Wloch:) w wakacje z 1 na 2 klase liceum pojechalam do Florencji na 2-tygodniowy kurs jezyka, wczesniej uczylam sie przez 2 miesiace sama z ksiazki "Wloski dla poczatkujacych". po kursie i po pobycie we florencji jeszcze bardziej sie nakrecilam na wyjazd tu na studia:) wiec zapisalam sie lekcje prywatne z babka z wloskiego (chodzilam raz w tygodniu na 1,5 gdz przez cala druga klase liceum). Znowu w wakacje z drugiej na trzecia pojechalam na miesiac na kurs do wloch. i w trzeciej klasie chodzilam czesciej na lekcje wloskiego (3-4 godz). duzo uczylam sie sama, czytalam,ogladalam filmy,sluchalam radia wloskiego. zdawaam tez mature z wlosk.
(pisze ci dokladnie ze szczegolami,zebys mogla zobaczyc, w ile czasu da sie praktycznie nauczyc jezyka tak,aby moc zaczac studia:))


- we wloszech nie mialam zadnych znajomych ani rodziny:) taki skok na gleboko woda. ta odwaga chyba z mojej pasji wynikala:P:P

- oceny i wynik z matury nie licza sie na studia we wloszech!! na wiekoszsc kierunkow po prostu sie zapisujesz i jestes studentem, na inne jest test, ktory trzeba zdac (np medycyna,prawo...) tak jak kiedys byly testy wejsciowe na uniwerki w polsce.

- hahaha najlepsze pytanie czy od razu poinformowalam moich rodzicow:P:P:P wiesz,ja zawsze mowie co mysle,albo gadam od rzeczy,wiec jasne majac 15 lat??? powiedzialam rodzicom,ze po maturze jade do wloch:P oczywiscie nie brali tego na serio :) ale po moich pierwszym wyjezdzie do florencji, uczeniu sie wloskiego,zrozumieli,ze to moja pasja i przyjeli do wiadomosci,nadal nie wierzac,ze naprawde wyjade:P:P ostatnio nawet mi powiedzieli,ze do ostatniej chwili nie wierzyli,bo zmieniam pomysly co chwile;) nie byli przeciwko, jedynie sie obawiali (ze sama na gleboko wode). byli tez zadowoleni,ze ich dziecko moze sie poruszac po wolnej europie,bez granic i studiowac gdzie chce:) czyli historyczne banaly, ze to dzieki walce naszych rodzicow z rezimem, my zbieramy owoce ;)))


teraz takie male UWAGA. moze wydawac Ci sie to troche nieprawdopobne, ze malo czasu,ze wszystko tak gladko poszlo... tak bylo, ale ja naprawde mialam fiola na punkcie tego kraju,jezyka, wszystkiego, bylam zakochana po uszy we wszystkim co wloskie:) i bardzo zdeterminowana. uczylam sie od cholery, sama pozalatwialam wszytskie formalnosci,wnioski o styodenium,znalazlam prace od razu jak przyjechalam...chciec to moc. Wiec ja moich rodzicow postawilam przed faktem, ze wyjezdzam, i nawet mi powiedzieli,ze sie zgadzaja,bo nie chca zebym czasem wyjechala bez ich zgody, obrazona,poklocona...;) dlatego, mowie, dla chcac nic trudnego, ale to TY SAMA mowisz o wszystko zadbac, a nie liczyc na innych, czy prosic o gwiazdke z nieba:)

Ora et labora!!! Pozdrawiam serdecznie! I powodzenia
Pisząc tak, jeszcze bardziej mnie nakręcasz :D
Dla mnie wydaje się właśnie najgorsze to, że muszę jakoś o tym z rodzicami pogadac xD No bo jak im powiedzieć, że ich mała córeczka chce wyjechać na drugi koniec Europy?
Ale ja właśnie tak samo myślę: dla chcącego nic trudnego. Innym się udaje, to dlaczego mi się nie uda? Po to są udogodnienia dla studentów z zagranicy, żeby z nich korzystać, to dlaczego ja mam siedzieć w Polsce? Chcę zrobić coś więcej, jakoś się wybić, zaskoczyć znajomych, pokazać, że ja też mogę zrobić coś ponad wszystkich :D
Już wcześniej myślałam o studiach za granicą, ale to były takie pomosły typu "fajnie by było". A teraz Włochy stały się moim celem, marzeniem, który mam zamiar osiągnąć.
Powiem ci jeszcze, że właśnie też się zastanawiałam nad hitorią sztuki... Co prawda w lic jestem na profilu mat-inf, ale historia to moja pasja :) Tylko nie mam pojęcia, co po tym kierunku można robić :) Bo oprowadzanie po muzeach jakoś mnie nie bawi...
Możesz mi jeszcze napisać jak znalazłaś te kursy językowe we Włoszech i jak one wyglądały? Bo wydaje mi się, że to będzie chyba najlepszy sposób na naukę języka.
Dziękuję za cierpliwe zaspokajanie mojej ciekawości :))
nie ma za co:) ciesze sie,ze moge pomoc.

zapomnialam Ci napisac. wejdz na strone Instytutu Kultury Wloskiej w Krakowie i w Warszawie. te instytucje rowniez oferuja stypendia na nauke wloskiego we wloszech (ja wlasnie na takie stypendia wyjechalam). Bardzo proste, skladasz wniosek, motywujesz (wlasnie to, o czym piszesz, ze to Twoja pasja, ze chcesz sie nauczyc jezyka,aby wyjechac na studia itd) i pozniej gdy juz ukaza sie oferty szkol jezykowych (np. Istituto Dante i inne szkoly) mozesz sobie wybrac i napisac do IKW w Krakowie, ze wlasnie na ten kurs i na taki termin chcialabys wyjechac. I wyglada to tak,ze Instytut oplaca ci kurs, a ty jedynie placisz za zakwaterownie i wyzywienie. Raz udalo mi sie dostac kurs na 2 tygodnie, drugi raz na 1 miesiac:)

faktycznie, najlatwiej sie uczyc jezyka bedac w kraju. mi te kursy daly najwiecej (w sumie nie same kursy bo byly takie srednie, ale obcowanie z wloskim na codzien ;)
Wiesz co, jak mi już tak wszystko ładnie opisujesz, to powiedz mi jeszcze, co można robić właśnie po historii sztuki. Bo sam kierunek wydaje mi się bardzo atrakcyjny, ale nie wiem, gdzie można później pracować. Może orientujesz się jeszcze, jakie jeszcze takie "inne" kierunki oferuje La Sapienza? Bo zarządzanie, marketing, ekonomia to na pewno w moim przypadku odpada, nie chcę do końca życia siedzieć za biurkiem i tonąć w papierach xD
A pamiętasz ile miesięcy wcześniej musiałaś pisać do IKW?
Hmm... tak sobie właśnie czytam na stronie instytutu i widzę, że żeby ubiegać się o stypendium trzeba być pełnoletnim, tak? Bo jak tak, to u mnie to jeszcze przez 2 lata odpada... A jak coś nie tak doczytałam, to mi to wytłumacz, bo zawsze lepiej jest zdobywać informacje od osoby, która już to przeszła ;))
a to ciekawe.nie weszlam na razie na strone instytutu, ale ja jak sie ubiegalam nie bylam pelnoletnia, wiec moze sie zmienily zasady.
Dzięki wielkie za cierpliwość :))
Jeśli jeszcze ktoś ma jakieś doświadczenia z La Sapienzą, to proszę o informacje :D
Wiesz Marti ja też na początku myślałam o studiowaniu storia d'arte bo naprawdę mnie to interesuje ale tak jak chyba zdajesz sobie sprawę perspektywy pracy nie są jakieś rewelacjne xD Więc ostatecznie postawiłam jednak na języki. Chociaż studiować historię sztuki akurat w Rzymie to piękna sprawa :)
Właśnie Parigimia skoro Ty studiujesz HS to napisz coś więcej o tym kierunku, jak wyglądają zajęcia, esami, co planujesz robić potem:) Ogólnie czy jest łatwo??:P
A ty, Laurie, będziesz dopiero studiować, czy jak? Też wybierasz się do Rzymu?

Mi też HS wydaje sie bardzo atrakcyjna, ale co potem?
I jeszcze nie wiem, czy na tym kierunku trzeba mieć zdolności plastyczne? Bo mimo, że sztukę lubię, to rysować nie umiem xD

A w ogóle to gadałam z rodzicami i powiedzieli, że zobaczymy co z moim włoskim i wyjazdem na kurs do Italii po bardzo pozytywnym zakończeniu semestru w szkole :DD Tak więc mam coraz bardziej pozytywne nastawienie, że wszystko będzie dobrze :D Chociaż pierwsze, co usłyszałam, to żeby mi się to pragnienie przez te trzy lata utrzymało.
Przepraszam, musiałam się wypisać i "pochwalić" ;))

Proszę o kolejne informacje wzbogacone o osobiste doświadczenia, pozdrawiam :)
parigimia,


a czy istniałaby możliwosc, zebyś podała swojego maila albo jakiś namiar na który mogłabym się z Tobą skontaktować a propos studiów we Włoszech?

pozdrawiam Cie serdecznie! :)
Tak Marti ja dopiero bede studiować bo teraz jestem w ostatniej LO i tez mam mega full wątpliwości i pytan hehe> Pisałam w tym wątku nie wiem czy czytałaś http://www.wloski.ang.pl/Sta_w_Rzymie_La_Sapienza_38059.html
Temat przeniesiony do archwium.