co znaczy ke sfiga ???

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 42
poprzednia |
co znaczy ke sfiga ???
prosze o pomoc w rozszyfrowaniu tego zwrotu
pozdrawiam
może "che fica" miało być?
nie właśnie
ke sfiga
ciągle to słyszałam
nie umiem rozszyfrować co to znaczy
to mniej więcej "co za pech"
w dialekcie tez??
to nie rozumiem ...
teraz
cały czas to mówili w odniesieni do takiej dziewczyny
to w takim razie rzeczywiście "che figa"....ale laska, ale dupcia...i temuż podobne :))
a co znaczy:
piu vekkio ma sempre a guaj
che figata = w/g mnie: świetna ,extra,super
che fica= może być: ale laska,ależ laska
[to jest moja opcja]
Jak w odniesieniu do dziewczyny to na pewno to bylo che FIGA/FICA - ale laska
piu vekkio ma sempre a guaj
hm..starając się rozszyfrować..starszy, ale zawsze w kłopotach ? nie jest napisane poprawnie, więc nie wiem, co poeta miał na myśli
no, w końcu ktoś lepszy ode mnie. Ilecka tylko nie uciekaj, bo tu w krzyżowym ogniu pytań jestem....cześć, tak w ogóle :)
no poeta jest wlochem dokładnie z poludnia i czasmi tez mam problem z rozszyfrowaniem niestety
oczywiście żartowałem z tym "w końcu" :)))
mowi sie tez "che guai" tak jak "che figa" - a przynajmniej w neapolu i okolicach
wiec pewnie chodzi o to ze "starszy, ale wciaz niezly towar";-)
Swietnie sobie dajesz rade... mieszkasz we włoszech?? kurde moze ja tez kiedys poznam ten jezyk tak jak Ty:) Pozdrawiam i miłego tłumaczenia zyczę
a czy ktos mogł by jeszcze pomóc mi z tym xk mi fai tutto questo io sai ke ti adoro zkè mi tanti male ! spero ke le cosa tra di noi si
dziękuję...mieszczam w Żywcu
mieszkam.....kurde, na dwa fronty piszę :)
czy ktos mogl by mi polecic jakas dobra ksiake do nauki jezyka włoskiego samemu w domu???
dlaczego robisz mi to wszystko, wiesz, ze cie uwielbiam, dlaczego...???ranisz mnie???traktujesz mnie zle??? - czegos brakuje w tej czesci...
mam nadzieje, ze sprawy miedzy nami sie.....
Dobrze ze tylko piszesz na dwa fronty haha. myslałam ze we włoszech siedzisz po tej znajomosci jezyka... a wiec gdzie sie tak podszkoliłes( o ile mozna wiedziec)?
dzieki bardzo... za to tłumaczenie
mam nadzieje, ze pasuje do kontekstu, bo czego tam brakuje...pzdr:)
to skad on jest? napoletano czy nie?
a ty jestes agatkaf z neapolu??
podszkoliłem się we Włoszech, a teraz we włoskiej firmie i na tym forum (poważnie mówiąc, dało mi dużo)
oczywiście że napolitano :D
Na tym forum jestem od dwóch dni ale chyba masz racje takie przebywanie tu moze pomóc. Widzę ze są pomocni ludzie na tym swiecie:) i dzieki nim mozna podszkolic język.... do usłyszenia( pewnie jeszcze nie raz bedę potrzebowała pomocy:))
hahaha..fajnie...tylko tam slyszalam che guai zamiast che bellezza/figa etc (co nie znaczy ze taka ze mnie pieknasc..poludniowcy lubia sobie tak pokrzykiwac hehe)
ja jestem w polsce, ale moja przyjaciolka mieszka pod neapolem..bedac we wloszech obowiazkowo ja odwiedzam:)
fajnie miec tam kogos na stale Xd
ja mam znajomych ale niestety jak to bywa z poludniowcami heheheh XD
też kazde wakacje spędzam koło neapolu może kiedyś się gdzies tam spotkamy ;D
do zobaczenia pod Wezuwiuszem :-))
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 42
poprzednia |

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Życie, praca, nauka