>spiaggia..ja tylko dowcipkowalam...napisalam tak bo takie ogloszenie
>mozna naprawde dwuznacznie zrozumiec..
Rozumia je dwuznacznie ci ktorzy chca tak je rozumiec. :)
Ale co do spotkan i spacerow to
>nie mozna stawoac az takich wymagan..
Dlaczego nie? Chce sie spotkac z osoba, z ktora moge wymienic sie wiedza/spostrzezeniami na pewne tematy. Gdybym szukala kolezanki na balange, tylko i wylacznie na balange, to moze to byc nawet laska, ktorej jedynym zainteresowaniem sa ciuchy i kosmetyki.Tylko ze wtedy prawdopodobnie nie mialabym o czym z kims takim rozmawiac. No ale balanga to balanga, a nie rozmowy. :)
>wrecz rasizm bije woczy..
Znasz definicje rasizmu?
Gdzie napisalam, ze to maja byc tylko Polki? Moge miec rownie dobrze kolezanke innej narodowosci. Grunt, zeby byla to osoba oczytana i na poziomie, ktora robi uzytek ze swojego mozgu.
co niedziele mozesz z kim innym spacerowac i poznawac nowe
>osoby..tolerancja..tolerancja dla bliznich
Po co dorabiasz do tego ideologie o tolerancji? Fakt, ze co tydzien moge spacerowac z kims innym, ale wolalabym poznac kogos, na kim moge polegac. Podejrzliwe osoby uspokajam: moze to byc tez jakis kolega. :) Ale nie zaprzeczycie, ze z facetami nie o wszystkim da sie tak pogadac jak z kolezanka? :) I vice versa. :)
jak wymagany
>bezwzglednie dyplom wyzszej uczelni..odstraszy to kazdego..
No wiesz, dyplom wyzszej uczelni nie swiadczy o inteligencji, niemniej jednak mialam kiedys do czynienia z osobami o niewielkim wyksztalceniu,i uwierz mi... roznica rzucala sie w oczy. W wiekszosci przypadkow nie mialam o czym rozmawiac z taka osoba, przykro mi...
selekcja ludzi..kojarzy mi selekcja z Auschwiz..odsiew
>ziaren od plew..
Nie przesadzaj. Rozumiem, ze tak samo przeraza Cie selekcja przyszlych pracownikow przez pracodawce? A skoro selekcja tak Cie przeraza, oznacza to jedynie, ze Ty w swoim zyciu nie dokonujesz nigdy zadnych wyborow? Nie wybierasz sobie przyjaciol, faceta? To musi byc okropne byc zdanym tylko na to, co los postawi na naszej drodze. :)
>'ty nie masz studiow jestes jak plewy dla mnie'....
Jesli juz to "Ty nie masz studiow, tzn. ze nie masz wystarczajaco ambicji, zeby do czegos dojsc w zyciu". Pomijam przypadki, gdy ktos nie ukonczyl studiow, bo go na to nie stac....
Ty prawdopodobnie nie
>zdecydowalabys sie ofiarowac nawet swego nr.tel komus kto nie ma
>studiow..byle by nastepny weekend z ta osoba nie spedzic?
To zalezy od tego co taka osoba mialaby mi do powiedzenia. Zalezy od tego co mowi i jak mowi. :)
moze to ma
>byc brzydsza od ciebie koleznka..aby to na tobie szybciej skupialy sie
>spojrzenia..?
Na mnie spojrzenia juz sie skupiaja. :P A szukam kolezanki do spacerow, a nie do wyrywania towaru :P w stosunku do ktorego, nota bene, tez mam wysokie wymagania. :) "Ciao bella" i gwizdy mnie nie ruszaja. ;) A poza tym ktos juz tu posadzil mnie o bycie lesbijka. :P Wiec czemu teraz wniosek taki, ze kolezanka mialaby byc brzydsza ode mnie? :)
Moze wpolskim kosciele po
>mszy sobie cos wyselekcjonujesz?
do kosciola chodze tylko po to aby ogladac rzezby, obrazy i witraze. :)
>Wiesz co, po takim ogloszeniu i takich wymaganiach na towarzyszke do
>spacerow, to nawet gdybym byla teraz w Rzymie i bylabym strasznie
>samotna, to nie napisalabym do ciebie, a dyplom uczelni WYZSZEJ
>posiadam:D
Alez nie musisz do mnie pisac.:) Skoro wolisz spotykac sie z osobami, ktore jedyne co potrafia o sobie napisac na forum, to to, ze szukaja kolezanki, to prosze bardzo... Gnaj sobie na takie spotkania, tylko potem nie narzekaj, gdy na spotkanie przyjdzie robol z budowy plujacy co chwile na chodnik i wtracajacy k... co drugie slowo.
>kolezanka ma 'dobra' prace wiec odrazu sa i wymagania. zero badante,
>kelnereczek itd.
>ja jestem po studiach, pracuje w biurze i nie mam az takich wymagan.
>znajomych polakow nie mam bo nie mam takiej potrzeby. trzymam z
>wlochami i nie placze, a wiekszosc moich znajomych jest po maturze....
>sa tak samo ok jak ci po studiach.
Wiesz, zalezy co robia te osoby, czym sie interesuja. Ja dziele mieszkanie z dwoma dziewczynami (jedna z Wloch, druga z Rumunii, ta pierwsza pracuje jako sprzedawczyni w sklepie z ciuchami, druga jako sprzataczka i pomoc kuchenna). Obydwie nie maja ukonczonych studiow. Zamiast doceniac uroki Rzymu, one wola siedziec w domu i ogladac TV bo cyt:"Mnie to nic w tym miescie nie interesuje".
A, prace mam rzeczywiscie dobra, i to wcale nie w cudzyslowie.
>"Dobrze by bylo, zeby nie mialy chlopaka ani meza (nie zrozumcie mnie zle:)"
No chyba napisalam o co z tym chodzi. Zdania wyrwane z kontekstu nic nie znacza.
>a zreszta te kolezanki co to pracuja w weekendy to maja dobra wymowke
>zeby sie z toba nie spotykac, gdzie jest powiedziane ze osoba po
>maturze jest gorsza ?
Juz pisalam wczesniej, ze osoby, z ktorymi mialam kiedys stycznosc, a ktore nie mialy wyzszego wyksztalcenia, nie nadawaly na tych samych falach co ja.
>ty chyba z jakiejs zabitej polskiej wsi
>pochodzisz,
Nie, i bezrobotna tez nie bylam.
>tylko cie pozalowac.
Ciebie tez, skoro nie rozumiesz, ze czlowiek bedzie sie czul dobrze, albo przynajmniej lepiej w towarzystwie osob mu podobnych i reprezentujacych podobny poziom. Moze dla Ciebie nie ma znaczenia, ze Twoja kolezanka nie pamieta np. podstawowych dat z historii Polski albo myli w Rzymie Teatro di Marcello z Koloseum. Dla mnie to ma znaczenie. Ja nie mialabym za zle, gdyby przykladowo taka Deelaylah z forum nie chcialaby sie ze mna spotkac, bo nie moglaby ze mna przedyskutowac mechanizmu dzialania wloskiego prawa. A tenze mechanizm mialaby akurat ochote omowic podczas spaceru po Rzymie. :P