Straszne! Nie powstrzymalam sie od lez. Pamietam jak kilka lat temu podpisywalam petycje, by nie wywozili naszych konikow na rzez. Widze ze malo to pomoglo :(
A dzis w sklepie, kupowalam jedzonko dla mojego braciszka (cos jak nasze gerbery) i niestety natknelam sie na cavallo! Strasznie mi sie smutno zrobilo... ;((