jacy sa wlosi???

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 117
poprzednia |
sluchajcie moi mili widze ze sie tu dobrze znaci na kulturze i obyczajach wlochow otoz postanowilam sie o cos was tu poradzic. allora bylam we wloszech na wakacjach poznalam tam wspanialego chlopaka ale niestety poznalismy sie 5 dni przed moim wyjazdem do Polski. ale bylo swietnie spedzalismy ze soba cale dnie i wieczory. az w ostatni dzien nie przyjechal sie ze mna pozegnac przed moim wyjazdem, pozniej zadzwonil i powiedzial ze neistety budzik mu nie zadzwonil i ze strasznie mu przykro ze nie mozemy sie pozegnac itd. itp. no i wrocilam do polski i owszem utrzymujemy kontakt piszemy maile sms czasem dzwoni ale to wszytsko jest bardzo rzadko i jak sie nie odzywam cale dwa dni to jego wogole to nie dziwi gdy ja juz umieram z ciekaowsci co on robi i czemu sie nie odzywa?? myslicie ze to ma sens?? ale skoro dzwoni to chyba chce zeby cos z tego bylo?? nie wiem sama nie wiem jacy oni sa tak naprawde czy to mozliwe ?? pomozcie i poradzcie cos...
budzik mu nie zadzwonil? daj spokoj.
a co tu mozna poradzic? dobre z tym budzikiem. dobry wykręt nie jest zły. jak dla mnie związki na odległośc sa trudne i skoro juz na początku zawalił to daj sobie spokój. oczywiście wybór zawsze nalezy do Ciebie. oj włosi Włosi co Wy w sobie macie że dziewczyny tak za Wami latają :)
no wiem z tym budzikeim przegial sprawe ale moze nie wszyscy sa tacy sami moze czasem warto uwierzyc , bo np. po co dzwoni jesli nie wiem mialby np. inna albo cos to raczej by sie juz nie odezwal?? hm.. nie wiem jak sobie to wyobrazam ale chcialabym z nim byc tak po prostu ... ale questo é troppo bello per essere vero ...
Spokojnie dziecko, nie wszyscy, niektórzy mają lepsze budziki, inni mają lżejszy sen. Znajdziesz jeszcze sobie swojego Włocha, pomalutku.
gdyby mu zalezalo to by przyszedl cie pozegnac! zncie sie tylko 5 dni, a moze...nie znacie, bo chyba tak jest. nie poznasz dobrze czlowieka przez 5 dni!!!
daj sobie spokoj! zapomnij o nim!
Tak w ogóle, to słyszałem, że włoskie budziki są do dupy, może niech to napawa cię otuchą?
aha no spoko czyli mam o nim zapomniec ?? problem w tym ze nie potrafie.. :)
"skoro dzwoni to chyba chce zeby cos z tego bylo??" Tak mysli kobieta: my cierpimy na tzw. syndrom wyspy / jeden facet-wyspa i juz wystaczy /. Faceci / a Wlosi do potegi / cierpia na syndrom archipelagu: kobitka tu, kobitka tam, zona w domu, romans z kolezanka. Dzwoni, ale moze to znaczyc tyle, ze na Wielkanoc albo na tzw. weekend dell'Immacolata zwali Ci sie do domu. Na Boze Narodzenie raczej nie: Natale con tuoi, Pasqua con chi vuoi.
Nie ma sensu. Allora. :-).
Wy kobitki cierpicie najwyżej na syndrom potrzeby posiadania syndromu.;)
no co,no co!..nie zadzwonil budzik i zaraz wielkie HALo..pisanie po foroch?????Kurka wodna mi sie pare latek temu zdarzyla podobna historia..i co wcale sie o tym na forum nie rozpisywalam nie wyjasnialam,strachu w polskich dziewczynach nie wzbudalam,dochodzenia intertnetowego plus sonadazu publicznego tez nie przeprowadzalam..budzik jak to budzik..zlosliwosc rzeczy martwych..a ja mialam samolot tego dnia...i kupe kilometrow do przejechania..zorganizowalam sie wiec sama..bez wydzwania i dociekania...bez sledztwa...i robienia wielkiego szumu sieciowego na fiolecie w szczegolnosci hehehehehe/cos ten fiolet przyciaga ostatnio samych sfigati.. vide: http://pl.wiktionary.org/wiki/sfigato /... wokol drobnej przyziemnej sprawy jaka jest 'niezadzwonienie budzika'.Na taka drobnostke to tylko wzruszyc ramionami..nie byc dzieciem Neo..uzyc mezzi urbani ..a co do dzwonienia to taki co to po 4 dniach okreslasdz go zejest wspanialy/pamietaj ze z czlowiekiem trzeba zjesc beczke soli by dopiero moc go ocenic/..wiec wg mnie on dzwoni do ciebie ...bo sie Wlochowi nudzi..ma telefon pelen roznych numerow panienek..i jednego sms rozsyala do klku..wszyscy tak robia../taka historia tez mi sie przydarzyla ale to sie nadaje na inny post/....heheheheee..Wlosi sa tak smieszni/zabawni i dziecinni ,ze ja tylko z nich rechotam..mam ubaw po pachy...co robic?....tolerowac ich i 'palic glupa dalej' Jakbym tak chciala utrzymywac kontakty ze wszystkimi co poznalam ich w ciagu 4 dni..to bym sie nie myla ,nie jadla ,nie spala tylko musiala sms i mailowac 24/24...szkoda czasu i atlasu..facet MUSI byc pod reka/a nie 'dlugosc' sms czy maila/....i to ty masz dzierzyc smycz!
...syndrom potrzeby posiadania hipersyndromu..na fiolecie potocznie zwanego 'Wlochem'.....hehehehehe......
dziewczyno ,on cie traktuje jako dobra znajoma z ktora flirtuje na odleglosc,zacznij traktowac go jako dobrego kolege i nie mysl o przyszlosci z nim,bo jak chcesz byc z nim to musisz byc przy nim,wiec wracaj do Wloch i popros aby sie z Toba zareczyl i pilnuj go pilnuj zeby jakas ci go nie sprzatnela sprzed nosa
A moze milczeniem unicestwimy ta fioletowa strone.
To jest typowy standardowy dynamiczny fioletowy watek.
Czasami mòwicie nie karmic trola.
Ale to Wy jestescie TROLAMI samokarmiancymi sie.
Brak Wam ryku lwa.SAMCA!!!!!!!!.On na takie duperele nie pojdzie :)
Poszukajcie w swoim najblizszym otoczeniu (kraj obojetne) kontaktòw i znajomosci.
Krolewny puknijcie sie w czolo,to czasami pomaga.
A teraz mozecie mi nagadac tak jak lubicie :)
CIAO A TUTTI :))
cudna italia
Italia moze i jest sloneczna i cudna ale to co widze tutaj to jest - kompost :):))))
hehe..dlatego masz takiego nicka?..akurat tu pasuje do tego kompostu..jak chcesz to mozesz milczec i nie wpisywac nic..a skoro masz juz takiego nicka ..to kontynuj dalej ale bardziej tolerancyjnie..krolewny po pierwsze to nie pukaja sie wczolo,nigdy..zapewniam cie ..po drugie po kuzwa nam lwa i jego ryki..jak rykne to taki lew sie uciszy../w realu rzecz jasna/a poza tym nie te czzsy zeby nas po katach rozstawiac ..spozniles o 100 lat..Niezalezne juz jestesmy,na szczescie.A ty jestes seskista?..zawsze byles uprzejmy :D
Dziwie się sama sobie, ale popieram w 100%:)
oczywiście popieram italo dziwaka:)
na forum zaglądam sporadycznie ale jedno muszę przyznać italo_dziwak jest the best!!!w najlepszym tego słowa znaczeniu......chylę czoła:)
nie Ty pierwsza i nie ostatnia zakochałas sie w sliczynym wlochu :) ale raczej posluchaj rady innych i traktuj go jak znajomego i tyle
Jezeli nie zamierzasz tam wrocic na stale to pozosaw go jako mile wspomnienie z wakacji i tyle :)
nie...wymiękłam, nawet mi się tego czytać do końca nie chciało:(...prosisz o poradę...cóż...KUP MI BUDZIK!!!
a na przyszłość naucz sie odróżniać ściemę...

Kobietki/dziewczęta sprawa jest banalnie prosta albo "To" jest albo nie ma i naprawdę nie widzę sensu w takim "poniżaniu" bo w sumie to z lekka poniżające nie mieć szacunku dla samej siebie...nie, nie nie...powstrzymuje się od dalszego rozwinięcia myśli...ah proszę tylko nie "łapać" mnie za słówka a z łaski ogarnąc sens wypowiedzi...będę wdzięczna:)
Chcialbym uzyc innych slòw odnosnie fioletowej strony.Ale brak mi innych okreslen jak typowo prozaicznego.To jest denne pierdolenie.To jest poprostu marazm.To sie odnosi wlasciwie do prawie wszystkiego na tej stronie.Poziom pytan i odpowiedzi i watkow to jest trzesawisko w ktorym sie szybko tonie.A kròlewny sa tym zafascynowane.I jedna przez druga daje dziwniejsze lub zaskakujace odpowiedzi :).Bawilem sie w ten komiks ale juz nie moge.
Sorki lalunie.
Nie licze na zrozumienie.Chociaz ?
żeby nie było iż wypowiadam się na temat którego nie raczyłam nawet pzreczytać...komunikuje..już przeczytałam:)
AAAAAA Annuncio!
Kupiłem se budzik połączony z satelitą a ta z jakimś zegarem atomowym.
Punktualny jestem aż dreszcz przechodzi po plecach na samą myśl.;)
Bóg zapłać;)
ha a ja nie mam z tego powodu dreszczy...
"I róbta co chcceta"
Rób coś z sobą kobieto, tego tak absolutnie nie można zostawić! ;)
a Ty masz zdreszcze w związku z tym zegarkiem czy ta punktualnością...bo mam zaburzenia w rozumieniu tekstu pisanego:)

Ja miewam dreszcze ale zupelnie z innych powodów
Uśmiałam sie szczerze:) Rozumiem, ze małolata ma wątpliwości. Ale wystarczy,że zajrzy w histoię forum:) "Tyle było dni..." Ale starzy forumowicze nadal podniecają się "infattuazione con adolescenti" i ciąąąąągną temat:) Temat z d:)
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 117
poprzednia |

« 

Życie, praca, nauka

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie