malzenstwo

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 86
poprzednia |
Ja jestem z wlochem prawie 4 lata.wyszlam za maz i mam wspanialego synka.problem w tym,ze jak urodzilo sie nasze dziecko bardzo sie od siebie oddalilismy,poniewaz cala milosc ktora czulismy do siebie przelalismy na dziecko.wam tez to sie zdazylo?moja znajoma mowi,ze to przejsciowe.
To jest podstawowy błąd jaką robią rodzice!!! Nie możesz odstawiać teraz męża na bok musisz mi okazywać jeszcze więcej miłości bo to on jest najważniejszym w Twoim życiu!!Dziecko jest owocem waszej miłości.Większość matek w Polsce w chwili,kiedy rodzi się dziecko, lokuje wszystkie uczucia w dziecku.Mąż idzie uczuciowo w odstawkę,Jest dziecko,dziecko jest najważniejsze.Ja namawiam wszytskie panie i zachęcam,żebyście nad łóżeczkiem-zwłaszcza pierwszego dziecka-napisały sobie wielką kartkę."Najważniejszyą osobą na świecie dla mnie jest mąż"bo właśnie wtedy jest najłatwiej zapomnieć o tym,że mąż jest najważniejszy.Dziecko wymaga więcej opieki,ale mąż jest najważniejszy.Dziecko wymaga więcej czasu,ale dziecko jest tylko dane na wychowanie,na jakiś czas i mamy je wychować do tego,żeby wyszło z domu bez naszego bólu i płaczu, a mąż jest do końca życia.I mimo iż w danej chwili żona nie może mężowi tyle czasu poświęcić co dziecku,to nie znaczy że mąż jest mniej ważny!!!!!!!Trzeba mu to okazywać!!!Bardzo wiele kobiet przegrywa rodzinę w momencie urodzenia się peirwszego dziecka,odsuwając się od męża, a koncentrując na dziecku.Jest zachwycona swoim uczuciem do dziecka i gdzieś gubi się mąż.I bywa tak,że mężczyzna,który chciał mieć w domu drużynę piłki nożnej,po pierwszym dziecku blokuje się i następnego już nie chce.On nawet nie wie dlaczego.Bo właśnie...Pojawieniu dziecka towarzyszyło emocjonalne odepchnięcie męża.
Ewka75 Ja Tobię życze z całego serca jak najlepiej i żebyś sobie przemyślała moje słowa bo wiem jak to jest z własnego doświadczenia,w końcu sama wychowałam się w wielodzietnej rodzinie i nigdy moja mama nie odstawiała mojego taty na miejsce drugiue to on zawsze był dla nas najwazniejszy bo to on zapewniał wyżywienie,dach nad głową i mimo,że wtedy był okres komuny to nigdy niczego nam nie brakowało dzięki mojemu tatusiowi!!!!A rodzice są już ze sobą hohoh bardzo długo i nigdy nie było żadnych poważniejszych walk a mają nas sporo!!!Pozdrawiam!!!
dziekuje ci bardzo za to co napisalas.masz racje.napewno to przemysle,bo mam wspanialego meza i nie chcialabym go stracic.pozdrawiam cie bardzo.
Nie ma za co Ewka75 ja chciałm Tobie jakoś pomóc,gdyż czuję się przecudnie gdy mogę komuś w jakiś sposób okazac moją dobroć:)Ja zawsze tutaj chętnie staram się wyciągać moją rękę pomocną,gdyż taka to już moja misja na tym świecie:):):)
Tak mąż najważniejszy , nawet wtedy gdy przechodzi do rękoczynów.
inf2 ale dlaczego odrazu ma przejść do rękoczynów???Mądry facet nigdy nie podniesie ręki na kobiete,mądra kobieta nigdy nie pozwoli się uderzyć!!!!Pamiętaj inf2 że gdy kobieta oakzuje mężczyźnie bardzooooooooooo dużo miłości on nigd w nią nie zwątpi a tym bardziej nie uderzy!!!!
SweetKate84 Głupoty piszesz. Najważniejsze jest bezpieczeństwo kobiety i jej potomstwa. Facet jest na 2 miejscu. Za dużo miłości w związku powoduje że facet zaczyna się nudzić. Dalsza dyskusja z Tobą nie ma sensu bo masz różowe okulary na nosie:):):)
inf2 w jakiej rodzinie się wychowałeś???Chyba takiej bez miłości!!!U nas zawsze mężczyzna był na pierwszym miejscy i zawsze pozostanie dlatego uważam że tylko głupi facet może znudzić się miłością otzrymywaną od żony!!!!
Odwróćmy sytuacje i napisz mi proszę czy dziewczyna z którą jesteś otrzymywała by za dużo miłości mogłaby się Tobą znudzić???Bo ja nigdy nie mogłabym się znudzić miłością mojego mężczyny!!!!Kto nie zazna miłości, nie potrafi kochać!!!!
I wcale tak nie jest inf2 że patrzę na życie przez różowe okulary,ja znam życie na tyle że mam na to przykład!!!A Tobie najwodoczniej inaczej się ułożyło w życiu!!
Jeśli bycie matką dało mlodej kobiecie poczucie spełnienia większego niż dotychczasowe role życiowe, to łatwiej trwać przy nim niż wracać do - niekoniecznie satysfakcjonującego - bycia kobietą swojego mężczyzny, studentką czy pracownicą. Zdarza się też, że nowa odpowiedzialność wywołuje w młodej kobiecie nadmierny lęk - trudno jej wtedy odwrócić uwagę od dziecka. Czasem kobieta nieświadomie uznaje prokreacyjną rolę męża za spełnioną i relacja z nim jako mężczyzną na jakiś czas wydaje jej się zbędna.
Maz rozmysla ,wspomina spontaniczny seks, wspólne wyjścia, długie rozmowy - o to wszystko oczywiście nie tak łatwo, gdy w domu jest niemowlę.
Maz rozmysla: "Przestałem ją zupełnie interesować" oznacza trudność zaakceptowania, że nie jest już głównym obiektem uwagi żony. Mogą budzić się różne wspomnienia z dzieciństwa, kiedy na przykład nie dostawało się od rodziców upragnionej miłości i czułości. Wtedy codzienny widok miłości dawanej komu innemu - nawet własnemu dziecku - może być trudny do zniesienia.
Kasiu,przeczytaj jeszcze raz dokładnie to co napisałaś.Widać że nigdy nie byłaś matką,jesteś tylko zakochaną dziewczyną i wydaje ci się że miłość do faceta(męża)jest najważniejsza,a wcale tak nie jest,mąż dzisiaj jest a jutro może odejść,a dziecko jest zawsze, nawet jak odejdzie z domu jest twoim dzieckiem,nosiłaś go przez 9 miesięcy pod sercem,czułaś jak rośnie jak się rusza,urodziłaś go w wielkim bólu i radości jest częścią ciebie i nikt ani nic nie jest w stanie zastąpić miłości matki do dziecka.
Ewka 75 aby twój mąż czuł się nadal potrzebny i kochany,powinnaś zaangażować go w wychowywanie waszego dziecka(karmienie,kąpanie itd...),wtedy napewno poczuje się dowartościowany.
Slodka Kasiu jakie Ty bzdury tu piszesz....az glowa boli jakie niektore kobiety maja pojecie na temat milosci, rodziny, czy wychowania dzieci
eh no chcialam to napisac juz wczoraj ale nie zeby nie bylo ze nie mam poczucia humoru.. bo pewnie i ten topic smieszny. lol
czasami to az zal "meczyc" palce...
Czesc lobuziakuuuu :D :D
Nie mecz, nie mecz..szkoda czasu ;) lepiej pasjansa w tym czasie ulozyc, tudziez upilowac paznokietki ;)
...albo po brzuchu sie podrapac...zawsze lepsze to,niz "zarty"z Kate
...juz nie wspomne o wypuszczeniu gazu w eter :D
Jesli kobieta nie bedac mezatka i nie posiadajc dzieci twierdzi iz ma duze doswiadczenie odnosnie spraw malzenskich jak i wychowywaniu potomstwa to mowi samo za siebie)))
w zyciu sa sytuacje , ktorych nie da sie przewidziec... nie mozna przewidziec jaka sie edzie matka. Komus moze sie wydawac ze jest wspaniala matka, a czasami wcale tak nie jest. Rozne sytacje w zyciu maja wplyw na pewne sytuacje. Do momentu kiedy daje sie rady innym lub moraly wszystko jest dobrze. Kiedy sami znajdziemy sie w danej sytuacji, ktora dla nas jest bardzo wazna ...to juz inna bajka!
Miłe Panie!!Ja odpowiadał tylko i wyłącznie na pytanie zadane przez Ewcie75,która mi już zdążyła podziękować więc nie interesuje mnie wasze zdanie na ten temat!Możecie wypisywac co tylko chcecie,ale ja odpowiedziałam na zadane pytanie a nie na jakieś inne przypadki!!!
albo pierdzenie w stołek droga Kasiu!!!!:D:D:D
Zastanawia mnie tylko jedno!!!To chyba wolne forum to czemu do jasnej ciasnej nie można wypowiadać się tak jak każdy uważa,no przecież chyba oto tu chodzi,że każdy doda swoje 4 grosze i jak ktoś będzie chciał to skorzysta a jak nie to od kogoś innego rady posłucha,ale dlaczego odrazu mnie krytykujecie,że bzdury pisze jak tego mie właśnie uczyli rodzice??????Jakoś Ewie się spodobała moja wypowiedź!!Ludzie w jakiej wy epoce żyjecie???Przecież każdy ma prawo do wypowiadania się na tym forum jak tylko chce!!!!
...jak juz to ja pierdzialam w stolek, a nie Kasia !!! :p
Witam drogie Panie, co robicie?
W sumie wiem, ale pytam przez wrodzoną grzeczność.:)
Witaj Eugenio:))))No ja tutaj czytam właśnie wróciłam z pracy i spoglądam od czasu do czasu na forum co tam nowego a tu znowu na mnie ataki za moją wypowiedź:(((Ja już nie rozumiem tego forum,dlaczego ludzie tutaj tak atakują:(((
No widzę, że rzeczywiście obsiadły cię te okropne baby.:))
hmmm,goframi nakarmila to teraz siedzisz jak trusia:I

KMP
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 86
poprzednia |

« 

Studia językowe