Moja siostra tam pracuje 15 lat , mówi ,że jest różnie w różnych domach zależy do jakiego domu się trafi. Bywają ludzie starsi różni z różnymi starczymi schorzeniami. najgorsi sąci co się zapominają, albo mają manię prześladowczą, na ogół jednak więcej jest ludzi życzliwych, ale trzeba zapomnieć o tym kim się jest , bo tam jest się służącą, mimo wszystko i trzeba znosić te ich humory jak się chce zarobić, to tyle co mówiła mi siostra. Ja jej wierzę i dostosuję się bo mam syna i starszą 75 letnia mamę. Muszę wytrzymać, a może nie będzie tak źle.
Bądź dobrej myśli. Tam trzeba dobrze gotować , a włosi lubią nasze jedzenie , więc głowa do góry. Najlepiej już teraz w domu zacznij przyżądzać lazanię i inne włoskie dania i naucz się nazw wszystkich spożywczych artykułów po włosku,a będzie nie źle.