powiem ci tak, ti volgio bene nie znaczy kocham Cię, bo kocham Cię to jest ti amo. Ti volgio bene to cos posredniego miedzy podobasz mi sie (un po piu') i kocham Cię ( un po meno) i wydaje mi się, że w taki sposob nalezy to rozumiec w kontaktach damsko-meskich. Natomiast nie sadze, ze nalezy to brac bardzo serio, dlatego, ze jest to dosyc swobodna forma wyrazania swoich uczuć. Poprostu to jest taki etap przejsciowy od podobania sie komuś do milosci ;) Przynajmniej ja to tak rozumiem :) Oczywiscie wszystko zalezy od stosunkow, jakie Cię łącza z dana osobą, bo wiadomo, ze jak powiesz Ti volgio bene do koleznaki to znaczy ze ja lubisz, jak powiesz tak do swojej mamy, znaczy ze ja kochasz, jak powiesz tak do KOLEGI (takiego PRAWDZIWEGO, czyli i ty i on nie czujecie nic wiecej do siebie niez zwykla sympatię) to znaczy ze go lubisz i się o niego martwisz/troszczysz. Tak wiec jak widzisz wszystko zalezy od stosunkow miedzy stronami i to Ty musisz zinterpretowac, ktore "ti volgio bene" jest adekwatne do Twoich relacji z drugą osobą :) Sadze ze mozna ulozyc pewna "hierarchie" uczuciową ;):
1. Mi piaci
2. Ti volgio bene
3. Ti volgio tanto bene
4. Ti amo
No to tyle :D Przynajmniej ja to tak rozumuje ;)