wloski czy hiszpanski?

Temat przeniesiony do archwium.
co trudnego, a co latwego w hiszpanskim i wloskim? co 'fajnego' a co 'niefajnego'?

pragne rozpoczac nauke jednego z nich, nie bardzo jednak moge sie zdecydowac ktory....wszelkie wskazowki od znajacych te jezyki bardzo mile widziane

dzieki za wszelka pomoc
jolka
jesli wezmiesz po uwage, ze w hiszpanskim (oprocz Hiszpanii -Kastylii)porozumiesz sie w prawie calej Ameryce Pd (oprocz Brazylii) to moze warto hiszpanskiego, zlezy do czego ma byc ci przydatny....
ja ucze się obu tych języków...tragedia jest czasami....bo oba te jezyki sa tak do siebie podobne wiec czesto mi sie wyrazy mylą.Ja zdecydowanie mam sentyment do hiszpańskiego(mimo,że jest więcej czasów i wymowa jest trudniejsza)...i jak czasami we Włoszech uda mi się poznać jakiegoś Hiszpana i zagadać ,to makaroniarze patrzą z lekką zazdrością...Ale sama zdecyduj
hej, wygrzebuje starocie, bo mam podobny problem...co wybrac? czy ktos moze doradzic? w przyszlosci chcialbym liznac obu jezykow, ale jako ze nie maialem do czynienai z zadnym z jezykow romanskich, na poczatke chcialbym zapoznac sie z podstawami jednego, potem dopiero wziasc sie za drugi

ktory lepszy na poczatek?
cara Trishya,
tu parli anche lo spagnolo?
.....grazie della canzone..saluti da Varsavia!
magari Agatkaf!
ho avuto l'idea d'imparare ma per il momento non ci sto con la testa;-)
saluti da Ge:-)
ma daiii! con la testa ci stai sempre:-p
...allora io dovrei dire saluti da vava!
ciao ciao...e' una giornata piena di sole..bellissima!
ciao mam podobny problem chcialabym w przyszlosci studiowac italianistyke choc podoba mi sie rowniez jezyk hiszpanski tyle ze po wlosku juz cokolwiek umiem a po hiszpansku to nie bardzo slyszalam ze lepiej najpierw zabrac sie za jeden opanowac go perfect a drugi pojdzie jak po masle mam taka nadzieje:)
Ciao, nie wiem co to znaczy opanować perfekt, jeśli uczysz się w języka w systemie szkolnym czy kursowym w Polsce - poziom C1, czyli poziom zbliżony do przeciętnego nativa, osiągniesz dopiero po trzech latach intensywnej nauki. A poziomu C2 czyli nativa, nie osiągniesz jeśli z cudzoziemcami nie masz kontaktu na codzień. Co do drugiego języka obcego czy romańskiego innego niż włoski, to proces ten jest dokładnie taki sam. Ja dawno temu jeszcze przed skończniem studiów magisterskich zdałem CILSIII, z angielskiego FCE i rok temu z niemieckiego ZD, chętnie też przystąpiłbym do DELE (Inicial). Uczenie się języków to czysta przyjemność niestety, by utrzymać ich poziom musisz każdemu regularnie poświęcać 1 godz. dziennie (co mi się niestety nie udaje) no i podróżować by tych języków używać. Powodzenia poligloci!
i włoski i hiszpanski :D hehe ale włoski najpierw :D
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa