czekaj, czekaj skoro ta rata to 700 euro to z czego zyje twoj chlopak skoro zarabia tak jak ty okolo 1000 euro?
wez pod uwage, ze rata to tylko czesc kosztow utrzymania mieszkania, dochadza jeszcze koszty: swiatlo, ogrzewanie, gaz, telefon, komorka, jesli mieszkanie jest w bloku to tez jakies np. oplaty wspolne za utzymanie czystosci klatki czy wspolne remonty.
ja wiem czy jedzenie jest az takie drogie, ja uwazam, ze w Polsce jesli sie wezmie pod uwage wyplate to jest jeszcze drozsze.
zakupy robione w jakims supermarkecie, nie w centrum miasta, ale na obrzezach na pewno cie nie zrujnuja. my we 2 wydajemy jakies 250 euro, nie jemy co prawda w domu objadow w tygodniu, ale za to kupuje sporo miesa :-)
ciuchy rzeczywisce nie sa jakies drastycznie drogie, co miesiac chyba nie bedziesz wymieniala szafy, co do kosmetykow, to uwazam, ze moglyby byc tansze, ale coz. ja uzywam loreal, collistar i ostatniu tez clinique, ale nie uwazam, zeby byly dobre. chyba za bardzo sie przyzwyczailam do polskich marek, zawsze jak jade do Polski to sie zaopatruje :-)
poza tym pomysl, ze te 1000 euro to tylko na poczatek, nikt nie mowi, ze musisz w tej pierwszej pracy siedziec do emerytury. Najwazniejsze to pracowac, potem czlowiek poznaje ludzi, zawiera znajomosci i zawsze bedziesz mogla zmienic. Ja jestem we Wloszech 3 lata i zmienilam juz 3 razy prace i wyglada na to, ze w lutym znow zmienie.