ilu wlochow przyjezdza do polski na tani seks

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 119
poprzednia |
jestem ciekawa ilu wlochow ktorzy zakladaja watki - ogloszenia typu: jestem zakochany w polsce, polki mi sie podobaja, przyjezdzam na weekend do krakowa idt, co mi mozecie polecic.

oj ludzie, ilu z nich liczy na tani seks lub wrecz darmowy. wiedza ze polka latwo sie rozlozy przed wlochem(z kasa czy bez )ale z dzikim akcentem i z dzikim blyskiem w oczach. czy wy tez macie takie informacje. moj znajomy sam sie kiedys przyznal ze jezdzil do pragi do pl na slowacje wlasnie w tych celach. okropne - jak dla mnie.
oczywiscie, ze okropne ale niestety taka prawda...same zapracowalysmy sobie na taka opinie !!! (oczywiscie wiadomo, ze nie wszystki polki sa takie) sa na szczescie jeszcze takie co maja troche godnosci i potrafia i chca sie szanowac...ale to juz chyba coraz rzadsze przypadki :):)
Nasze rodaczki wyjezdzajace do Wloch robia nam tam dokladnie taka sama opinie :(:((znowu podkreslam ze NIE WSZYSTKIE) ale musi ich byc nie malo skoro powstala taka opinia wsrod wlochow, ze z Polka to mozna miec tani lub darmowy sex.
Najsmutniejsze to ze to jest prawda...sama na wlasne oczy widzialam taka sytuacje kiedys. Mieszkam w duzym miescie, nastawionym w 90% na turystow...wiec az roi sie od wlochow, w pubach, dyskotekach itp. Wlasnie w jednej z dyskotek slyszalam kiedys "rozmowe" (to duzo powiedziane) polki z wlochem...starali sie porozumiec po anglielsku, ale marnie to szlo...co drugie slowo jakie dalo sie uslyszec to "bed" i "house" a "biedna" glupiutka Polka, zafascynowana tym ze wloch zwrocil na nia uwage, byla cala w skowronkach. potem krotkie buzi buzi...i wyszli ...
I jak mamy nie miec takiej opini ...:P:P
Niestety, wielu. "Wschod Europy" traktowany jest nadal przez wiekszosc Wlochow jako cel turystyki seksualnej (nie w sensie "tajlandzkim", chodzi o to, ze nie jest trudno "wyrwac" laske i sie z nia przespac) i pewnie jeszcze dlugo to sie nie zmieni. Trudno powiedziec, o kim gorzej to swiadczy: o polskich dziewczynach, ktore tak latwo daja sie zaciagnac do lozka, czy o wloskich napalencach, szukajacych latwo dostepnej seksualnej rozrywki (swoja droga, zawsze ciekawilo mnie, ze tylko plec piekna jest napietnowana za oddawanie swego ciala na prawo i lewo, dla faceta to zawsze powod do dumy...;-)).

Pare tygodni temu czworo moich znajomych (plci meskiej, oczywiscie) wybralo sie na weekend do Warszawy, poznac nocne lokale naszej stolicy.:-) Po powrocie opowiedzieli mi, jak to pierwszego wieczoru poznali dwie dziewczyny, ktore o czwartej rano wziely ich za rece i zaprowadzily do swoich mieszkan (mieszkaly w tym samym bloku, jedna nad druga), gdzie wieczor zostal skonsumowany w wiadomy sposob... Coz, skoro rzeczywiscie tak latwo o zaspokojenie chuci ;-) w naszym kraju, to nie ma sie co dziwic, ze Wlosi wala drzwiami i oknami...
ja niedawno mialam goscia z Wloch i bylam przerazona tym jak latwo nawiazuje tu "znajomosci"..jego angielski jest w oplakanym stanie, a z kazdej imprezy wychodzil z plikiem numerow tel. chetnych na spotkanie(?) dziewczyn...mnie zawsze bardzo cieszylo, ze wreszcie poznal kogos, z kim mogl porozmawiac..niestety za kazdym razem rozwiewal me nikle nadzieje, gdyz okazywalo sie, ze zadna z poznanych dziewczyn nie mowila po wlosku.....porozumiewali sie po angielsku (kali jesc, kali pic...choc nie wiem czy az tak dobrze!)
moj przyjaciel jest bardzo milym i rozrywkowym czlowiekiem, ale z pewnoscia nie przyjechal tu w celach seks-turystycznych....niestety zaobserwowalam jak z imprezy na impreze zaczyna mu odbijac, gdyz chetne i wijace sie wokol niego kobietki skutecznie pomogly mu uwierzyc w to, ze jest "krolem nocy"
skonczylo sie na tym, ze przespal sie z jedna z dopiero co poznanych dziewczyn, w ktorej "sie zakochal" (zaznaczam, ze nie jest typem, ktory wskakuje do byle jakiego lozka..tutaj wydawalo mu sie, ze jest cos wiecej...jesli myslalby inaczej sypialby co noc w innym lozku, a byl tu 10 dni!)...cierpial pozniej do niej bedac w Italii, ale niestety okazalo sie, ze dziewczyna nie miala ochoty na kontynuacje romansu, a jedynie na szybki numerek
...i obawiam sie, ze warszawskie zycie nocne przedstawil swoim znajomym w odpowiednim swietle, gdyz juz wszyscy jego koledzy planuja jakies weekendy a Varsavia;-)
no właśnie, widzi sie czesto podobne stuacje najczesciej w dyskotekach, potem nie ma sie co dziwic jak nas traktuja i czego oczekują, a mnie to tak wkurza ze nie moge!
Zawsze gwarantuje to jakies wplywy do budzetu panstwa...;-)

A tak na serio, trudno jest oburzac sie na to zjawisko, w koncu nie wzielo sie z niczego. Skoro Wlosi przyjezdzaja do Polski w takim, a nie innym celu, to musza miec podstawy ku temu, by wybrac wlasnie nasz kraj. Wybieraja "wschod" Europy, bo doswiadczenie uczy, ze tu nie ma problemow z zaciaganiem (byciem zaciaganym?) do lozka, a skoro tzw. hostessy w Italii pochodza glownie z naszych rejonow, to pozwala to im przypuszczac, ze skoro na obczyznie jestesmy takie "sympatyczne", to co dopiero na swoim terenie. Wlosi jezdza tez do Szwecji, bo pozbawione zahamowan zachowanie pieknych Szwedek na wakacjach we Wloszech podsuwa im podobna mysl. Jezdza na Kube, bo wiedza, ze juz po wyjscu z lotniska rozliczne grono kubanskich dziewczat zaproponuje im dunga dunga.

Gdyby te opinie o danych krajach nie znajdowaly potwierdzenia w rzeczywistosci, Wlosi jezdzili by tam w innych celach... lub nie jezdzili wcale.:-)
oj..czytam to co piszecie i az wlos mi sie jezy na glowie...bo niestety to jest prawda...o czym mozna sie przekonac idac na pierwsza lepsza dyskoteke w krakowie nie koniecznie w weekend...przez caly tydzien jest tak samo a w wakacje to jest juz poprostu plaga(najazd turystow-oczywiecie ni tylko tychz Itali) i plaga napalonych polek...co druga tleniona na blond i spieczona jak by spala w solarium z tydzien(chyba specjalnie dla wlochow sie tak farbuja hahaha)...a rozmowa wyglada dokladnie tak jak pisala agatkaf i ja w poprzednim poscie...poziom "kali jesc -kali pic" jest naprawde duzym sukcesem...ale za to bardzo dobrze jest rozwinieta mowa ciala tych dziewczyn i wtedy traci znaczenie fakt czy znaja one jezyk czy nie!!!!!!! strasznie ubolewam nad tym , ze dziewczyny tego pokroju robia nam WSZYSTKIM POLKOM taka opinie na cala Europe...potem porzadne dziewczyny naprawde musza sie sporo napracowac , zeby udowodnic obcokrajowcom , ze one sa inne - inne niz ta cala zgraja napalonych nimfomanek!!!!
A skoro wlosi wiedza ,ze maja tu latwy seks, darmowy i to z ladna dziewczyna (bo polki w wiekszosci sa wlasnie takie - zrobione czy tez nie ale ladne) ...to dziwne by bylo gdyby z tego nie korzystali,znajac z kolei ich temperament i zamilowania to sa u nas w swoim zywiole...gdzie dziewczyny same pchaja sie im do lozek..oni nie musza wykazywac nawet najmniejszej inicjatywy...ani palcem kiwnac ...uffa...przykre i zalosne to jest , zeby kobieta nie miala szacunku do siebie, do swojego ciala!!!!
Dziewczyny - opamietajcie sie i nie traktujcie Wlochow jak bogow , nie zachowujcie sie jak jakies słuzebnice!!!!!!! Wloch to taki sam facet jak kazdy inny...nie kierujcie sie tymi wszystkimi stereotypami dotyczacymi chlopakow z Italii..czy wy widzicie w nich jakichs bogow SEXU czy co???? bo juz przestaje to wszystko rozumiec...!!!
opowiedzialam wam o tym doswiadczeniu, bo sama wczesniej nie zdawalam sobie sprawy, ze funkcjonuje to na taka skale
...ale powiem wam szczerze...mam to gdzies..kazdy pracuje na siebie...mnie "opinia" nie interesuje..nie chcialabym kontynuowac znajomosci z kims, kto kieruje sie taka (lub inna) opinia w kontaktach ze mna....ja tez moglabym wyglosic wiele dosc obelzywych "opinii" o Wlochach, ale tego nie robie, gdyz wiem, ze KAZDY JEST INNY...i z mojej strony juz skonczony temat
pzdr. wszystkie rodaczki...zarowno te, ktore lubia szybkie numerki z nieznajomymi, jak i te, ktorym do seksu potrzeba czegos wiecej;-))
AG
no dobra...jeszcze jedno zdanie w temacie
musze sie odniesc do tego co napisala Des

sa dziewczyny, ktore po prostu lubia seks i takie przygodne rozrywki..i ja mam do nich takie samo podejscie jak do Wlochow, ktorzy maja przygodne kontakty z nieznajomymi...nie pochwalam i tyle..
co do dziewczyn to mnie to nie dotyka bezposrednio, gdyz jestem heteroseksualna, natomiast jesli mialabym sie kontaktowac z takim przejezdzonym facetem blizej, to po prostu bym sie na niego wyrzygala..
...jesli ktos nazywa dziewczyny dziwkami w takich sytuacjach..musi tak samo nazwac tych facetow co przyjezdzaja tu sie puszczac.......oni tez sa dziwkami, puszczaja sie na lewo i prawo i brzydze sie nimi
smutne!!!dobrze że nie wszystkie jesteśmy takie..... :-((((((
>...jesli ktos nazywa dziewczyny dziwkami w takich sytuacjach..musi tak
>samo nazwac tych facetow co przyjezdzaja tu sie puszczac.......oni tez
>sa dziwkami, puszczaja sie na lewo i prawo

Zawsze tak twierdzilam, ale jakos nigdy nie znajdowalam zrozumienia w moich rozmowcach plci meskiej... bo przeciez "to nie to samo"... ;-)
W zasadzie przykre :(
I macie racje.Przyjezdzajac do wloch wystarczy,ze ktos zapyta Cie o pochodzenie.Ty mowisz-Polka a tu juz od razu albo wielce ucieszone spojrzenia chlopcow,czekajacych na "okazje",albo kwasne miny starszych osob...
Niektore dziewczyny wrecz traca rozum,albo zostawiaja go gdzies w okolicach Austrii,jadac do Wloch.Nie wszystkie zdaja sobie jednak sprawe,ze Wlosi krzycza "bellaaaa" nawet do babek sprzedajacych warzywa i owoce na mercato i nie zalezy to jak widac ani od wieku,ani od urody, ani od tego czy ow delikwent nagle sie zakochal...To juz taka mentalnosc i sposob bycia.A pozniej kreuja sie stereotypy i pracuj tu nad oczyszczeniem sie z zarzutu bycia "latwa".Niestety w wiekszosci przypadkow Wlosi nie zdaja sobie tez sprawy,ze w Polsce(jak i na calym swiecie) nie jednemu psu Burek :)
to nie dziwki, po prostu puszczalskie i tyle, a co do facetow - chyba juz sie niestety nie zmieni myslenie o facetach puszczalskich, oni nie sa nacechowani pejoratywnie za to ze chodza z kazdą, co by tu nie mówic, ehhhh
Dee..ze nie znajdywalas zrozumienia w meskich rozmowcach to jeszcze rozumiem, bo kazdy jakos probuje sie wybielic i tak pewnie im latwiej myslec (co jest ewidentna obluda)
jednak najgorsze jest, gdy to dziewczyny nawzajem obrzucaja sie obelgami, a tych dziwkarzy usprawiedliwiaja...to woda na ich mlyn
...dla mnie to dokladnie TO SAMO!
Dziewczeta i chlopcy, no to w ramach rozrywki, poczytajcie sobie dwa fragmenty porad "guru uwodzenia", Carlo della Torre (dla zainteresowanych: www.seduction.net, studnia bez dna jesli chodzi o stereotypy i glupoty), dotyczace nas, Polek.;-) Niestety, tylko po wlosku...

1)
Ciao Carlo!
Innanzitutto le porgo i complimenti per il suo sito che è completo e molto interessante.
Mi è piaciuta molto la parte sulla Slovacchia e sulla Repubblica ceca.
Dal momento che lei è così informato su questi paesi vorrei sapere come è la situazione in Polonia, in Romania e in Bulgaria sul Mar Nero.
Aspettando la sua risposta le faccio gli auguri per il suo sito davvero insolito ed originale!
Il Seduttologo risponde:

Sono appena tornato da Breslavia (Wroclaw) in Polonia e sto preparando la Seduction Explorer Guide.
Breslavia è la città polacca più idonea alla seduzione perché è poco "battuta" da turisti e seduttori di massa, è una famosa sede universitaria con tantissimi giovani, ha una vita notturna intensissima.
Le polacche invece non sono la "preda" migliore per i seduttori "a prima vista". Non sono bellissime, pretendono un certo corteggiamento e poi si "concedono" solo se intravedono la concreta possibilità di una relazione stabile, salvo eccezioni.
Spesso succede che vengono nel tuo appartamento ed arrivano a spogliarsi nude, per rivestirsi immediatamente dopo. Sono abbastanza corrette invece come partner fisse, sempre salvo eccezioni. (…)

2)
Ciao Carlo,
Salve sono Alessandro da Firenze.
Presto partirò per un viaggio in Polonia.
Lei saprebbe consigliarmi qualcosa sul comportamento che devo tenere con le ragazze polacche?
Grazie.
Alessandro
Il Seduttologo risponde:

Caro Alessandro,
La mia esperienza diretta in Polonia è limitata ad soggiorno di una settimana a Wroclaw (Breslavia), due mesi fa.
Nella prima settimana in una nuova città io non raggiungo in genere risultati eccezionali, perché uso dedicare tutto il mio tempo alla "analisi ed adattamento ambientale". Qualche esperienza diretta il loco l' ho comunque avuta ma quello che più conta è che ho potuto intervistare e studiare una ventina di italiani, da molti anni "specializzati" in ragazze polacche e che hanno perfino imparato a parlare bene la lingua. Inoltre ho anche avuto alcune "esperienze polacche" fuori dalla Polonia e ne ho studiato i meccanismi.
Ciò premesso, ecco per ora, le mie conclusioni.
Le polacche risentono molto, nel loro rapporto con gli uomini, del peso della cultura cattolica. Più delle italiane ma in modo più onesto, senza ipocrisie, e senza tenere i piedi in più staffe. Ogni giorno in Polonia si vede il Papa nei tg locali (unico paese insieme all'Italia) e le polacche seguono alla lettera quello che dice il loro amato Papa. Il Papa dice "non fornicare" ma non dice di non spogliarsi. Così può succedere che una ragazza viene nel tuo appartamento, si spoglia senza troppe difficoltà e... si riveste immediatamente dopo. Questo già ti fa capire molto.
Le polacche vanno approcciate in modo soft e formale oppure in modo diretto, ma con lo sguardo da "colpo di fulmine" sincero. Non ci devi provare subito. Tutti gli specialisti italiani che ho visto in azione, durante l'approccio, mantenevano una distanza fisica decisamente superiore a quella che il seduttore tiene in qualsiasi altro paese del mondo. In discoteca si sedevano accanto alle ragazze mantenendo una "distanza di sicurezza" di un metro e parlavano per mezz'ora senza avvicinarsi. Poi ballavano stile anni 50 senza toccarsi. Insomma la polacca deve essere corteggiata all'antica e non ci sta, quasi mai, immediatamente.
Ma "nel frattempo" matura l'idea e si prepara a "riceverti". Dopo qualche solito giochino cretino, se le piaci e fai il bravo ragazzo, ci sta e ti si affezione.
Se invece fai il seduttore ti può far credere che ci sta (stile ragazze pugliesi), per poi darti buca. Diffida di quelle che sembrano facili e disponibili. Il loro obiettivo non è quello di divertirsi (il Papa no ha mai detto "divertitevi e moltiplicatevi") ma di creare una relazione stabile ed una "famiglia cristiana".
Gli italiani (che ospitano il Papa) sono bene accettati ma molto invidiati dai maschi polacchi che sono gli uomini più brutti sulla terra, dopo i peruviani. Non mancano episodi di aggressioni di italiani in discoteca, fra i più giovani.
In conclusione se sei un bravo, paziente e sincero corteggiatore, la polacca è la tua donna ideale. Se invece, come me, vuoi tutto facile e subito è meglio che cambi destinazione.


Generalnie, po lekturze jego jakze pelnego glebi poradnika, musze powiedziec, ze autor uwaza nas za stosunkowo brzydkie, jesli chodzi o estetyke. Podobnie jak Ukrainki ze Lwowa, ktore - niestety - naleza do "rasy polskiej"... :D
oczywiscie ze nie dziwki...bo dziwka ma na tyle rozumu (o ile to wogole mozna tak nazwac - to cos co ma w glowie), ze za puszczanie sie bierze kase...a one nie dosc ze nic z tego nie maja (procz przyjemnosci - o ile wogole mozna powiedziec, ze jest przyjemne isc do lozka z chlopakiem "wyeksploatowanym na 10 strone" :):) agatkaf - ja mam takie samo zdanie jak ty...nie dotknela bym nawet takiego chlopaka..a co dopiero inne rzeczu bleee:(:(:( )

oj dziewczyny jest XXI wiek , jestesmy w Unii a wy na widok obcokrajowca sikacie po nogach (zeby nie napisac wulgarniej...)Zlitujcie sie i nie robcie nam takiej opini...wiecie jak trudno jest zmienic zla opinie ...!!! nie pwenie nie wiecie bo skoro dla was dziwny jest kazdy kto przyjezdza z zagranicy to wy pewnie nawet nie wiecie jeszcze , ze jestesmy "juz" w Unii. No ale w sumie mnie to nie dziwi, bo zeby wiedziec co sie dzieje to pasowalo by cos poczytac...a sadze ze dla was to raczej nieosiagalna rzecz...nie do przejscia ...
Ps. pewnie i tak zadna z was tego nie przeczyta bo nie macie czasu na czytanie czegokolwiek...gdyz trzeba zajac sie swoim cialkiem...wlosami...tipsami ecc...bo wakacje juz blisko!!!! i Krakow (moje biedne miasto) znowu zostanie zalane przez obcokrajowcow!! :):):):P:P:P
PS. Desmina zna te strone... prawda, Des? ;-)
hahahah...wlasnie ostatnio czytalam to w internecie...:):) jak chodzi o te artykuly to autor patrzy na kobiety raczej pod jednym kontem...i dla tego Polki wedlug niego sa za pobozne i wogole uwaza ze sluchamy tylko tego co mowi Papierz hahahahah (to chyba poznac prawdziwe opinie na temat tego jakie sa polski - oczywiscie nie wszystkie) ale wtedy napewno bardziej by mu sie spodobalo w Polsce :):):):)...ja odnioslam wrazenie, ze on jest chyba pokroju tych wlochow, ktorzy robia wypady na Wschod Europy po latwa zdobycz:):)
tak Dee...wlasnie to napisalam :):):) jednoczesnie o tym pomyslalysmy hahahaha te i jeszcze inne tez na te tematy..nas dziewczyn ze wschodu hahaha
No wiesz, on raczej robi "wypady rozpoznawcze" we wszystkie strony swiata w wiadomym celu... I dzieli sie potem wrazeniami z czytelnikami, ktorych instruuje co do sposobu podrywania przedstawicielek danej nacji.;-)
tak ...poznaje swiat tylko od tej jednej strony ....hihihihi ...ciekawy kobiet i zadny wrazen...ale nie przypadły mi za bardzo do gustu jego , ze tak powiem porady i instrukcje dla inych czytelnikow....kazda, ktora nie jest latwa i nie wskakuje mu do lozka juz jest zla i nie dobra i wogole za swieta ecc....hahahahaha...Ale to wsumie dobrze ze tak napisal...bo lepiej ze robi nam taka opinie wsrod Wlochow niz odwrotnia!!!!!(bo niestety tej odwrotnej jest juz za duzo...nad czym caly czas pracuja nasze wspaniale rodaczki..i dokladaja wszelkich staran byle bron boze ta opinia nie zniknela)
a ja znalazlam podobny watek (ujety z drugiej strony) u nas na fiolecie "sex z wlochem"
...i tu tez dziewczyny dziela sie swoimi wrazeniami z forumowiczami..niestety takie uogolniania sa nic nie warte
No to masz/macie tu jeszcze link do stronki informujacej Wlochow o dostepnosci po prostu dziwek i latwych lasek... Desminka, tu jest o Krakowie.:)

http://xoomer.alice.it/gtravels/cracovia.html
dzieki Dee...a co to jest za artykul ..opis agencji towarzyskich znajdujacych sie w Krakowie czy co???
co to wogole znaczy "la gnocca"
kurcze potem go przeczytam ...bo bym musiala za wiele tlumaczyc ze slownikiem a narazie nie mam na to czasu:(:(:(
ale dzieki za stronke :):)
"gnocca" = "figa" = laska :)
latwo wlochom chwalic sie latwymi polkami ale o swoich rodaczkach to juz nie wspominaja.Przeciez te wloszki to dopiero sa puttanelle, ich sposob ubierania sie, wymalowane, wyuzdane. Nie chce tutaj bronic polek bo wiem jakie niektore sa,ale nie trzba jechac do polski zeby sie pokochac za darmo.
Juz dlugo mieszkam we wloszech i niejedno widzialam,dlatego denerwuje mnie takie ocenianie dziwczyn"ze wschodu"jako latwych.
no coz moje drogie...a wzystko zaczyna sie od tych "hostessy we wloszech".nie ma sie co oszukiwac.polki w stosunku do polakow takimi dziwkami znow nie sa...ale jak jakis bajerant z poludnia rzuci kilka komplementow to nogi same sie rozchodza.wiem bo widzialam co sie z kolezankami dzialo.biedne pierwszy raz zagranice pojechaly..:-/
bomma- jest dokladnie tak jak mowisz
mogę potwierdzić, że ogromna większość osób przyjeżdżających do Włoch (i nie tylko, oczywiście), czując swoisty komfort przebywania incognito, zmienia swoje zachowania. Moze raczej należało by powiedzieć, że zaczyna zachowywać się tak, jak to leży w ich prawdziwej naturze. W Polsce po prostu istniała blokada w postaci rodziców, znajomych, czy sąsiadów z małej wioski, więc ludzie ci, chcąc nie chcąc, musieli żyć, kierując się normami środowiska, w którym przebywali. Wyjeżdżając, mogą żyć według własnej, brudnej moralności. Ci ludzie nie zmieniają się nagle, oni odkrywają swoje prawdziwe "ja", a żałosne próby usprawiedliwia pracy, jako hostessa, jest nieudolnym uciszaniem głosu sumienia lub tego, co z niego zostało
niestety to prawda co napisal bomma...skad jest tyle tak glupich dziewczyn w polsce???? zalamujace to jest...chyba , ze na te "hostessy " to jada tam same jakies takie z malych miasteczek i tam na miejscu przechodza zachlysniecie sie wielkim swiatem...tylko czemu takie :(:(:(...czy nie mozna sie cieszyc obcym krajem w jakis inny ..mniej fizyczny :):)...sposob???
a co najgorsze to dziewczyny dokladnie wiedza na czym polega praca hostessy tam na miejscu i mimo tego nadal lgna do tej pracy jak muchy ...no ale przeciez musi ktos wykonywac ten "najstarszy zawod swiata"...zeby czasem nie ulegl zatraceniu :):):)...
Ps. ale czym tu sie tak fascynowac...pamietam , byl tu raz (albo i wiecej razy) na fioletce poruszany wlasnie ten watek - pracuje jako hostessa - i nie moglam uwierzyc jak czytalam niektore wpisy...nie moglam uwierzyc w naiwnosc tych dziewczyn i nie moglam pojac zachwytu jaki przejawialy w zwiazku z praca jaka wykonuja lub w najblizszym czasie beda wykonywaly !!!!!!!!!!!!...czym tu sie zachwycac bleeee...to chyba strasznie niedowartosciowane dziewczyny musza byc skoro sie biora za taka prace :):):):) :P:P...szkoda tylko, ze jest ich az tyle... :(:(:(
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 119
poprzednia |

« 

Życie, praca, nauka

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia