Za co mezczyzna kocha kobietę i odwrotnie....?:)

Temat przeniesiony do archwium.
271-300 z 391
Jak to, kogo, płeć niewieścią.:)
Miłość
cierpliwa jest,
łaskawa jest....kobieta kocha wnetrzem,swymi emocjami,przezyciami duchowymi a facet jak kocha to jest pelen energi do robienia czegos dla kobiety..np umycia jej samochody skopania dzialki,wybudowania domu..facet kocha CZYNAMI.
Nie myślałem nigdy o tym w ten sposób, hmm, kto wie?
coz Ci moge zaproponowac Marchewko:)))
***
moze wycieczke do Pawdy, świety Antoni milosc uzdrowi?
Albo w Bolonii do San Luci - tam tez pary więzy milosci odnawiaja :))
***
Ale tez, ku pocieszeniu
ciekawostke:)...
nieco polskich wierzen dawnych zapodam:)
*
otóz:
Nasi przodkowie nie obchodzili walentynek;))
*
Okazją do wyrażania uczuć była dla nich noc świętojańska, zwana także sobótką lub świętem Kupały. Niektórzy etnografowie podkreślają, że obchody przesilenia dnia i nocy z 23 na 24 czerwca miały wyjątkowo orgiastyczny charakter.
*
Były tez wrózby...
Jedna z nich praktykowana była przez dziewczęta marzące o miłości.
Polegała ona na układaniu z polnych kwiatów girlandy, którą o północy zawieszano na dzbanku z wodą, prosząc jednocześnie o przyjście ukochanego. Wierzono,
że jeżeli miłość była bliska, wówczas na dnie naczynia ukaże się twarz wybranka. Niezwykłą moc miały także zerwane tej nocy zioła.
Należał do nich cząber, któremu nasi przodkowie przypisywali ważne działanie w miłosnych sprawach. Osoba, pragnąca dowiedzieć się, czy małżeństwo, na które miała nadzieję, dojdzie do skutku, wyrywała dwa krzaczki tej przyprawy i wraz z grudkami ziemi stawiała je w izbie w niewielkiej odległości od siebie.
Jeżeli w trakcie wzrostu połączyły się ich gałązki, wówczas małżeństwo miało dojść do skutku. P
anny, mające wątpliwość, który z adoratorów darzy ją najgorętszym uczuciem, wróżyły ze szczypiorku;)).
Każdą z cebulek naznaczano kolorowymi nićmi, symbolizującymi kawalerów. Obserwowano, która z roślin najszybciej podrośnie w czasie sobótkowej nocy, ponieważ oznaczało to najszczerszą miłość jednego z chłopców.
uff;))))
Pogańskie okropności , tfu, tfu.:))))))

Źródełko, chcesz te "Listy.."?
Szkoda że się az tak bardzo zmienily czasy i np nie pratykuje sie takich fajnych wrozb :)
z tym roznie bywa...
ech wiele by opowiadac;)))
hm...
i tak mi sie nie otworza...
kiedys pisalam o czarownicach;))
tych z Łysej Gory;)))
nie masz Worda?
A zresztą nic, już nic, nie nalegam. :)
W każdym razie, jak sobie kiedyś załatwisz pakiet offica, daj znać.:)
zrodelko a skad ty masz tak ogromna wiedze Jestem pod wrazeniem
Geniu, Ty Góral...
*
niestety nie pamietam miejscowosci...
chyba Bobola, Babola?? - znasz moze?
***
przyjmuje tam pewnien kregarz...chyba tak nazwac go trzeba?
i dokonale leczy kregosłup, jego brat lekarzem...
*
słyszales moze?
cudny ten hymn do miłosci , a kochani macie to w przekładzie na włoski???
Marchewko, nie mam wiedzy:)
*
czasem tylko ją gromadze,
bo do czegos jest mi poptrzebna...
tylko tyle.
Ja mało wiem.
Nie jestem góralem, mieszkam w Żywcu od dziesięciu lat....pochodzę z Beskidu Niskiego. Nie kojarzę kręgarza, w jakim to miało być rejonie?
aa w wordzie???:)
*
kolezanka mi w pdf-ach przyslala...
to nie moglam:|
Eh to moze napiszesz mi co myslisz o milosci jesli wchodzi w gre duza roznica wieku...
wlasnie zapomnialam nazwe miejscowosci...
chyba Babola?
*
jutro sprawdze...
Napisałem już wczoraj, ale w dyskusyjnym wirze raczyłaś nie zauważyć.:)
[email]
Ja wierze że mozliwa jest taka milosc:)
O kazde uczucie trzeba dbac...
***
A kto jest starszy?
On jest starszy...niestety :(
wiesz...mialam kiedys kolezanke z Żywca
wspaniala osoba:)
***
zas czas jakis temu poznalam w necie...
kolezanke z Muszyny, mlodziutką bardzo:)
Aniołem jest...
Postanowila zostac zakonnica:)
Spotkałysmy sie, kiedy wstepowala do Postulatu:)
:)
Niestety?:)
Toz to nic zdroznego...
chyba, że Tobie to jakos przeszkadza?
*
a moze jemu?
*
skad watpliwosci?
*
a moze Genio, jako meska podpora - nam doradzi?
Geniu, o dziekuje:)
Bo myla mi sie watki....
oczekuje, ze cos przyjdzie na dole..
a tu trza szukac wyzej:))))
*
wybacz nowicjuszce forum;))
Nie ma to większego znaczenia, ze on jest dużo starszy. Znam pary, w których różnica wieku wynosi 20 lat. Żyją szczęśliwie.

No, może nie pary, ale parę.:)
No, czekam grzecznie.:)
agatkaf,to post Zrodelka wiec nie przeszkadzam..
Ale co to znaczy dla was Duza roznica 5,10 lat?
tez tak uwazam,
jesli kobieta starsza tez jest ok,
w tym wypadku moze nie az 20...ale do 10 lat:)
5 lat? - to drobiazg:)
Temat przeniesiony do archwium.
271-300 z 391

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia