Opiekunka,pomoc domowa

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 61
poprzednia |
Witam wszystkich,czy może ktoś udzielić mi informacji odnośnie pracy jako opiekunka lub pomoc domowa jak to naprawdę wygląda.Koleżanka poleciła mi pośrednika który poszukuje pracy na terenie całych Włoch do opiki pomocy domowej i pobiera jakąś tam kwote.Jak wygląda taka praca czy to da się jakoś przeżyć? czy są to godne warunki?
Gorąco proszę Was o jakieś informacje.
Dziękuje Pozdrawiam.Magda
magda, temat dłuuuuugi jak rzeka. I wierz mi że nie ma na Twoje pytanie odpowiedzi. Ile ludzi tyle charakterów, ile rodzin tyle różnych warunków pracy. Są prawa określone w kodeksie pracy lecz niekt ich nie respektuje. Jeśli chcesz pogadać na temat pracy opiekunek to podaj mi na priw nr telefonu stacjonarnego to oddzwonię i pogadamy. Ja pracuję 7 lat jako opiekunka, swoje prawa mam w jednym palcu ale aby wyegzekwować musiałam iść do sądu.
Co to za pośrednik? Jak masz na niego namiary w necie to podaj, sprawdzę co to za osoba.
pzdr
Margo dzięki że napisałaś.Numer telefonu nie bardzo bo jestem jeszcze w Polsce i nie mam stacjonarnego. Sorry ale nie rozumiem co znaczy priw...Ja jestem kompletnie zielona nigdy nie pełniłam tej funkcji...a pośrednik nazywa się FELICE WERNER-koleżanka dała mi jego numer i znalazł jej jako pomoc domowa w Rzymie ale już tam nie pracuje.
Będe wdzięczna Ci za jakiekolwiek informacje.
Pozdr Ps:Ty jesteś gdzie??
Magda, ja już kończę swoją przygodę z Italią. Prosiłam o nr tel bo na stacjonarne dzwonię za darmo a naprawdę temat jest tak szeroki że absolutnie nie jestem w stanie tego ogarnąć jakimkolwiek wpisem.
Najlepiej byłoby pogadać i w rozmowie podsunąć pewne pomysły, rady, wskazówki. Bo tak naprawdę nie wiadomo o czym pisać, jak zacząć , kiedy skończyć i co poradzić.
Priw, znaczy że klikasz w moj nick potem klikasz w kopertkę i otwiera Ci się prywatna korespondencja.
Gdzie mieszkasz w Pl? Ile masz lat? CZy znasz język? No i podstawowe pytanie jeśli chcesz pracować jako opiekunka ...czy jestes odporna na stres?
Jako skrajny przykład nieodpowiedzialności włochów, podam Ci przykład z wczoraj.
Ściągnęłam Polkę do pracy. MIała być praca, miało być pięknie ...... przedwczoraj podpisali kontrakt, wczoraj włochowi się odwidziało i kobieta jest na ulicy.
Tzn teoretycznie jest na ulicy
zabrałam ją do siebie ryzykując kłopoty bo ja sama pracuję jako badante.
Dobrze że moja babcia niekumata i przyzwyczajona że ja non stop gadam przez telefon. Słuchawki w uszy, telefon w kieszeni i nawijam ...oczywiście swoją pracę robię. Dzięki temu teraz sadzam kobietę w kuchni, babcia siedzi na fotelu i klepie pacierze a ja gadam sobie z kobietą. Niewygodnie trochę bo zapytać nic nie mogę bo jak mi kobitka odpowie . Wygląda to przekomicznie bo kobieta siedzi 2 metry za babcią, z tyłu a ja gadam ja durna a gdy jest pora posiłku lub babcię trzeba do kibelka przeflancować to dziewczyna na paluszkach zmyka do mojego pokoju. Cyrk na kółkach !
Pewnie pomyśli sobie ten kto to czyta że pierdzielę głupoty ..... ale tak jest naprawdę ...niestety...
jest pewna nadzieja że coś znalazłam, to się okaze jutro. Postawiłam całą okolicę na baczność i kto żyw szuka pracy dla mojej koleżanki .....nawiasem mówiąc jest to kobieta poznana na fiolecie..hehe...
zmykam bo padam na twarz . Taka sytuacja nie sprzyja wypoczynkowi
pozdrawiam
Margo pracowałam 1/5miesiąca w Rzymie-Baudlina w Salonie Fryzjerskim-jestem fryzjerką u polki-nie znam języka kilkanaście słówek może ....może masz jakieś namiary na jakiś salon może być do sprzątania.
Ten facet szuka ludzi do pracy którzy nie znają języka...tak on twierdzi...mam 37 lat ale wyglądam i czuje się na 30...jeśli chodzi o stres to generalnie cały czas jestem w stresie...:)mieszkam w województwie śląskim TYCHY.wole żeby to było sprzątanie np hotel lub reustauracja ale o taką prace to 20% a reszta to pomoc i opieka.Jakbyś mogła mi tego gościa sprawdzić.
Pozdrawiam
Niestety nie mam żadnych możliwości znalezienia pracy o jaką Ci chodzi natomiast na północy, do opieki musisz znać język.
Daj mi namiary na tego gościa, postaram się coś sprawdzić.
O pośrednikach różne są zdania ale np ja przyjechałam do Italii pzrez pośrednika z Krakowa ...pośredniki dziś siedzi...jak nie miał pracy to kasował pieniądze a kobiety wywoził i wywalał z polu. Ja miałam szczęście.
Ten polski pośrednik wysłał mnie do pośrednika w Italii .... ten też ma dziś problemy z policją...
tak więc można trafić na dobrego pośrednika który załatwi pracę
można też na przestępcę ......który też pracę załatwi...
można też wylądować w polu ...
dziś dziwię się swojej odwadze sprzed 7 lat....
A co do wieku .... w pracy opiekunki młody wiek nie jest atutem
włosi wolą kobiety ok 45 -50 lat
wysokie i średniej budowy bo kojarzą im się z siłą....myślą idioci że będziemy ich dziadków na plecach nosić
nie lubią grubych bo wydaje im się że ich obeżrą
niezbyt wyzywająco i dobrze ubrane bo skoro bogate to będą za dużo żądać
nie za biednie ubrane bo będą kradły
a jak się idzie do pracy gdzie są małżeństwa to absolutnie żadnych makijaży i dekoltów bo im mężów będziemy uwodzić

portrety psychologiczne makaronom mogę robić
lata obserwacji i wyciągania wniosków:)))
magda-12 ...a moglabym sie spytac czemu akurat Wlochy? Nie, ze chce byc wscipska ...ale z ciekawosci czy sa powody personalne, czy tak o, poprostu Wlochy? Ciekawa jestem ...bo wg mnie, moja subiektywna opinia jest, ze we Wloszech sytuacja zwalszcza z praca jest bardzo taka sobie...
margo-namiary na faceta już pisałam wcześniej Pan Felice Werner ich strona to www.pracaitalia tel +393891886618 taki mają tel na stronie.Piszą żeby przesłać życiorys i zdjęcie i dopiero wtedy zapraszają na rozmowe.Dlatego chciałabym raczej gdzies do sprzątania...
Dgybyś mogła sprawdzić go byłabym wdzieczna.Oczywiście,że masz racje może być naprawde różnie...
Marysia2- tak masz racje wiele czytałam na ten temat,że Włochy to nie jest kraj do zarabiania pieniędzy..jestem zawodu fryzjerką miałam nagraną prace w Londynie %nie wymagali jezyka bo miał być to salon polski w dzielnicy Polonia ale niestety hindusi którzy głownie zarządzają tymi lokalami nie pozwolili na przekształcenie go na usługii-pełno tych lokali tam było brane pod uwagę i tym sposobem Ci"znajomi"-polacy zrezygnowali.W tym czasie udało mi się wyjechac do Rzymu-Baudlina- do salonu fryzjeskiego-prowadziła go Polka ale tylko na miesiąc bo ona miała wszędize jakieś problemy.....wróciłam w styczniu teg roku i tak mnie tam ciągnie spodobał mi się ten kraj, klimat jaki tam panuje,podejście ludzi do życia.Tym bardziej ,że w Polsce nic mnie nie trzyma mam dosyc życia tutaj tego przygnębieniA prawde mówiąć chce sie wyrwać od tego co mam teraz..pozdrawiam
Jasne Rzym ma swoje zalety ...sama sie zdecydowalam na przeprowadzke do Rzymu z Dublina ...i czasami (czesto?!) sie pytam sama siebie czemu to zrobilam?! ...a jednak zrobilam ;-) ...i na pewno nie ze wzgledow finansowych ;-) ...troszeczke latwiej jest z jezykiem przypuszczam... Nic w pozukiwaniu pracy nie moge pomoc ...ale kilka tygodni temu napisalam tu na forum ogloszenie o badante, ktore widzialam na miescie. ...moze jeszcze aktualne....

Powodzenia!
Z doświadczenia wiem, że znalezienie pracy bez znajomości we Włoszech graniczy z cudem. Większość ogłaszających się pośredników, 'agencji' to OSZUŚCI handlujący adresami/nr telefonów. Niczego nie załatwiają, nie negocjują warunków, tylko sprzedają namiery na robotę. I w sumie nie ma NIC ZŁEGO w braniu kasy za załatwienie pracy - bo nikt z nas siłą tej kasy nie wyciąga, to zawsze jest nasz wybór - ale niech biorą kasę za załatwienie pracy, a nie za adres, który można sobie samemu wygooglać.

Ja sama za każdą pracę płaciłam 100/200 euro, ale zanim pracę podjęłam, osoba która załatwiała mi pracę DOKŁADNIE sprawdziła ofertę - rodzine, warunki pracy, wynegocjowała dobrą pensję, odebrała mnie z dworca, zawiozła na miejsce i w razie problemów była pod telefonem. Koniec końców wszyscy byli zadowoleni.

To że teraz szukam pracy, jest tak naprawdę wynikiem bardzo złych decyzji, i sama sobie jestem winna. Było siedzieć na tyłku, jak się miało dobrą robotę.. no ale cóż, nie popełnia błędów tylko ten co nic nie robi....

Jest ciężo, baaardzo.. nie chcę Ci podcinać skrzydeł, i wierzę, że będziesz miała w tych poszukiwaniach więcej szczęścia niż ja. Ale bądź ostrożna, i nie trać zdrowego rozsądku, bo z tymi pośrednikami bywa różnie.. zresztą temat nieuczciwych pośredników był poruszany wiele razy.....

W mojej sprawie pojawiło się maleńkie światełko w tunelu, może wreszcie się uda coś załatwić, czego i Tobie życzę.

Powodzenia!
edytowany przez latraviata: 16 lip 2011
podepnę się do tego co powiedziała latraviata.
ja znalazłam pracę dla kobiety, sprawdziłam, uzgodniłam pensję. Mało tego. Gdy kobieta przyjechała to od razu podpisała kontrakt z pracodawcą. No i co? ano lipa ...pracodawca na drugi dzień się rozmyślił.
Tak więc tutaj naprawdę wszystko zdarzyć się może.
Załatwiam..tzn próbuję załatwić coś dla innej osoby z którą rozmawiam na gg a którą "znam" z fioletu i boję się co będzie jak w razie czego sytuacja się powtórzy :((((( a dziewczyna jest w PL...
edytowany przez Margo49: 16 lip 2011
Dokładnie..

Wyjątkowo paskudna historia :( Niestety na niektóre sprawy wpływu nie mamy... i mimo zdrowego rozsądku, można się obudzić z ręką w nocniku..

Margo49 - mnie ciekawi inna kwestia. Jak ten buc uzasadnił zmianę swojej decyzji? Przecież nawet nie dał tej dziewczynie szansy..
nawet do niej nie wyszedł, nie porozmawiał, przez inną osobę powiedział że zostaje jednak osoba którą mieli wyrzucić. A jak szukali badante to się zarzekali że tylko i wyłącznie chcą Polkę, że tamta bije babcię itp
nagle okazało się że babcia jak się dowiedziała że Ukrainka ma odejść to podniosła straszne larmo, zaczęła płakać i fiksować że nie chce aby Ukrainka odchodziła.....a rzekomo Ukrainka ją biła !!!
długa i paskudna historia, ja czuję się w obowiązku dziewczynie pomóc chociaż nie ma w tym absolutnie mojej winy i trzymam ją tutaj ryzykując zwolnienie dyscyplinarne a wtedy nici z bezrobocia bo jak Cię zwolnią dyscyplinarnie to bezrobocie się nie należy.
Kobieta jest bez grosza, do Polski wrócić nie może bo po 1 nie ma za co, po 2 ma tam zobowiązania i pracować musi. Dziś koło 16 będę wiedziała na 90 % czy będzie ta nowa praca dla niej. Jak ktoś ciekawy, mogę poinformować//
echhh...masakra z tymi makaronami..... :(((((
Trzymam kciuki!
Dzięki wszystkim za wskazówki,ostrzeżenia na pewno się przydadzą.Raczej nie pojade w ślepo-nie moge- nie znam języka.We wtorek będe dzwonić do tego gościa będe wtedy wiedzieć -dam znać.
Jeśli uda mi się wyjechać podam miasto i wtedy może któraś z Was też tam będzie-służe usługami fryzjerskimi:)
Pozdrawiam
Cytat: magda-12
służe usługami fryzjerskimi:)

Przyjedz do Rzymu! :-)
Przyjedz na polnoc:) Do Milano albo w okolice Milano ;)
bede robić wszystko żeby "wylądować "w Rzymie:)
...choć nie pogardze innymi miastami Milano.... nono czemu nie:)widze ,że chętnych do robienia włosów przybywa:)))
Cytat: magda-12
bede robić wszystko żeby "wylądować "w Rzymie:)

i tej decyzji sie trzymaj ;-)
Cytat: Margo49
Dziś koło 16 będę wiedziała na 90 % czy będzie ta nowa praca dla niej. Jak ktoś ciekawy, mogę poinformować//

I jak? Udało się?
jeszcze na 100% nie jestem pewna, w tym momencie dziewczyna jest u tej rodziny i ustalają warunki.
Wróci do mnie po obiedzie i będę wiedziała co i jak. Przypuszczam że dostanie tę pracę bo dziadki są "pod ścianą" gdyż odeszła z dnia na dzień Ukrainka ( praca jest podobno ciężka) , dziewczyna też jest "pod ścianą" gdyż wylądowała na ulicy więc ani jedna ani druga strona warunków stawiała nie będzie. Jedno potrzebuje na JUŻ badante, drugie potrzebuje na JUŻ pracę. Pocieszam się tym że badante która była przed Ukrainką , która wymówiła po 10 dniach, pracowała tam 2 lata. MOże więc nie jest tam źle. Ważne że cokolwiek się znalazło.
Później dopiszę jaki był finał.
Pzdr i miłej niedzieli życzę
M
Koleżanka jest już u mnie ! Zadowolona bo dostała pracę !!!! Zaczyna jutro po południu. Ufffffffff......
Kolejna tragiczna historia z pozytywnym zakończeniem ........
....to dobrze,że pomyślnie...oby tylko dała rade....
Miłej niedzieli :)-w PL 30stopni
magda-12 ...ja ciagle serce mam w Irlandii ...i wlasnie zauwazylam:
http://forum.mycork.org/index.php?topic=47233.0;topicseen

...ale tylko zauwazylam i nic nie wiem ...i wcale nie zniechecam do Rzymu :-)
marysia2-czy mam rozumieć,że chcesz wrócić do Irlandii?lub o tym myślisz...jeśli moge spytać jaki był powód wyjazdu do Rzymu?
Dzięki za link jutro tam zadzwonie,ale podejrzewam ,że bedą wymagać jezyka...
Pzdr
Moj powod wyjazdu ...byl dosc prozaiczny ...zmienili miejsce mojego stanowiska ....a czy chce wracac ...moze jeszcze nie teraz, ale w przyszlym roku ...moze. Nic nie wiem, nic nie planuje.

Byc moze beda wymagac jezyka ...i byc moze bedzie sporo cv od osob, ktore juz tam sa... Ale Cork, to przeswietne miasto! :-)
edytowany przez marysia2: 17 lip 2011
..przeważnie tak jest....w londynie jest to samo dają ogłoszenia i wpierwszej kolejności biorą pod uwagę osoby które są na miejscu.... i z przynajmniej z podstawą jezyka...wiedzą ,że osoba która jest w PL potrzebuje pomocy w znalezieniu pokoju odbioru z lotniska itd. itp.
Pokoj znajdziesz w chwile, nawet z Polski. Moge Ci pomoc. ...a odbior z lotniska ....uwierz mi, ze to tylko prosty autobus do wziecia... Ewentualnie ci zalatwie odbior ;-) ...ale jezyk ...hmmm jakby to ujac szkoda... Troche z motyka na slonce sie wyrywasz ...bez jezyka ...gdzieby to nie bylo. ...bo to juz chyba nie te czasy... Ale powodzenia mimo wszystko.
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 61
poprzednia |

« 

Życie, praca, nauka

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia