Praca w ''wyuczonym'' zawodzie?

Zastanawiam się, czy ktoś z Was przebywających we Włoszech ma szansę na wykonywanie pracy zgodnej ze swoim wykształceniem? Jestem we Włoszech od kilku miesięcy, mam to szczęście, że dosyć szybko znalazłam pracę...ale nie jest ona szczytem moich marzeń czy też umiejętności... niby nie powinnam narzekać, bo mam ''pewną'' pensję'', ''dach nad głową'', ale nie spełniam się kompletnie na gruncie zawodowym.Jak to jest z Wami?

ja znalazlam prace w zawodzie, ale z pomoca mieszkajacych tu Wlochow

Ja poniekad znalazlem prace zgodnie z uprawnieniami jakie posiadam.Mianowicie mam prawo jazdy ,a tu ukladam wozki pod supermarketem ,wiec mysle ,ze spokojnie mozna sie tu realizowac ;P

''Zuzka'' to podobnie jak w moim przypadku, również po ''protekcji'' tyle, że moja choć dosyć dobra to jednak odbiega od wykształcenia.
Mastrolindo...co tu dużo pisać, szczęściarz z Ciebie ;):P

Ja ...w sumie ...nie wiem, co mialoby byc moim wyuczonym zawodem... Skonczylam ekonomie ...czy ja mam jakis zawod?! ...poniekad pracuje w zawodzie ...powiedzmy, ze robie kilka rzeczy, o ktorych slyszlam na studiach;-)

Dziwne....
Chyba ze mna cos nie tak.
Ja umie to co umie, czyli to co sie "wyuczylam", nawet bym sie nie odwazyla pracowac w innym zawodzie.....Bo nie umie nic innego.
No moze cos tam umie, ale zawodowo tego robic bym nie chciala;)
Tak sie teraz zastanawiam, czy ja sie sama nie ograniczam.

Ja w gruncie rzeczy ...to chyba pracuje w wyuczonym zawodzie. ...wyuczonym ...moze nie w szkole ...ale wyuczonym ;-)

...choc wykazuje sie wieksza odwaga ...i robie tez rzeczy, ktorych nie umiem ...i sie zapytuje czasami sama siebie: 'co ja tutaj robie...?!' ;-)

:)))))))))
U mnie w pracy wiekszosc tak robi, mimo ze sa wyuczeni.
Od dzis, bede ich traktowac jako odwaznych ludzi i juz nigdy ich przyglupami nie nazwe:)))
Moj szef, to w ogole powinien ci skrzynke wodki postawic:)
Mam bardzo odwaznego szefa;)