Włosi odkrywają polską kuchnię: bigos, kiszonki i barszczyki

Temat przeniesiony do archwium.
hmm..:D Pierogi i bigos - to dwie narodowe potrawy polskie, które Włosi odkryli podczas Euro 2012. Zjadacze makaronu lubią dobrą kuchnię. Chętnie i często rozmawiają o jedzeniu oraz z ciekawością wypytują o nasze przysmaki. Choć w swoich wyborach kulinarnych są bardzo konserwatywni i zachowawczy, niektórzy z nich polubili już ogórki kiszone, barszczyk czerwony, a nawet czerninę......
Włoski dziennik "Corriere della sera" poświęcił w ubiegłym tygodniu naszym zwyczajom kulinarnym dość osobliwy artykuł pod tytułem: "Pierogi e bigos ai crauti quei piatti dell'Europeo" (Pierogi i bigos z kapusty potrawy Euro), z którego można się dowiedzieć, że to nasze narodowe dania. Wysłannikowi gazety Roberto Perrone przypadła do gustu również zupa grzybowa w restauracji "Szara" w Krakowie, golonka w "Starym domu" i kaczka "U Kucharzy" w Warszawie, a przede wszystkim delikatna wykwintność kuchni Wojciecha Modesta Amaro w jego stołecznym "Atelier Amaro". Pomimo szczerych chęci poznania polskiej egzotyki kulinarnej, włoski dziennikarz nie wytrzymał i wskoczył na spaghetti do "Vincenta" we Wrocławiu.
......We Włoszech, ze względu na klimat, jest bardzo trudno przeprowadzić proces fermentacji, tak jak można zrobić to w Polsce. Wszystko się od razu psuje lub gnije. Nie ma zsiadłego mleka, kefiru, ogórków i kapusty kiszonej.

Naprawdę trudno opisać wyraz zniesmaczenia, który maluje się na twarzy każdego Włocha, gdy tłumaczy mu się, co to są ogórki kiszone i jak się je robi. Wykrzywione usta, strach w oczach, niektórym nawet zbiera się na wymioty. Wielu z naszych przysmaków, Włosi nie wzięliby nigdy do ust ze względu na wygląd. Później jednak się do nich przekonują. ....calosc artykulu http://polonia.wp.pl/title,Wlosi-odkrywaja-polska-kuchnie-bigos-kiszonki-i-barszczyki,wid,14772019,wiadomosc.html?ticaid=1ed61&_ticrsn=5
http://www.corriere.it/cronache/12_luglio_07/scorribande-pierogi-bigos-crauti-quei-piatti-europeo-roberto-perrone_9c819da2-c800-11e
polskie danie,ktore jada Wloch to zazwyczj sa pierogi typu ruskie,zurek,schabowy i nasze dania z grilla :)
ragazzo per bene ..napije sie i czerwonego barszczyku.. :D
no tak... Wlosi uwazaja, ze to zepsute i nalezy wyrzucic hehe
Pamietam jak pracowalem we Wloszech najbardziej brakowalo mi kiszonych ogorkow, kapusty... kefirow, bialego sera a nie mozarelli ;) Ze juz nie wspomne o lezce w oku przed Bozym Narodzeniem i brakiem mozliwosci zakupu masy makowej :D ehhhh

..no zeby mi ktos dzis zapukal do drzwi i przyniosl mi malosolne ogoreczki..mniam mniam..Moze ty Long Way pewnego razu przyjmiesz me zamowienie na polskie jedzonko i mi przywieziesz..moze i inni forowicze beda chcieli cos dobrego z PL..posluchajcie pomysl nie jest glupi skladajmy zamowienie u forowicza..bedzie nam dowozil..moze bedziemy mogli to odebrac czy kupic te produkty w jednym z pobliskich polskich sklepow?:D
No to zapraszam do Szwecji na surströmming t.j. zgniłe/zepsute śledzie. Jak się otwiera puszkę to wszystkie muchy się zlatują (bo tak ich tu nie ma) i śmierdzi gorzej niż z wiejskiej toalety. Ale niektórzy Szwedzi to lubią.
Moim zdaniem Włosi są za bardzo zadufani, że ich kuchnia jest najlepsza na świecie. Ja lubię urozmaicenie. Ale na pewno włoskie śniadanie jest najgorsze na świecie: caffè e cornetto!
Hahaha
Moja wloska czesc rodziny juz sie do ogokow przekonala, rowniez do kapusty kiszonej a maz na punkcie plackow ziemniaczanych, flakow i golonki to po prostu oszalal. Jednak do dzis nie trawi chlodnika ;p

Czytajac to wszystko przyszla mi jedna scenka do glowy sprzed lat.
Pierwsza wizyta wloskiej rodziny w Polsce, moja tesciowa postanowila zrobic serie "popisowych dan" m.in. risotto con i funghi.

Oczywiscie wszystko przypadlo mojej rodzinie do gustu lecz postanowili zjesci to "po polsku" tzn. tato risotto zjadl razem z mizeria, mama z jakas salatka itp. na tym samym talerzu :D

Moja tesciowa malo nie dostala zawalu serca. Wlasciwie to do teraz nie moze zrozumiec jak mozna mieszac wszystko razem zamiast "jesc jak nalezy" czyli wszystko osobno :D
Trudno tesciowej zrozumiec, ze i tak wszystko sie w brzuchu wymiesza????.. mieszkam w austriackim regionie..tu nie brak flakow ..trippa ani crauti/ kiszonej kapusty..ludnosc pochodzenia je to na codzien jak i polente... siamo polentoni!!:D
Polecam: W czasach kryzysu Włosi wracają do tradycyjnego jedzenia ....."festiwal babcinych kanapek", odbywający się w Giovinazzo na południu Włoch. ...http://www.rp.pl/artykul/9152,926615-W-czasach-kryzysu-Wlosi-wracaja-do-tradycyjnego-jedzenia.html
No coz czasy kryzysowe...podobaja mi sie te kanapki..jem bardziej po wlosku niz po polsku,kocham wprost karczochy ktore sa doskonalym spalaczem tluszczu..jesli ktos mysli o diecie..ze 2 karczochy dziennie i metabolizm sie przyspiesza, to samo pikantna papryka...Samo zdrowie :D
a mój Marco zjada wszystko ze smakiem oczywiście jak zrobie zupe to musi być i 2 danie bo sie nie najada ale najbardziej chwali bigos kopytka pierogi kapuste kiszona zjada wszystko ze smakiem
szkoda ze ktos z Solo Italiano tu sie nie wpisal ..mieliby nowi uczniowe gotowe sciagi
Mascalzone ci sei??
Roby http://www.80giovani.it/Archivio/Alina-Madalina-Ciuraru/Breve-glossario-sui-cibi-polacchi-+-posti-dove-ingrassare-a-Gdansk./ca_1400.html ahahahah
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Życie, praca, nauka

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia