CILS UNO

Temat przeniesiony do archwium.
Hej Kochani forumowicze! Poszukuję zeszłych testów i materiałów do CILS UNO. W necie znajduję tylko do Celi, a stronka uniwersytetu mi nie wchodzi:( Pomóżcie proszę, jeżeli możecie. Mój adres: [email] Grazie mille! :)
Ciao!
Nasza kochana Sla kiedys znalazła całą stronkę poświęconą egzaminom - poczytaj na:
http://www.wloski.ang.pl/CELI_CILS_tworzy_sie_polska_baza_testow_1725.html
Dziękuję za reakcję i pomoc:) To bardzo pozytywny akcent pod naszym dzisiejszym...jak to było..."zaflumfionymj niebem" :)
Caspita, che piacere, przeczytalam to mile slowo :))))

A wiec popedzilam sprawdzic, trudno powiedziec zeby na tej stroniczce znalazla sie jakas wielka ilosc materialow, ale w kazdym razie jest tam CILS na wszystkich poziomach z roku dicembre 2002 e giugno 2004. Jest tez CELI z czterech ostatnich terminow.
Ale stroniczka istnieje dalej. Jakby ktos tam cos mogl dorzucic, byloby wspaniale!
chetnie sluze swoja baza testow tudziez innych materialow :] pod nadal zflumfionym niebem :D:D:D
Zeusku, ale jak masz cos wiecej niz jest tam w tamtej bazie, to moze byc tam wrzucil, co? Przysluzysz sie ludzkosci ...:)
Jakakolwiek ilość materiałów stanowi dla mnie "wielką ilość" ponieważ w necie do tej pory NIC nie mogłam znaleźć. Nie wiem jak ja szukałam w takim razie... Przecież ci syscy co mają te materiały to chyba z netu, nie? Przecież ich nie wynieśli z Sieny i Perugii na własnych pleckach... Strasznie fajnie, że tyle osób zareagowało na mój rozpaczliwy krzyk na puszczy:) Wracam do moich owieczek. Trzymajcie się ciepło bo to niebo dalej flumfi :) :)
Sla, dlaczego "caspita" - bo non capisco :(
A u nas (na Górnym Śląsku) niebo tez takie "zflumfione" niestety bynajmniej- hahaha! Zeusku - czytam was od deski do deski! Korci mnie , żeby sie przyłączyć, ale boję sie, że mnie wciągnie i... hm (bo ja straszna gaduła jestem "w każdym bądź razie")
Piszcze, piszcie - fajnie sie was czyta !
Zmykam, bo zaczynam zaśmiecac :/ accidenti!
Zeusku, uśmiecham sie do Ciebei promiennie o testy i materiały do nauki tego języka jakże " bardzo złożonego w swej prostocie :] " Jestem na etapie Cils Uno (eh,dopiero,ale ja jeszcze pokażę co potrafię ;P ) Gdybyś się zdecydował na przekazanie mi cennego źródła wiedzy, podaję adres: [email] Jeżeli się nie zdecydujesz to daj znać, będe Cię kusiła materiałami z celi :P
A, tak mi sie powiedzialo z wielkiego (milego) zaskoczenia;)
Bardzo mozliwe, ze po wlosku to sie mowi tylko z niemilego zaskoczenia, ale ja jestem tu i teraz, wiec mam prawo! -:))
caspita jak podaje moj slow(n)ik :] to "do licha; ojej "

to co posiadam aktualnie w 80% pochodzi z fioletowych linkow tej strony :) to wiadomosc zla (gorsza) nie bardzo wiem rowniez jak wrzucic mialby tu cokolwiek bo nie ma tu jakiegos kacika typu download ale chetnie sluze tym co posiadam i moge wyslac (oczywiscie w granicach rozsadku)

pytac - [email]
Moj tez tak podaje. Wiec chcialam powiedziec: o, do licha, ale milo.

Co do wrzucania itp: nie chodzi o to forum, tylko o stroniczki podane w tym watku. Tam mozna i sciagnac i wrzucic materialy za pomoca rara. Albo napisac do czlowieka, ktory to zainicjowal.
co byscie mi doradzili zdawac? ktory egzamin jes lepszy celi czy cils? co daja i na jakim poziomie? jaka jest roznica trudnosci?
Nie ma lepszego ani gorszego. Celi jest więcej ( chyba o 1 więcej niż cilsów)=> jak zaczynasz, łatwiej Ci zdać jako pierwszego celi bo jest łatwiejszy. Celi dostepne jest juz na poziomie A2, Cils dopiero na poziomie B1. A papier jest. Czym się róznią dokładnie to lepiej odpowiedzą Ci specjaliści z tej strony. Jeżeli chcesz przykładowe testy to napisz pod [email] Podeślę Ci co mam-ostatnio dobrzy ludzie mi przysłali :)
tak na prawde to wloskim posluguje sie bardzo dobrze ale ze sluchu. jestem od 5 lat we wloszech i nauczylam sie w ten sposob. moim problemem jest to ze umie mowic, pisac i czytac ale nie wiem dlaczego tak sie mowi poniewaz nie znam gramatyki. juz sobie wydrukowakam celi 1.2.3 i umie je rozwiazac prawie bez problemu. najgorzej jest z wypowiedzia pisana dlatego ze umie jezyk bardzo potoczny(a nawet dialekt regionu w ktorym jestem). w sierpniu zamierzam wrocic na stale do polski i podszkolic znajomosc jezyka, przede wszystkim gramatyke. no a potem podejsc do egzaminow. i dlatego chcialabym wiedziec ktory certyfikat oplaca mi sie zrobic. jedno pytanko? co moge po otrzymaniu takiego certyfikatu?
Aniape- musisz pomyslec do czego bedzie ci ten certyfikat potrzebny...Jesli w pracy - to jakiej? Wlasciwie znaczenie maja egzaminy od poziomu 3. A tu juz wymagana jest znajomosc gramatyki. Ale jak zdecydujesz sie na jakis egzamin to bedziesz mogla sie przygotowac.
Przemysl do jakie sa twoje oczekiwania wykozystania tego certyfikatu a pozniej okresl sobie cel. Np . dla pracownikow sluzb cywilnych ( rowniez pilotow wycieczek)z wloskiego uznawane sa Celi3 (B2) Cils 3(C1) lub TELC B1 lub B2...i TELC wydaja sie latwiejsze i nie zawieraja praktycznie zagadnien czysto gramatycznych...wiec wybor jest duzy ale zdecydowac sie musisz sama.
mysle ze problemu ze zdaniem celi 3 nie bede miala bo rozwiazywalam przykladowe tasty i poszly mi dobrze. w sierpniu po powrocie do polski zaczne chodzic do szkoly jezykowej i tam podszkole gramatyke. no a certyfikat na pewno bedzie mi potrzebny w pracy. tylko jakiej? sama tego nie wiem. myslalam o tlumaczce ale slyszalam ze to bardzo skaplikowane. dlatego doradz mi jaka prace moge podjac po tym certyfikacie. bedac we wloszech nie bardzo orientuje sie w tych sprawach. np. pracownicy sluzb cywilnych co to takiego?
Aniape, trudno jest cos doradzic bo nie wiem jakie jeszcze umiejetnosci posiadasz? Jakie wyksztalcenie?Bo nie oszukujmy sie sam jezyk to nie wiele daje. Nawet ludzie po filologii nie zawsze znajduja prace. A jezyk moze sie przydac szukajac pracy w biurach firm zagranicznych lub wspolpracujacych z wlochami. Ale tu zazwyczaj potrzebne sa inne umiejetnosci...np. obsluga komputera, drugi jezyk...ale bywaja ogloszenia o takiej pracy. Mozesz poszukac czegos w tyrystyce...przewodnik, pilot wycieczek...ale tu muszisz zdobyc dodatkowe uprawnienia. Jezyk i certyfikat sa atutem ale sam nie zawsze wystarczy.
a wydawalo mi sie to takie latwe. myslalam ze wroce zrobie certyfikat a potem zostane tlumaczka albo cos w tym stylu. na pewno chce moja prace zwiazac ze znajomoscia wloskiego. bo tak szczerze mowiac to moje 5 lat zycia zmarnowalam wlasnie we wloszech wiec niech to mi sie teraz na cos przyda. jestem po liceum handlowym ale nie cierpie wszystkiego co jest z tym zwiazane dlatego nie mysle pracowac w tym zawodzie. moja przyszlosc widze w jezykach.
O prace w polsce nie jest chyba najlatwiej...ale jesli bedziesz wytrwala to cos znajdziesz dla siebie. Nie wiem pracy jakiego tlumacza myslalas? Na tlumacza przysieglego to jeszcze wiecej zachodu...filolog musi zdac dodatkowe egzaminy. Moze powinnas pomyslec jeszcze o studiach a nie tylko o certyfikacie z jezyka.
jak widzisz nie bardzo sie w tym wszystkim orientuje. ale nie chce sie poddac tak latwo. mam dosc wloszech chc jezyk jest sliczny. tyle lat tutaj przekonalo mnie ze nic nie osiagnelam oprocz tego ze nauczylam sie jezyka. o studiach ni mysle bo nie wiem co studiowac. filologia mnie nie interesuje bo wg. mnie ucza niepotrzebnych rzeczy. ja chce szkolic jezyk a nie uczyc sie na pamiec mapy i historii wloch. no a z tym tlumaczem przysieglym to masz racje. wlasnie o tym slyszalam. no i to mnie wystraszylo. a co powiesz na nauczycielke w szkole jezykowej? mialam profesorke od angielskiego w liceum tylko po szkole jezykowej i z certyfikatem.
W tym wypadku powinnas chyba pomyslec o certyfikacie na jeszcze wyzszym poziomie ...i jakims kursie metodycznym ale moze jakas szkola jezykowa zechce cie zatrudnic bez kursu metodycznego....ale szanse na to sa chyba mniejsze. Co do pracy w szkole panstwowej to wymagania chyba troszke sie zmienily i chyba nie mozna uczyc tylko z certyfikatem bez kursu metodycznego i wyksztalcenia pedagogicznego ...a nie wiem , czy nie beda wymagali ukonczenia studiow filologicznych.
A gdzie mieszkasz we wloszech? Po tylu latach malo kto chyba decyduje sie wracac...
To jest link gzie znajdziesz inne informacje o nauce j. wloskiego.
http://www.dienneti.it/risorse/italiano/stranieri.htm
Wejdz: Io parlo italiano.
http://www.educational.rai.it/ioparloitaliano/corso.htm
potem : certificazione.
Potem : CILS i L'esame di certificazione.
Lezione 37- to jest CILS i tam masz do pobrania materialy egzaminacyjne z 2000 roku.
Tresci egzaminow nie zmieniaja sie bardzo. Trzeba by bardzo dobrze przygotowanym, poniewaz jest bardzo malo czasu na pisanie.
Sama w czerwcu zdawalam B2.
Pozarawiam i powodzenia.
EWA
leeea sorki ze ci nie odpisywalam ale wyjechalam nad morze z rodzina u ktorej pracuje i bylam odcieta od swiata. jestem na poludniu w Lecce. a to ze chce wrocic do polski to bardzo przemyslana decyzja. przez tyle lat znosilam kaprysy cudzych dzieci i pracowalam ciezko sprzatajac cudze ville. chyba juz wystarczy co nie? JASTEM JUZ ZMECZONA. we wloszech jest swietnie jesli nie pracujesz tylko sie bawisz. mnie na to nie stac. mam dosc bycia czyjas sluzaca. dlatego przynajmniej te zmarnowane lata we wloszech chce wykorzystac jak najlepiej. myslalam ze znajomosc tego jezyka mi w tym pomorze ale widze ze ciezko. no ale coz. nie poddam sie.
W zupelnosci rozumiem , ze chcesz wrocic i masz dosc takiego zycia...i tak dlugo wytrzymalas. Wlochy to fajny kraj ale na wakacje :) Jak dobrze poszukasz to znajdziesz jakies miejsce pracy w , ktorym bedziesz mogla wykorzystac znajomosc jezyka...a moze zdobediesz jakies dodatkowe kwalifikacje i to polaczysz...Trzeba byc dobrej mysli. Zycze powodzenia.
Dziękuję:) Ale zbiór informacji tu powstaje. Będzie dla potomnych!
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Kultura i obyczaje