Hej!
JA zdawalam CELI 3 w Warszawie. Jeśli chodzi o słuchanie to siedzieliśmy w sali 20 osobowej i też mieliśmy problemy.NA początku coś z magnetofonem, potem przyniesiono drugi. Nagranie było: kiepskiej jakości, za szybkie (albo magnetofon był podkręcony albo oni tam jakoś dziwnie nagrali), bo i Włoszka i potem Włoch stwierdzili, że owszem nie można było wszystkiego zrozumieć. My podnieśliśmy dyskusję, że tego nie da się zrozumieć i że ewentualnie chcemy nawet 3 raz, ale nie pozwolono nam. Ja strzelałam, bo coś zaznaczyć trzeba było.Potem przy uzupełnianiu również połowy nie zrozumiałam i nie nadążałam wpisywać. Lektorzy stwierdzili, że napiszą pismo odnośnie tego do Perugi. Ja również wyślę osobiście skargę, bo za co się płaci.A jeśli chodzi o zrozumienie tekstów, to owszem były łatwe do zrozumienia ale po dłuższej dyskusji stwierdziliśmy, że do każdego pytania można było spokojnie nawet 2 odpowiedzi podać. Tak więc uważam, że pytania do testów na zrozumienie są trochę przesadzone i trudne. Jeśli zaś chodzi o atmosferę to było przyjemnie, na ustnym nawet bardzo miło.
Pozdrawiam