wyniki CELI

Temat przeniesiony do archwium.
Czy ktoś orientuje się, kiedy można spodziewać się wyników listopadowego egzaminu??
podobno w marcu można dzwonić i się telefonicznie dowiadywać o wynikach...
ps. zdawałam w łodzi ;-)
witam!!!

ja zadawałam CELI 3 w listopadzie 2008 w Tarnowie i z niecierpliwością czekam na wyniki. Podczas egzaminu poinformowano nas iż można wyniki sprawdzić wcześniej na stronie http://www.cvcl.it/ i że w tym celu mam wpisać numero di matricola, tylko za bardzo nie wiem gdzie ;0) przekopałam już całą stronę i nic nie mogę znaleźć.
Może jest ktoś bardziej zorientowany.

Z góry dziękuję za pomoc.

Saluti :0)
http://www.cvcl.it/candidati/login.asp
ale wynikow nadal brak
cześć, dalej nie ma wyników... ja pisałam w Warszawie, 2 dni temu dzwoniłam do Instytutu i pani powiedziała mi, że w ogóle nie dostali zadnych protokołów z egz. I okazało się, że Warszawa i Kraków w ogóle przestały być centrum egzaminów... Ponoć w ogóle instytut nie może się skontaktowac z Perugią! I oczywiście nikt nic nie wie... Pani z instytutu poinformowała mnie, że spróbuje jeszcze z nimi się kontaktować i może będzie coś jasne w przyszłym tyg. Poleciła mi napisanie po prostu maila do nich. Oczywiście napisałam, oczywiście nie odpisali jeszcze. Albo w ogóle mi nie odpiszą...
pozdr.
Cześć. Nie ma powodów do paniki. Ja zdawałem w Wwie i dzwoniłem tam ostatnio ze dwa tygodnie temu, czyli Ty masz świeższe informacje. Ale certyfikat jest mi potrzebny na gwałt, więc we wtorek zadzwoniłem do Perugii. Okazało się że mają problemy z internetem (czyli wyniki na stronie UniStra będą nieprędko, jeśli w ogóle). Pani z którą rozmawiałem powiedziała, żebym wysłał maila na adres podany na stronie, w części o certyfikatach. Wyniki mają być w ciągu ok. dziesięciu dni (tak mi powiedziała we wtorek).
Aha, maila z danymi wysyła się, żeby w odpowiedzi dostać wyniki. Nie wiem jakim cudem instytut w Wwie nie ma kontaktu z Perugią, skoro każdy może tam zadzwonić.
Ale maila należy wysłać do Włoch, czy do Instytutu, w którym się zdawało? I co w takim mailu ma być?
Do Włoch. Ja napisałem imię i nazwisko, nazwę użytkownika ze strony Perugii (nome utente - numer), miejsce zdawania egzaminu i prośbę o wysłanie wyników w odpowiedzi. Zobaczymy co według nich znaczy "una decina di giorni". Merda, mogliby się trochę pospieszyć.
Instytut kultury w Warszawie ma już wyniki. Można się dowiedzieć telefonicznie. I tutaj się pochwalę: BBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBB :)
hej;) własnie miałam przed chwilą dzwonić do Instytutu, ale dostałam dosłownie przed chwilą maila z Perugii. Mam C... wg. tego co jest na stronie to 'grado positivo'. To zdałam z tym C?;) wiem, panikuję.
Giacomo - czy jesteś może z Poznania?;>
Jasne że zdałaś z "C". Nie, jestem z Warszawy. Gdzie zdawałaś?
A, też zdawałaś w Wwie. Ja dowiedziałem się telefonicznie w Instytucie,a potem tam pojechałem i dostałem oficjalne pismo z Perugii. Dzwoniłem pod numer podany na stronie instytutu, tylko wewn. 110.
a nie, nic, tak pomyslałam tylko:] ja też jestem z Warszawy i zdawałam oczywiście w Warszawie.
Uff, zdałam, najwazniejsze;)
Byłeś w Instytucie? dostałeś oficjalne pismo już, tj. ten cały certyfikat?
Jutro tam zadzwonię, bo akurat teraz mają przerwę, a potem i tak wchodzę na zajęcia.
gratuluję:)
pismo z Perugii - to jest chyba taki wydruk z informacją. Takie coś przysłali mi mailem właśnie. A takie 'oficjalne' pismo to kiedy? Ponoć troche się czeka na to.
Tak, to są oficjalne wyniki, zawsze jakieś wiarygodne potwierdzenie. A certyfikaty mają być za ok. półtora miesiąca. Ta część Instytutu w ogóle pracuje tylko do 13.00. Skoro jesteś z Warszawy to bardzo możliwe, że się znamy. Gdzie się uczyłaś (uczysz) włoskiego?
Dąbrowski;)(matura 2007) ale teraz jestem na studiach i prywatnie się dokształcałam (u takiej pani z italianistyki)
A Ty?
Sekretariat pracuje w godzinach 10.30 - 12.30, potem od 15 do 16.30 (chyba). Powiedzmy, że pare razy już tam bywałam w tych godzinach. ;) za każdym razem narazając się na urocze konwersacje z panem ochroniarzem (takim młodym)...;/
Jasne, jasne, jeśli nie Dąbrowski to co? Ja też z Dąbrowskiego, matura 2005, a ostatnio iic u Pani Tomasello, której zawdzięczam moje ukochane "B". Pzdr
a Pani Tomasello była moją nauczycielką z włoskiego;) Czyli Ty 2 roczniki wyżej. Pewnie i tak się wzajemnie nie kojarzymy:)
Mnie P. Tomasello uczyła w Dąbrowskim na spółkę z Anią A, moją wychowawczynią. Nie doceniałem jej w LO, ale okazała się świetnym nauczycielem. Myślę, że ona też była pozytywnie zaskoczona moją postawą ;)
ja miałam szczęscie, że trafiłam na Panią T. Druga grupa miała z Panią W. (piszę tak literami, bo pewnie wiesz o kogo chodzi), ale po naszej II kl. wyjechała do Włoch. I druga grupa miała zastępstwo z taką panią dopiero po studiach. Na szczescie Pani T. przygotowała nas do matury z włoskiego rozsz.
A moją wychowawczynią była Pani A.G...(bez komentarza). :)
Nie ma to jak wspomnienia;)
Czyli chyba chodziłaś do klasy A. W każdym razie humanistycznej. Pamiętam, bo mnie w trzeciej klasie też uczyła Pani A.G. (jeśli dobrze rozszyfrowuję). A Pani M.W. wyszła za mąż i mieszka we Włoszech. Ale ona też (podobno) dobrze uczyła. Fajnie się rozmawia tym szyfrem ;)
Fajnie się rozmawia, ale źle rozszyfrowałem. Chodzi Ci o Panią A.G. od historii. Czyli nie klasa A tylko H. Tą zdecydowanie lepiej kojarzę. Podaj do siebie jakiś kontakt (maila?), to wyślę Ci coś co może Cię zainteresować ;)
wyniki juz są!!!!!!!!!!!!!!(przynajmniej w Tarnowie!)
może lepiej Ci podam gg, ok? Maila wolę już tutaj nie podawać;) 3464057.
I klasa H oczywiście z Pania A.G;/ Pozdr.
Temat przeniesiony do archwium.