Dokumenty....jak długo trzeba czekać????

Temat przeniesiony do archwium.
Włąsnie dziś zadzwonił mi pracodawca z Włoch ,że złożył wniosek w kwesturze (czy nie wiem gdzie tam ) o zatrudnienie mnie legalnie u siebie w restauracji (ma to być praca od maj-wrzesień ).Powiedziano mi ,ze wniosek zostal złożony(wysłąlam im kserokopie paszportu i dowodu) i teraz przyjdą mi tu dokumenty do Polski.
W związku z powyższym mam pytanie, czy moze ktoś z was wie ile się czeka na takie papiery ,tzn jak dlugo ,bo mi coś wydaje się ,ze to troche pózno skoro mam zacząć od 15 maja prace i jesli mi takie dokumenty już przyjdą gdzie musze się z nimi zglosić ,czy tylko podpisać i odesłać czy takie tam...poprostu nie bardzo wiem co się z czym je?????
Dzięki za odpowiedz.
no wiec musze Ci powiedziec, ze to zalezy czy tym, co pracuja w kwesturze bedzie chcialo sie tylek ruszyc czy tez nie...ja na moja "carta di soggiorno" czekalam 4 miesiace:P bo nagle im sie przypomnialo,ze jakiegos dokumentu brakuje:P ale ogolnie przy skladaniu wniosku mowia, ze powinno to trwac do 2 miesiecy..a czy to prawda, to sie okazuje przy odbiorze.
pozdrowienia
un bacione :*
Czas oczekiwania zależy od miejscowości, ja w Bresci czekałam 3 miesiace, zdarza się krócej ale i dłużej. A co do rozpoczynania pracy, w momencie składania dokumentów w questurze dają ci taki mały świstek, niby pokwitowanie i to ono do wydania permesso uprawnia cię do pracy, na jego podstawie możesz też wyrobić codice fiscale. Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Ja mialam podobna droge z dokumentami, ale bylo to 6 lat temu i od zlozenia w kwesturze do wydania zgody zeszlo okolo roku. Ale jak pisze bylo to 6 lat temu. Potem z tymi papierami ja musialam isc do konsulatu wloskiego w Warszawie, przejsc badania lekarskie ( badania nie obowiazywaly wszystkich ja musialam, gdyz niby mialam pracowac jako pomoc domowa - jako pomoc i jako opiekunka najlatwiej mozna bylo dostac pozwolenie - ale moj kolega mial pracowac jako robotnik i on nie musial robic tych badan ). Mysle, ze teraz po wejsciu do "Europy" jest latwiej, choc okres miesiaca jest i tak chyba zbyt krotki. Zycze szczescia.
O rany....zalamuje się biorąc pod uwage wasze wpisy...naprawde tak to dlugo trwa.Kurcze a mialąm nadzieje ,ze już od maja bede moglą pracowac,oby mi nie przyszly te dokumenty po sezonie bo mialam zacząć od 15 maja...Ah ta biurokracja,wloska:(....