Dikey, spróbuję odpowiedzieć na Twoje pytania, ale od razu zaznaczam, że ja we włoskim jestam tak bliżej początku, wiec proszę nasze forumowe autorytety o korekte, jeśli coś poplątam.
Przede wszystkim - gramatyka włoska nie jest dokładnym "odbiciem" polskiej i nie wszystkie formy mają swoje odpowiedniki.
Np. "kochałem" załatwia w języku polskim wszystko związane z przeszłością, a we włoskim mamy:
Passato prossimo( czas przeszły "bliski") - ho amato (opowiadam o moich niedawnych przeżyciach)
Passato remoto(czas przeszły "odległy") - lui amò (mówimy jak to Romeo kochał Julie te kilkaset lat temu)
Trapassato prossimo (czas zaprzeszły "bliski") - avevo amato (gdy ta miłość skończyła sie przed jakąś inną czynnością przeszłą - "kochałam go zanim pojawił sie ON"
Trapassato remoto - ebbi amato- eeee... nie potrafie go wytłumaczyć
Futuro anteriore - czas przyszły - wyraża czynność, która odbędzie sie przed inną czynnością przyszłą. Tutaj też po polsku jest zwykły czas przyszły: Jak wrócę, zadzwonię do ciebie. Właśnie to "wrócę" po włosku będzie w futuro anteriore.
Infinito - to bezokolicznik.
Participio presente - imiesłów przymiotnikowy czynny (amante - kochający).
"Avrei amato" - to tryb warunkowy w przeszłości, też już w j. polskim nieużywany - "kochałabym była", tzn. kochałabym (kiedyś tam..)
Mam nadzieje,że pomogłam.
Radziłabym jednak (consiglierei :-) ) nie uczyc sie wszystkich czasów na raz, bo jak widzisz, łatwo można sie zaplątać.
Ciao!