Witam,
przedstawię się
czy moge zadać ci pytanie?
czy wiesz może jak się nazywa
to, co się czuje
gdy widzi się kogoś po długim czasie
Mam na myśli kogoś naprawdę ważnego
z kim dzieliłeś wszystko ?
ten silny ból w piersi zwiększający bicie serca
który zatrzymuje oddech
i oblewa cię zimnym potem?
nie potrafisz odpowiedzieć ?
Tak wiem, trudno to opisać
ale, jeśli chcesz to ci powiem, co to jest
bo to uczucie to
wyrzuty
tak, wyrzuty
Wyrzuty, że trafiłaś do świata, o którym nigdy nie myślałaś
wyrzuty, że dużo dałaś a nic nie dostałaś
wyrzuty, że kochałaś kogoś
kogo teraz wystarczy ci ignorować
a czasami też nienawidzieć
prawda, że niewiarygodne?
kochasz kogoś i pragniesz
tylko dobra dla siebie i dla niego
ale w końcu godzisz się z myślą,
że ty też nie różnisz się od innych
i czeka cię taki sam los
który przypadł już wielu
I wielu jeszcze przypadnie
jeszcze
i jeszcze
ale nie jestem tu żebyś pocięła sobie żyły
podczas czytania tego listu
a po to, żeby każdy kto angażuje się w związek z inną osobą
wiedział, czemu stawia czoło
co ryzykuje...
i tu rodzi się spontaniczne pytanie
czy jest na to jakaś rada?
ja też chciałbym to wiedzieć
są ludzie, którzy dławią byłe związki
w obłokach
ale ci, którzy tak reagują
sprawiają, że myślę, iż ich byłe związki
nie były aż tak ważne, nie sądzisz?
inni dręczą się frazesami typu
"gdybym zrobił tak, a nie tak?"
muszę przyznać, że ja też przeszedłem ten etap
ale wyszedłem z tego prawie bez szwanku :)
ale prawidłowa odpowiedź w 100 %
przykro mi to stwierdzić
nie istnieje
mogę mieć tylko nadzieję, że dobry los będzie o mnie jeszcze pamiętał
jak wtedy, gdy pobłogosławił mi dzień, w którym ją poznałem...
na razie jestem tutaj, żeby się pocieszyć
z nadzieją, że od tego momentu życie będzie mniej gorzkie
inaczej „od teraz i na zawsze "