Dzisiaj rano wróciłam z Włoch po jednym dniu pracy załatwionej przez firmę Aney. Może i mężczyzną organizuje pracę na budowie zgodnie z umową, chociaz do konca nie jestem pewna. Ale jesli jesteś dziewczyną po studiach to bardzo polecam wspołptace z tą firmą pod warunkiem jesli masz ochotę pracować jako panienka lekkich obyczajów w burdelu w wersji light który ukrywa się pod nazwą night club.
Praca oczywiscie ma byc legalna, przyjemna jest sie po prostu hostessą.
Ale w rzeczywistości tak nie jest, jeszcze w Polsce Pani E. powie wam wszystko co chcecie uslyszec a o oczywiscie nie jest z godne z prawda.
Dziewczyny trzymajcie sie od nich z daleka bez względu jakiej pracy by wam nie oferowali bo czy chcesz byc kelnerka, barmanką lub niańką do dzieci i tak wylądujesz w night clubie.