ja już też nie czaję o co chodzi w tych włoskich urzędach,mojemu przyszłemu pracodawcy powiedziano,że wszytko przyjdzie mi pocztą do domu,no i czekałam jak taka głupia,dziś rano się w końcu dodzwoniłam na informację i co mi powiedziano??że właściwie to już powinnam przyjechać na miejsce i mi od razu wyrobią carte di soggiorno i tutto bene,no po prostu przegięcie,bym sobie czekała do końca sezonu :/