ZASIŁKI RODZINNE NA DZIECI-ILE PŁACĄ?

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 66
spójrz powyzej,na wpisy od stycznia 2007.tam znajdziesz wszystkie wiadomości
Witajcie !

Jak pokonać włoską biurokratkę !!??

Bardzo Was proszę o pomoc w sprawie zasiłku rodzinnego we Włoszech a konkretnie chodzi o to ,że od prawie trzech lat nie możemy przez to przebrnąć.
Ciągle są jakieś problemy.
Ostatnio okazało się ,że włoska instytucja odpowiedzialna za to po prostu nie wysłała druku e411 do Polskiego ROPS-U .
Przez ten czas nas ciągle oszukiwano, ze wysłano, w Polsce są problemy.
W jaki sposób można "wpłynąć" na włoską urzędniczkę by wreszcie zrobiła co do Niej należy.
Może jest jakaś nadrzędna instytucja która może w tym pomóc.
Najlepiej wysłać pismo (poleconym) do dyrektora placówki (chodzi o INPS?), w którym opiszesz dokładnie cala sytuacje, załączając wszelkie związane z nią dokumenty. Oczywiście dodaj, ze jesteś pewien, iż problem zostanie wkrótce rozwiązany i ze nie będziesz musiał zwracać się o pomoc do Twojego adwokata.;) Na sama wzmiankę o adwokacie powinni się ruszyć, a jeśli nie, to niestety pozostaje Ci tylko wytoczyć proces - wtedy pieniądze dostaniesz na 99%, i to z odsetkami, choć będziesz musiał czekać ładnych parę lat.
oj,współczuję ci,ja przez to przebrnełam ale zajęło mi to prawie 4 lata!!!!
I chyba tylko dlatego że jestem uparta otrzymałam pieniądze,oczywiście nie obyło się bez znajomości.Możesz poprosić ich o ten ten druk E411 tylko musi być podbity ich pieczątką(jeżeli tego wymaga ROPS-tak było w moim przypadku)i druk wraz ze stosownymi dokumentami złożyć osobiście w ROPS-ie,może to też zrobić ktoś z twojej rodziny.Uprzedzam cię aby jednak potem ROPS nie wysyłał E411 do Włoch,odbierzcie go osobiście,gdyż minie wysłali i mimo że było to wysłame pocztą konsularną-poczta zagineła!!! Więc aby ruszyć sprawę,musiałam skorzystać ze znajomości(całe szczęście że takowe miałam).Radzę ci zwróć się o pomoc do partonato CGIL oni ci pomogą w tej całej procedurze.
Bardzo dziękuję za pomoc....

Mam nadzieję,że zadziała "postraszenie"...
:-)

Pozdrawiam
Mam 2 niepelnosprawnych dzieci. Zasilek pilegnacyjny i rodzinny pobieram w Polsce.Chce wyjechac do Wloch na stale czy moge sie starac o takie swiadczenia we Wloszech?Dodam ze do pracy nie moge tam isc ze wzgledu na chorobe dzieci,a skladki do ZUS odprowadza GOPS>
Po co ty jedziesz do Wloch z dwojka niepelnosprawnych dzieci polskich?...jak domniemywam..majacych ojca Polaka? Dlaczego rzad Wlosi ma byc obcizony lozeniem na dwojke dzieci polskich?..to nie jest uccziwe ..dzieci te jako obywatele polscy maja zasilki w kraju i to jest uccziwe../a nawiasem mowiac to wszyscy wyjedziemy z Polski i ostatni zgasi swiatlo?:D Obawiam sie, ze o wyjezdzie zPolski musisz powiadomic oragany..i zarazem zglosic se wymeldowanie ..korzystaj prosze z naszej fioletowej wyszukiwarki/to ten prostokat na prawo i z googli/ ..A odpowiedz dokladna,precyzyjna uzyskasz na pewno u tego kto placi ow zasilek dzieciom....u organu decyzyjnego.Na 100proc.stracicie prawo do zasilku wyjzdzajac z kraju..tu: http://www.wloski.ang.pl/WYROK_O_POBYT_DZIECKA_Z_MATKA_WE_WLOSZECH_33100.html jest sporo ciekawych rzeczy
gosiu Zgodnie z art. 23 a ustawy o świadczeniach rodzinnych w przypadku gdy członek rodziny osoby uprawnionej do świadczeń rodzinnych wyjeżdża do innego państwa UE po wydaniu przez organ właściwy decyzji przyznającej świadczenia rodzinne, organ właściwy występuje do marszałka województwa o ustalenie, czy w sprawie mają zastosowanie przepisy o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego. Jeśli marszałek stwierdzi, że mają zastosowanie przepisy o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego, kierownik OPS uchyla decyzję przyznającą świadczenia rodzinne od dnia, w którym osoba stała się uprawniona do świadczeń rodzinnych w innym państwie w związku ze stosowaniem przepisów o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego.ednocześnie marszałek województwa wydaje decyzję w sprawie świadczeń rodzinnych realizowanych w związku z koordynacją systemów zabezpieczenia społecznego od dnia, w którym osoba stała się uprawniona do świadczeń rodzinnych w innym państwie w związku ze stosowaniem przepisów o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego.
Gosiu sprawdz czy to dotyczy ciebie... Co to jest Koordynacja systemów zabezpieczenia społecznego w UE..http://www.mpips.gov.pl/index.php?gid=56 Wykaz formularzy do realizacji koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego http://www.mpips.gov.pl/index.php?gid=58
sorki za literowki
ttp://e-prawnik.pl/domowy/ubezpieczenia-spoleczne/zasilki/odpowiedzi/prawo-do-swiadczenia-pielegnacyjnego.html Deelayah a ty co wiesz i czy mozesz pomoc Gosi w tym zakresie na jej pytnie o zasilkach pielagnacyjnych w Itali?Czy to/sytem koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego/ by dotyczylo Gosi i jej dzieci w Itali?
Moze troche zle napisalam bardziej chodzilo mi o to czy mozna wszystkie skladki przeniesc z ZUS do Wloch,dodam ze corka zaraz skonczy 18 lat,a chciala bym aby rete otrzymywala we Wloszech.Dzieki za pomoc.
Niestety nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie... dlatego się nie odzywałam. Sette, przecież wiesz, ze jeśli mogę, to zawsze pomagam i odpowiadam na pytania - nie musisz mi maili ponaglających wysyłać.;)
zaskakujacy pomysl wyjezdzac z 2 dzieci niepelnosprawnych do innego kraju...i nie pracowac tam tylko oczekiwac od rzadu wloskiego ,ze bedzie tak 'mily i dobry 'jak rzad polski i da 'kapkę' na dzieci i ich kuracje...Ciekawa jestem Gosiu jak rozwiazesz ten niezwykly problem,poinformuj nas prosze jak ci poszlo..Bo rzecza pewna jest ze w Polsce zaprzestana Ci wyplacania zasilku na dzieci, i masz swiety obowiazek wymeldowac was wszystkich przed wyjazdem z pobytu stalego../zerknij do wyszukiwarki ,byl ten temat poruszany/.. Wyjazd na stale to nie tylko pakowanie walizek to i troche biurokracji w miejscu zamieszkiwania dotychczasowego, a w Itali bedzie jeszcze gorzej.. tam jest duzo wiecej biurokracji i to 10 x wolniejszej/o iscie slimakowym tempie/od naszej :D//ale twoj wybor. hmmm....zamienil stryjek siekierke na kijek?..Chyba sie 'zaplatalas' Gosiu?.haloooooo P.S Dee..maila napisalam bo sie przejalam ,sama widzisz..wystarczy czytac miedzy wierszami..znowu jakis Wloch/porco cane!/ maczal w tym paluchy?:D
Gosiu ale renta socjalna przysluguje wylacznie osobom zamieszkiwalym w kraju! Gosiu zerknij tu i jesli dopatrzysz sie czegos co daloby sie przelozyc na Italie ..w tym punkcie o cudoziemcach..http://www.gazetapodatnika.pl/artykuly/renta_socjalna-a_2670.htm..ale nie znam w tym zakresie prawa wloskiego..tu w Polsce konsultuje to z ma ciocia jest szefowa Zarzadu Glownego PKPS/bo sie znowu kims z fioletu przejelam :D.Twa corka nie jest obywatelka wloska...co by to bylo gdyby wszyscy inwalidzi chcieli poojechac do jakiegos kraju bo np..np tam daja dobre renty..to nonsens..Ale wiesz c o Gosiu znam jedna osobe/ktora raz opowiedziala mi/ ze zna Polke ktora ma z soba corke niepelnosprawna /kolo Mediolanu..zadzwonie tam i dowiem sie jak ona problem rozwiazala..ta pani mieszka z Wlochem/na malej wsi/ ma jedna corke w kraju,ktora uczy sie a druga chora zabrala do siebie,by sie nia opiekowac,pracuje na pol etatu... czyli jest precedens.
Dzieki ze probujesz mi pomoc,i czekam na widomos.
Moze masz racje?A moze odrazu wyjsc za maz za wlocha?
Pytasz obcych ludzi, ktorzy nic o Twojej sytuacji nie wiedza, czy masz wyjsc za maz?
To chyba raczej było ironiczne pytanie retoryczne a nie prośba o radę.... :D
wlasciwei skoro ty Gosiu traktujesz malzenstwo z Wlochem jako LEK na wszystkie problemy...jako 'rozwiazanie"by cos tam wydebic od wloskiego rzadu naniepelnosprawnych polskich obywateli.. ...to czemu nie czasem taka doza leku bywa zbyt duza..dawka smiertelna.. ale kto nie ryzykuje ten nie wygrywa...zawsze sa dwa rozwiazanie pozytywne i negatywne..wiec sprobuj .Czy twa decyzja bedzie sluszna to czas okaze..Tylko czemu ci invalidzi rumunscy co stadami grasuja po ulicycha zebrzac na parkingach, pod sklepmi nie dostali jeszcze rent i zasilkow od rzadu wloskiego to nie wiem..moze oni te powinni powchodzic w zwiazki malzenskie z obywat.wloskimi?..moze jescze na to nie wpadli...Wybacz/ ale ja tylko glosno sie zastanawiam nad nieznanym mi dotad problemem..
to bardzo dobry pomysl wyjsc za wlocha ale takiego starego co ma fajna emeryturka po 2 latach dziadek umiera a emeryturka zostaje i wracasz do polski z wloska emeryturka,szkoda ze mam juz meza
srednia zycia wloskich facetow to chyba do 70 ..czyli mowisz ze taki 68 lat to bylby w sam raz?
Nie srednia zycia, a tzw. aspettativa di vita: okolo 78 lat. Wielu umiera za mlodu, wiec 80-90latkowie sa czestym zjawiskiem.
Dzieki wszystkim za pomoc.Ale faktycznie gdyby znalazl sie jakis 80latek z kupa fory to by bylo cos,ale to unikaty rzadko spotykane.Pozdrawiam.
no to trzeba jeszcze troche poczekac bo Berlusca ma chyba tylko 71...a ktoz ma wiecej kasy od niego?..chyba jakis z mafii tylko..co do don Silvia to lubi nieletnie ..przynajmniej tak ostatnio z wloskiej prasy wynikalo..a ty chyba nie masz 18 lat lat? :D..tak ze wiec..aczkolwiek...zycie toczy sie dalej :D
gosia i tu sie mylisz,na poludniu jest bardzo wielu dziadkow ok 90 i do tego samotnych,a rodzina czyli dzieci to jeszcze namawiaja na slub, no bo majatku juz nie ma bo dzieci rozdrapaly a dziadkiem opiekowac sie trzeba a za opiekunke to trzeba zaplacic to jak sie dziadek ozeni to zona bedzie musiala nim sie opiekowac i placic nikt nie musi.
jasne.. a jak sie zonie odmieni i bedzie chciala rozwodu to jeszcze bedzie musiala wybecelowac kase na badante! ..juz sie o to dorosle dzieci dzieci dziadka wloskiego postaraja sie.... ze taka niewdzicznica! ..za maz za dobrego Wlocha wyszla i teraz sie rozwodzi!..co to za zona!?//niech placi alimenty albo oplaca badante ..no tak, prawo dziala we dwie strony..i tu obowiazek wsparcia finansowego i tu..
>Po co ty jedziesz do Wloch z dwojka niepelnosprawnych dzieci
>polskich?...jak domniemywam..majacych ojca Polaka? Dlaczego rzad Wlosi
>ma byc obcizony lozeniem na dwojke dzieci polskich?..to nie jest
>uccziwe ..dzieci te jako obywatele polscy maja zasilki w kraju i to
>jest uccziwe../a nawiasem mowiac to wszyscy wyjedziemy z Polski i
>ostatni zgasi swiatlo?:D


Szczerze to nie rozumiem tego komentarza. Najezdzasz na dziewczynę, że chce wyjechać do Włoch, a sama tam siedzisz. Moze przed napisaniem takiego komentarza powinnaś była zorientować się w wysokości zasiłków wypłacanych w Polsce i we Włoszech. Sorry, ale 100 euro to nie to samo co 100 zł... Jakbyś miała dzieci, też byś "kombinowała" i chciała dla nich jak najlepiej. Każdy ma do tego prawo, byleby działał zgodnie z prawem. Bo tu nie chodzi o "wydębienie" kasy od włoskiego rządu, ale o zapewnienie dzieciom tego, co im się w zupełności prawnie należy.
A z tym wymeldowaniem przy wyjezdzie z Polski masz zupełną rację. Bo nie mozna pobierać zasiłków z dwóch krajów.Ale autorce chyba chodziło jedynie o zasiłek włoski.
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 66

« 

Nauka języka

 »

Pomoc językowa