Almanegra, bardzo możliwe!
Swoją drogą to w innych krajach gdzie byłam (nie mówię o wszystkich, skoro wszystkich nie widziałam) nikt się nie dziwi na to, że żona ma nazwisko męża. Tak więc nie jest to nic nadzwyczajnego, po prostu normalna sprawa. A Włosi zaraz, że to nie własność męża ... ehhh