caz..napisalam taki ladny liscik i mi wcielo:(
wracajac do sesto..ciezko mi jest odpowiedziec na twoje pytania typu jacy sa tu ludzie i czy kradna?bo tak naprawde bywa roznie ludzie sa rozni i mysle ze nie ma jednoznacznej odpowiedzi-kwestia przypadku albo osoby z jaka ma sie do czynienia:(
co do centrum to dziwna sprawa bo moj paolo mowi ze to plac przy bilbiotece ale prwade mowiac ja tam placu nie widzialam..nie taki zeby miejsce mozna bylo centrum nazwac..cmq metro dzieli sesto na 2 czesci-moze w tamtej zonie cos jest..sa na pewno bary sklepy i roznosci ale wszystko we wladaniu marocchini albanesi rom i innych extracomunitari!
prawda tez jest taka ze my najczesciej w weekandy spotykamy sie na kolacji lub aperitivo z przyjaciomi wlasnie w centrum milano!!!jedyne miejsce ktore znam dobrze i gdzie jest superrr misto freddo pesce to tesoro cucina cinese:)
ale jest tez centro commerciale sarca-mozna zjesc zrobic zakupy pojsc do kina...
dojazd wygodny bo jest metro, jest park wydaje mi sie ze rowerem spokojnie mozesz smigac(jedny problem to te wszedobylskie samochody parkowane na ulicach ale skoros z rzymu to pewnie nie sa ci obce ulice pelne samochodow z lewej i prawej a wlasciwie gdzie popadnie.)
widzisz..ty chcesz sie przeniesc gdzies niedaleko metropolii ale zeby byl wygodny dojazd a my myslimy o przeprowadze dalej wlasnie tam gdzie metro nie dociera:)bo tam gdzie jest metro tam mieszka tutto il mondo(czytaj:extracomuintari)a moj paolo woli moze i dalej ale spokojniej i bezpieczniej..owszem na tyle blisko milano zeby moc bez wiekszych problemow dojechac albo samochodem albo pociagiem!
pewnie wydaje cie sie rasista moj paolo ale troche go rozumiem..bo co to za italia w ktorej wloch nie czuje sie jak w domu?
ale to un altro discorso..
reasumujac!bar sklep centrum handlowe park wszystko znajdziesz, ludzienp z mojego condominio mili usmiechaja sie(moze do mnie moze do psa:)
w kazdym razie jesli mowia ciao buonasera buongiorno to na pweno do ciebie heheh
buzka**