jak jest z pracą w rejonie Marche?

Temat przeniesiony do archwium.
121-150 z 183
Cytat: marysia2
Cytat: Magdalena-Malpa
Odpierdol sie:))
Pasuje?

Nie. Gdzie pisalam te moraly?

W dupie:))
Pasuje
Cytat: Magdalena-Malpa
Maryska przyczepila sie tego jak opetana:)))

Jak opetana to ja sie przyczepilam sposobi w jaki dyskutowalyscie, bo w dalszym ciagu nie jestem w stanie zakwalifikowac to ani do logiki ani do empatti. A do chamstwa i braku wychowania!
Cytat: ggabi1
Magda, oczywiście zgadzam się z Tobą co do zawiłości prawa pracy. Wiadomo, że jak ktoś nie siedzi w tych przepisach na bieżąco, to może czegoś nie wiedzieć lub coś przeoczyć. W Twoim wypadku to kadrowa z firmy nawaliła, bo to ona powinna zadbać o wypłatę nadgodzin. Właśnie dlatego, że prawo pracy kryje w sobie tak wiele zawilości, zwłaszcza prawo pracy w obcym kraju nie można pozwolić sobie na beztroskę i włoskie menefreghismo przy podpisywaniu umowy sformułowanej w obcym języku, najeżonej żargonem prawniczym i dobrze z wyprzedzeniem dowiedzieć się czegoś o prawie kraju, w którym podejmujemy pracę, zasięgnąć opinii specjalistów, dobrze też zadbać o tłumaczenie przysięgłe a w razie jakichkolwiek wątpliwości pytać do oporu, tak żeby podpisać umowę zgodnie z najdokładniejszą (w danym momencie) wiedzą i w dobrej wierze., bo te zasady stanowią warunek niezbędny ważności umowy. Oczywiście jeśli z czasem wyjdą na jaw pewne fakty, o ktorych jedna ze stron (pracownik) nie wiedziała w chwili zawierania umowy albo można dowieść, że druga ze stron (pracodawca) nie działała w dobrej wierze i celowo wprowadziła pracownika w błąd działając na jego niekorzyść, to jak najbardziej zasadne jest wysuwanie roszczeń i żądanie zadośćuczynienia. Myślę, że nikt tutaj nie kwestionował prawa pokrzywdzonych pracowników do zadośćuczynienia a Marysia po prostu źle zrozumiała post Margo i stąd rozpętała się fioletowa burza w szklance wody...:) Śmiem także wątpić, że komuś specjalnie chciałoby się kombinować z podpisaniem niekorzystnej dla siebie umowy, żeby potem użerać się w sądach a kasę zobaczyć (albo i nie) po wielu latach utarczek i ciągania po sądach, nie wspominając już o ponoszeniu niebagatelnych kosztów na adwokatow, etc. Większość ludzi kiedy tylko może unika drogi sądowej, bo to niepotrzebna komplikacja a człowiek jest z natury stworzeniem wygodnym, ceniącym święty spokój..:) Ciąganie po sądach to ostateczność, nawet wielu rzeczywiście pokrzywdzonych osób, które powinny upomnieć się o swoje, często wybiera święty spokój.

Lubie to!
Cytat: Magdalena-Malpa
Nie. Gdzie pisalam te moraly?

W dupie:))
Pasuje
[/quote]

I to ma byc smieszne czy jakie? Gdzie to pisalam. ...ty sie swietnie bawisz a mnie te zarty nie smiesza!
Cytat: marysia2
..bla bla bla bla bla bla.....
!

Bla bla bla...jeszcze jedno bla jako zart:))
Cytat: ggabi1
Śmiem także wątpić, że komuś specjalnie chciałoby się kombinować z podpisaniem niekorzystnej dla siebie umowy, żeby potem użerać się w sądach a kasę zobaczyć (albo i nie) po wielu latach utarczek i ciągania po sądach, nie wspominając już o ponoszeniu niebagatelnych kosztów na adwokatow, etc.

Ja tez smiem watpic.
Bardzo ladnie napisane.
Marysia nie ma cienia watpliwosci:))))
Cytat: marysia2
Cytat: Magdalena-Malpa
Odpierdol sie:))
Pasuje?

Nie. Gdzie pisalam te moraly?

A wiec gdzie?
Cytat: marysia2
Cytat: marysia2
Cytat: Magdalena-Malpa
Odpierdol sie:))
Pasuje?

Nie. Gdzie pisalam te moraly?

A wiec gdzie?

No jak to gdzie?
W dupie:))
Marysia, ty siroto:))
Spoko, nie panikuj, to tylko forum:))
Wez sobie cos na nerwy i przeczytaj jeszcze raz post Gabi, a do takiego chama jak ja sie nie odzywaj.
Ok?
Cytat: Magdalena-Malpa
Marysia, ty siroto:))
Spoko, nie panikuj, to tylko forum:))
Wez sobie cos na nerwy i przeczytaj jeszcze raz post Gabi, a do takiego chama jak ja sie nie odzywaj.
Ok?

Obys tylko ty sie do mnie odzywala ...to sprobuje. No i napisz gdzie, bo nie zycze sobie publicznych oskarzen bez pokrycia!!!!
edytowany przez marysia2: 27 wrz 2011
Sierotko Marysiu:))
Wywala ci.
OK, ja juz sie do ciebie nie odezwe:))
edytowany przez Magdalena-Malpa: 27 wrz 2011
Cytat: marysia2
Obys tylko ty sie do mnie odzywala ...to sprobuje. No i napisz gdzie, bo nie zycze sobie publicznych oskarzen bez pokrycia!!!!

Ku...w, trzymajcie mnie:))
Jak mam sie nie odzywac i jednoczesnie ci odpisac !
Odpierdol sie:))))
nie musisz sie do mnie odzywac ...mozesz to napisac poprostu... tak o bezosobowo...
Przeczytaj poczatek dyskusji, albo lepiej powiem klotni i wszystko powinno byc jasne.
Jak nie, to przykro mi!
Uczepilas sie slow Margo i robilas durne sugestie i snulas glupie teorie i tym samym "umoralnialas" :)
Teraz przypi....s sie do mnie i do jakis tam slowek...
Babo, jak twoj stary wytrzymuje przy tobie?:))
edytowany przez Magdalena-Malpa: 27 wrz 2011
Cytat: marysia2
nie musisz sie do mnie odzywac ...mozesz to napisac poprostu... tak o bezosobowo...

A tak w ogole, to po co ty chcesz czytac co ja pisze?
Ciagle w wypowiedziach sugerowalas ze cham jestem i glupia.
Ze taka owaka i sraka, wie pytam sie po co ci moja odpowiedz?
Potrzebne ci do pieniactwa?
I jeszcze ci cos powiem, x>1, to bylo ZLE ZALOZENIE:)))
Dlatego wychodza ci wnioski takie jakie chcesz zeby wyszly:))
Jestes drobiazgowa i nie elastyczna i masz sliadowe poczucie humoru a co za tym idzie sladowe, wrecz szczatkowe slady inteligencji.
Teraz masz o co sie pienic, rozkladaj na drobne ma wypowiedz:))
Zrob z kazdego slowa cytat, ja i tak ci napisze odpie...l sie:))
Dopiero teraz mogę spokojnie wrócić na fiolet, i odnieść się do niektórych postów :)

Magda, dzięki za miłe słowa. Co prawda na prezydenta to ja się raczej nie nadaję, bo cenię sobie wygodne życie i święty spokój a taki prezydent to musi się dwoić i troić, żeby wszystkim zrobić dobrze :) A i tak wiadomo, że to syzyfowa praca, bo jeszcze się taki nie narodził, co by wszystkim dogodził. Ja chyba jednak wolę pozostać osobą prywatną i robić dobrze szczęśliwym wybrańcom :D

Marysia, pisząc, że źle zrozumiałaś Margo, odnosiłam się do tego, że jej namawianie do walki o swoje prawa we Włoszech potraktowałaś jako podjudzanie do podpisywania niekorzystnych umów i traktowania ich jako 'długoterminową lokatę", żeby potem móc sądzić się z włoskimi pracodawcami. Tymczasem jej zapewne wcale nie chodziło o nic takiego a jedynie o to, żeby walczyć o swoje, jak się zostało oszukanym, pozbawionym należnych świadczeń, etc.
Cytat: ggabi1
Marysia, pisząc, że źle zrozumiałaś Margo, odnosiłam się do tego, że jej namawianie do walki o swoje prawa we Włoszech potraktowałaś jako podjudzanie do podpisywania niekorzystnych umów i traktowania ich jako 'długoterminową lokatę", żeby potem móc sądzić się z włoskimi pracodawcami. Tymczasem jej zapewne wcale nie chodziło o nic takiego a jedynie o to, żeby walczyć o swoje, jak się zostało oszukanym, pozbawionym należnych świadczeń, etc.

...i jezeli nie zrozumialam ...to wlasnie trzeba bylo mnie nazwac kretynka... to porpostu nasuwa sie samo przez sie... A lokata na przyszlosc ...to nie ja napisalam...

Spokojnie zostawcie mnie w spokoju, nie chce juz dyskutowac, szkoda mi czasu i nerwow.
A moze juz czas skonczyc te przepychanki slowne i wzajemne obrazanie sie?
Marysiu daj juz spokoj z tym "wskaz, pokaz, napisz, wytlumacz", nazwal Cie ktos kretynka to, albo utnij rozmowe z kims takim,albo odwdziecz sie tym samym, a nie pokaazuj jaka jestes biedna i jak Cie tu obrazaja bo takim zachowaniem sama prowokujesz. I to nie to,ze jestem po Twojej czy innej stronie, ale ilez mozna!

...i jezeli nie zrozumialam ...to wlasnie trzeba bylo mnie nazwac kretynka... to porpostu nasuwa sie samo przez sie... A lokata na przyszlosc ...to nie ja napisalam...

Spokojnie zostawcie mnie w spokoju, nie chce juz dyskutowac, szkoda mi czasu i nerwow. [/quote]

Ależ ja Cię przecież nigdzie nie nazwałam kretynką. Każdemu może się zdarzyć coś opatrznie zrozumieć, ale nie ma sensu robić z tego powodu fioletowej burzy w szklance wody :) Chyba nie warto szarpać sobie nerwów w wirtualnej rzeczywistości, trochę dystansu nie zaszkodzi. Pozdrawiam
ja pierdzielę ...........masakra...Marysia na bank klika z księżyca ! daję sobie obie ręce uciąc i głowę też dołożę. Dziewucho, przypierdoliłaś się do mojego określenia "lokata na przyszłość" i z uporem godnym lepszej sprawy cytujesz i cytujesz. Jak dla mnie jestes kompletną idiotką i pieniaczem !!
PIENIACZEM !!!! wprost widzę jak Ci piana z gęby leci !
Wszystko bierzesz tak dosłownie jak tę "lokatę na przyszłość" ??
Czy jak ktoś powie że go z głodu skręca myślisz że wygląda jak popularny makaron świderki?
Czy jak ktoś powie że z głodu wbija zęby w ścianę to dziwisz się że dziur w scianach nie widzisz i mówiącemu zaglądasz do ust czy aby choć jeden ząb mu się ostał???
Czy jak ktoś z bólu wyje to pytasz czy wył w lesie pod drzewem jak na prawdziwego wilka przystało, czy może w parku na trawniku,jak pies?????


wiesz co to jest metafora??? chyba nie ! odsyłam do wikipedii, poczytaj, dam linka jakby zbyt wielką trudność sprawiło Ci znaleźenie !!!

http://pl.wikipedia.org/wiki/Metafora

wiele pieniaczy w życiu widziałam ale taką jak Ty widzę pierwszy raz !!!
ciekawe jaka Ty uczciwa jesteś skoro w pracy jesteś i napierdzielasz opowieści jak z baśni tysiąca i jednej nocy !!
ZA TO CI PŁACĄ UCZCIWA PANIENKO???
Margo ...jak dla mnie to Ty jestes kompletna idiotka! ...gdybys sie zaglebila w znaczenie slowa 'metafora' ...moze bys zauwazyla, ze i ja nigdzie 'lokaty na przyszlosc' nie uzylam doslownie. Malo tego uzylam takze innych metafor ...jak 'mieszanie mnie z blotem'. ...potraktowalas to doslownie? ...to Ci sprostuje, to tez byla metafora, skoro sie nie zorientowalas. ...ale coz ...tak to czasami bywa, ze 'swoje' metafory sie widzi ...ale juz klapki na oczach ...nie pozwalaja dojrzec poza czubek wlasnego nosa.

Chcialam tylko powiedziec, ze pisanie w innych watkach bezczelnych aluzji do mnie, uwazam za zalosna prowokacje, za czerpanie 'czystej' przyjemnosci ze smiania sie z innych uzytkownikow. ...bo probuje wymyslic jakis inny cel ...i nie moge na to wpasc. ...mozliwe, ze moje 'szczatkowe slady inteligencji' nie sa wystarczajace, aby zrozumiec takich 'nadludzi'.

Licze, ze zgodnie z zasada, ze madry glupszemu ustepuje ...Ci madrzejsi pozostawia moja wypowiedz bez odzewu.

ps. klapki na oczach i czubek wlasnego nosa ...to tez metafory...

ps.
Cytat: ggabi1
Ależ ja Cię przecież nigdzie nie nazwałam kretynką.

Ty nie, ale Margo owszem.
edytowany przez marysia2: 30 wrz 2011
Cytat:
Chcialam tylko powiedziec, ze pisanie w innych watkach bezczelnych aluzji do mnie, uwazam za zalosna prowokacje


naprawdę uważasz się za kogoś kim miałabym zawracać sobie dupę i robić jakiekolwiek aluzje ???
jesteś nie tylko głupia ale i żałosna !!
jeśli chcę coś komuś powiedzieć, robię to wprost, bez żadnych aluzji więc odwal się i weź się za robotę bo za siedzenie na forum raczej ci nie płacą.
Cytat: Margo49
Madziusiu złota moja ...nie wątpię w Twą inteligencję i jestem pewna że wiesz dlaczego tak napisałam ...eheh.... niech rady nasze będą lokatą na przyszłość dla zbłąkanych i wątpiących ...

Przypominam skoro nie dosc, ze jestes mistrzem bezczelnosci i chamstwa, to jeszcze pamiec masz krotka.

..i daruj sobie i nie martw sie o to, za co mi placa... To oni mi placa a nie Ty.
JESTEŚ MISTRZYNIĄ W ROBIENIU Z SIEBIE IDIOTKI !!
więcej nie zniżę się do Twojego poziomu. Chcesz to analizuj moje wypowiedzi, ale zapewniam Cię że nie zaprzątam sobie głowy jakimis marychami więc nie doszukuj się tam swego cienia !!
Cytat: Margo49
JESTEŚ MISTRZYNIĄ W ROBIENIU Z SIEBIE IDIOTKI !!

Ja z siebie robie idiotke (zdaje sobie z tego sprawe) ...a TY NIA JESTES!
Cytat: Margo49
Szanowny Gregu, a może wyjaśnisz mi po co w takim razie wymyślono kodeks pracy, co? Po co wymyślono płace minimalne, godziny pracy, itd itp....
Nie trzeba być cwanakiem aby dochodzić swoich praw. Za to trzeba być idiotą aby zaniechać ich dochodzenia.
Właśnie wróciłam z urlopu i nie bardzo mam chęć wdawać się w takie podszyte nienawiścią przegadywanki...mam tylko nadzieję że jesteś włochem dobrze władającym j.polskim, bo jeśli jesteś Polakiem to doprawdy bardzo mi Ciebie żal.
Dodam jeszcze że nikt nie musi obawiać się tych, jak to pięknie określiłeś "cwanych bab". Wystarczy respektować prawo pracy, płacę minimalną, godziny zatrudnienia i płacę za nadgodziny oraz w dni świąteczne i niedzielę.
Gwarantuję Ci iż żadna "cwana baba" nie miałaby szans w Sądzie gdyby pracodawca UCZCIWIE WYWIĄZYWAŁ SIĘ ZE SWOICH OBOWIĄZKÓW !!!

wypowiedzi marshmallow zupełnie nie rozumiem. Mam nadzieję że to też jakiś włoch czy inny mieszaniec bo jeśli Polak tak pisze to broń mnie Boże spotkać takich rodaków na obczyźnie :(((((


pzdr
M


Nikt nikogo nie zmusza do podjecia pracy za marna place, czyli to osoba bezposrednio zainteresowana ( w roznych wzgledow ) podpisuje i zgadza sie na takie warunki ( place) sam fakt ze ktos nie zna jezyka go nieusprawiedliwia, bo mowa tu jest o pieniadzach a nikt nie idzie do pracy nie wiedzac wczesniej ile zarobi ( miesiecznie/dziennie) wiec nawet bez znajomosci jezyka kazdy wie ile zarobi, dlatego tez moim zdaniem podpisanie takiej umowy ( tzn zgodzenie sie na warunki pracy i placy ) swiadczy o tym iz potrzebujecie pracy , nawet za grosze ( czyli ktos niby cie wyzyskuje ale jednoczesnie daje ci mozliwosc wyjscia z dolka za co takiej osobie nalezy sie podziekowac ) tez przez to przechodzilem pracowalem za gorsze gdy sytuacja mnie do tego zmusila i bylem wdzieczny osobie ktora mnie zatrudnila, nie czulem sie wykorzystany, czulem ze to byl okres przejsciowy i dzieki pracy ( za grosze ) mialem co do geby wlozyc , dlatego tez osoby podpisujace tego typu umowy a na zakonczenie wspolpracy udajace sie do adwokata ( bo nagle poczuly sie pokrzywdzone ) by wyciagnal od pracodawcy jak najwiecej dla mnie sa poprostu cwaniakami ,
co do mojej narodowosci to jestem Polakiem i nie jest mi siebie zal wiec nierozumiem dlaczego ty miala bys zalowac mnie ??? bo tego nie kumam , ja mam odmienne zdanie co nie znaczy ze musi ci byc mnie zal , chyba mam prawo do tego ??

jezeli chodzi o kodeks pracy, placa minimalna i inne pierdoly to ja na to patrze tak , to sa ustawy dla zyciowych pierdol ktorym sie tak na prawde w zyciu pracowac nie chce i czepiaja sie tykich dupereli , osoba uczciwa, pracowita , zdolna, inteligetna zawsze da sobie w zyciu rade i nie musi zaspaniac sie kodeksem pracy , osoby abitne i pracowite sa przeplacane bo kazdy pracodawca marzy o tym by taka osobe miec w swoich kadrach, a takich osob niestety jest malo , naprawde malo ,

mam do ciebie jedno pytanie , skoro ty tak ziejesz ogniem na wszystko co wloskie , to co ty tak naprawde tutaj robisz ??? znasz takie przyslowie " non sputare nel piatto dove hai mangiato " ?? szacunku kobieto , szacunku przedewszystkim dla tych dzieki ktorym masz mozliwosc chociazby klikania tutaj na forum ,

Pozdrawiam

P.S. sory za bledy ,
.
edytowany przez Magdalena-Malpa: 02 paź 2011
Cytat: Greg_WWW
"......jezeli chodzi o kodeks pracy, placa minimalna i inne pierdoly to ja na to patrze tak , to sa ustawy dla zyciowych pierdol ktorym sie tak na prawde w zyciu pracowac nie chce i czepiaja sie tykich dupereli , osoba uczciwa, pracowita , zdolna, inteligetna zawsze da sobie w zyciu rade i nie musi zaspaniac sie kodeksem pracy , osoby abitne i pracowite sa przeplacane bo kazdy pracodawca marzy o tym by taka osobe miec w swoich kadrach, a takich osob niestety jest malo , naprawde malo ......."

Mam nadzieje ze zartujesz, albo piszesz to "nazlosc" Margo.
Albo po prostu nie masz zielonego pojecia o polityce pracy:((
Straszne, smutne i zieje niewolnicza mentalnoscia......
Wlasnie przez takich ludzi, niszczony jest rynek pracy i godnosc pracy....
Brak slow, zatkalo mnie!
Temat przeniesiony do archwium.
121-150 z 183

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia