jak jest z pracą w rejonie Marche?

Temat przeniesiony do archwium.
181-183 z 183
| następna
no ,tak
takich to ja niszcze w zarodku ...depcze i gniote
uffff jestem strasznym wrogiem takich osob.Powalam ich nie sila fizyczna bo takiej nie posiadam ,ale psychiczna .To dobra strategia w kazdym przypadku
Cytat: Olusia_FC
i jak zawsze poziom siegnal dna.. zgadzam sie z moim przedmowca jesli chodzi o ludzi, ktorzy podpisuja umowy zgadzajac sie na pewne warunki po to zeby sie potem po sadach ciagac. Jest takie lacinskie przyslowie: ignorantia juris nocet -> nieznajomosc prawa szkodzi. Co do ludzi ktorzy podpisuja umowy bez znajomosci jezyka to ja swoje zdanie mam. Sa jak ci co pozyczali w providencie a potem sie tlumaczyli ze nie czytali drobnym drukiem na dole. Wydaje mi sie ze nalezy rozroznic 2 rzeczy: sytuacje kiedy pracownik godzi sie na dane warunki i co za tym idzie wydaje mi sie normalne ze je akceptuje i sytuacje kiedy pracodawca nie wywiazuje sie z umowy ktora podpisujemy. W ostatniej sytuacji jak najbardziej zgadzam sie ze trzeba walczyc o swoje. Ale jesli np. pracuje sezonowo w polowie legalnie a w polowie nie co pozwala mi na bycie legalnym pracownikiem i jednoczesnie zarobienie troche wiecej to znaczy ze mam isc do sadu sie dochodzic?? Umowy dla badante i tym podobnych wiadomo ze najczesciej sa zawierane na minimalna liczbe godzin dozwolona przez prawo (tu gdzie mieszkam i tak znaczna wiekszosc z tego co slyszalam pracuje na czarno, a pewnie by chcialy nawet za minimalna ale ze skladkami i moze widokiem na wloska emeryture). Swoja droga ciekawa jestem jak te osoby potem udowadniaja ze pracowaly 24h (standard) a nie tylko w godz. przewidzianych w umowie. Bo umowy same w sobie chyba niezgodne z prawem nie sa

ja wypowiadałam i wypowiadam się TYLKO jeśli chodzi o prawo dla badante.
Pracodawca zanim podpisze umowę z badante MA OBOWIĄZEK zapoznać się z prawem pracy bo na jakiejś podstawie tę umowę spisuje. ON ZNA swoje OBOWIĄZKI i PRAWA badante ! Próbuje wykorzystać naszą nieznajomośc języka i to że tak naprawdę mało która orientuje się co jej przysługuje. Mi dotarcie do wiarygodnych informacji zajęło 7 lat. I nie znaczy to że zgadzałam się z tym co podpisuję bezwarunkowo. Zgadzałam się ,bo byłam pewna że taka jest uczciwa umowa, że takie jest prawo a mój pracodawca działa zgodnie z prawem !!! Wprowadzanie w błąd musi być ukarane i to właśnie gwarantuje nam kodeks pracy. PO TO ON JEST !!!!!
Gdyby było inaczej nikt by nie miał szans na wygraną.
Kolejna sprawa ....kto ma podstawy 899 euro? a tyle wynosi NAJNIŻSZA pensja dla badante ! kto dostaje do urlopu ekwiwalent za wyżywienie i zakwaterowane? a należy się ! 130 euro do urlopu, do 13 i do TFR !! czyli minimum 3x130 euro rocznie ! To że ja , jako pracownik o tym nie wiem nie zwalnia mojego pracodawcy z obowiązku jego wypłaty !!
następnie ....podpisując kontrakt z badante na 25 godzin tygodniowo od tej ilości godzin pracodawca płaci kontrybuty !! a więc w tym momencie, zatrudniając mnie 80 godz tyg, okrada nie tylko mnie ale i państwo !!
kontrakt np. na 40 godz tyg może być, ok.....ale KAŻDA GODZINA PRZEPRACOWANA PONAD TE 40 GODZ TO GODZINA NADLICZBOWA I OD RZECZYWISTEJ ILOŚCI GODZIN PRZEPRACOWANYCH POWINNA BYĆ WYPŁACONA PENSJA I ODPROWADZONE KONTRYBUTY!!
a udowodnić to jest bardzo łatwo i niech Cię o to główka nie boli Olusiu.
i zapewniam Cię Olusiu że umowy same w sobie też bywają niezgodne z prawem !
Np w mojej to co pisało na 1 stronie zaprzeczało temu co było na drugiej, a trzecia strona była takim przekrętem że mój adwokat zapytał "czy ten twój pracodawca to idiota że taki bicz na siebie ukręcił" ?
i co? miałam być lojalna bo 5 lat temu, wierząc że jest uczciwy wobec mnie, podpisałam fałszywą, niezgodną z prawem umowę???

miłego dnia
pzdr
M
edytowany przez Margo49: 05 paź 2011
No coz jak umowa jest jakas lipna, to mial racje adwokat, ze pracodawca sam na siebie bicz ukrecil. Wiadomo, ze jesli sam dokument jest nie do konca zgodny z prawem to pracownik bedzie mial karte przetargowa w reku. Nadal jednak ciekawi mnie jak to jest z tymi dowodami na liczbe przepracowanych godzin.. no a wiadomo reszta to juz prywatnie wg zasady: "sumienie mam, czyste, nigdy nie uzywane" :)
181-183 z 183
| następna

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia