prawa i obowiązki żony Włocha :)

Temat przeniesiony do archwium.
Hej,
nim zasięgnę języka po stronie włoskiej chciałam spróbować i tutaj zobaczyć czy są użytkownicy z podobnym do mnie doświadczeniem :)

W najbliższych miesiącach planuję ślub z obywatelem włoskim, na razie jednak nie będę pracować we Włoszech, a jedynie będziemy mieszkać tam. Prowadzę swoją firmę w Polsce, ktrórą nadal mogę zdalnie kierować, tam też w Polsce będę opłacać składki ZUS i płacić podatki.

I teraz pytanie - jakie prawa mam we Włoszech wobec tego, jako żona Włocha? :) Chodzi mi głównie o świadczenia typu "opieka zdrowotna", ewentualnie inne potrzebne do normalnego funkcjonowania po tamtej stronie.

dzięki za pomoc!
dobrze,:D bardzo dobrze:D wg prawa wloskiego MUSICIE mieszkac razem jako ze jestescie mezem i zona...jakiekolwiek oddalenie sie od wspolnego miejsca zamieszkiwania..jest traktowane jako zlamanie prawa i ma sie prawo podac do sadu wspolmazonka o separacje...:D polecam post:Mąż włoski, Żona polska http://www.wloski.ang.pl/forum/zycie-praca-nauka/198059
ty tez jesli opuszczsz terytoriumRP na dluzej niz 2 mies masz obowaizek prawny wymeldowac sie zmiejsca adresu stalego pobytu..by na wypadek wojny mogli sie doliczyc potem rodakow na swiecie..gdzie kto sie przeniosl...mysle ze niczemu innemu ten przepis nie sluzy..a zaraz sluzy tez proboszczowi z parafii !!!!..potem cie nie bedzie mogl pomowic ze jestes niepraktykujaca i w niedziele na mszy sie nie pojawiasz..muszisz sie wymeldowac Jakie to zycie zawiłe..:D
ale jak rozumiem to mąż musiałby mnie podać do sądu? :) bo chyba biorąc ślub nie skazuję się na 100% czasu zawsze pod okiem męża? to chyba przerażające :)

dzięki za link, przeglądnę!
Sette, ale jeśli powiedzmy na to do Polski będę przyjeżdżać raz na miesiąc?
skoro takie zdecydowals to bedziesz jezdzic...ale gdzie bedzie twe centrum interesow zyciowych?..maz ,dom w IT ?czy firma w PL ?.Skoro masz Zus opalcony to masz i EKUZ wazny na cala Europe...W NFZ dadza ci karte raz na 3 mies i bedziesz sie okazywac...wiesz ?..masz calkiem fajnie zaplanowane zycie podoba mi sie ..brava!..tylko haczyk moze byc jeden..podatki..Al Capone sie wylozyl na podatkach...:D.ahahaha.....wiesz o czym mowie...obliczcie sobie z mezem co sie wam oplaci..rozliczasz sie tu z nim... jako zona ....czy tam sama....???ale na to odpowiedz co jest lepsze w tym przypadku zna nasza Deelayah..
Cytat: SettediNove
dobrze,:D bardzo dobrze:D wg prawa wloskiego MUSICIE mieszkac razem jako ze jestescie mezem i zona...jakiekolwiek oddalenie sie od wspolnego miejsca zamieszkiwania..jest traktowane jako zlamanie prawa i ma sie prawo podac do sadu wspolmazonka o separacje...:D polecam post:Mąż włoski, Żona polska http://www.wloski.ang.pl/forum/zycie-praca-nauka/198059

moze mnie nawet podac, tzn. juz wiadomo, ze cham i lepiej pozno niz wcale ale czy w konsekwencji ja poniose jakies koszty?
jesli to TY sie oddalilas..od domu..to ty jestes winna rozkladu pozycia malzenskiego.. xD..strona winna ponosi koszty/ i ma palcic alimenty /... sorry ale mnie cholernie bawi ten wloski przepis :D..jest taki.. hipokrytyczny i....ridicolo :D..pisalam juz raz ze wyszla w lutym propozycja nowego prawa..nie wiadomo kiedy to zatwierdza..ze para bezdzietna bedzie mogla pozostawac w seperacji 1 rok/zamiast dotychczasowych 3 lat/..a para z maloletnimi dzieci 2 lata w separacji w oczekiwaniu na rozwod
pecora nera, tak jak napisaly powyzej dziewczyny nie oplaca ci sie z wielu wzgledow, szczegolnie prawnych...ja przed przeprowadzka do wloch zamknelam firme w polsce, ale juz nie tylko ze wzgledow prawnych, ale przede wszystkim dlatego, ze byla to firma jednoosobowa i jak sama pracowalam to nie narzekalam na zarobki, ale gdybym wyjezdzajac chciala nadal firme pozostawic aktywna, to musiala bym zatrudnic pracownika i wtedy juz pomiedzy kosztami itd, moj zarobek byl by nie warty tego calego zachodu, wiec zlikwidowalam dzialalnosc, a tutaj tym samym zaczelam od zera...
dzięki Kobity :)
Firmę oczywiście chcę zostawić i kontynuowac: po primo chcę mieć kontakt z Polską i być może powrót tutaj (jeśli zdecydowalibyśmy kiedyś w przyszłości zamieszkac w Polsce, co jest b. możliwe w naszym przypadku), a po secondo - firma się kręci jako tako, są pracownicy, dlatego też możliwe jest jej zdalne utrzymywanie i nadzorowanie internetowo-telefoniczne, a co jakiś czas zaglądać z wizytą (obecnie to żaden problem, dzięki tanim lotom :)

Tak więc Sette - mąż i dom w IT, a interesy w PL.
Oczywiście w przyszłości nie mówię że również nie zwiążę się pracą w IT, jeśli czasu będę miała dużo a do tego będę chciała rozpocząć jakieś życie "społeczno-socjalne" tam.... oj coś czuję że będe musiała się wgłębić w kruczki prawno-podatkowe....ale zakładam że jest możliwość pracy w dwóch krajach jednocześnie, całe szczęście że to wszystkow ramach UE, więc tym bardziej bez jaj :)

Aha Sette jeszcze jedno pytanie - jak rozumiem mój mąż będzie miał przy rozliczaniu się rocznym z podatków jakieś prawa w związku z żoną i dzieckiem? tak jak w PL? A przynajmniej z okazji posiadania dziecka, no bo jak widżę z moimi podatkami będize problem :) Nie chcę skończyć jak AlCaponeeeeee..... dobrze że alcatraz już nie działa :)
brava, w twoim przypadku lepiej sobie jakas furtke zostawic tymbardziej, ze nie masz firmy jednoosobowej :-) a poza tym zawsze grosz z polski moze sie tutaj przydac :-) oczywiscie, ze w ue jest mozliwosc pracy w dwoch panstwach jednoczesnie, ale musisz sie dokladnie poinformowac, aby nie byc stratna :-)
w It jest 'area senza tasse' do 8 tys eu....tylko placic podatki na 2 rozne kraje?????...to nawet zaden milioner tego nie lubi.../slyszy sie o tym...
twoj maz wie co moze odliczyc od podatkow..wazne jest by wykorzystywac te ulgi...tylko nie sadze ze dacie rade ukryc przed fiskusem wloskim istnienie twej firmy w PL i twe dochody..tylko tu jest problem..jak sam zatytulowalas..sa prawa i OBOWIAZKI...:D
" ukryc przed fiskusem wloskim istnienie twej firmy w PL i twe dochody"

"nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie mialo wyjsc na jaw"
..ale ale..ragazze..:D w IT jest latwo oszukiwac fiskusa..ale tylko grubym rybom..male plotki sa najczesciej wylawiane.....Italiani credono che sia legittimo non pagare le tasse... se non le pagano tutti....ahahahahahaahaha
E tam, podatki... niektorzy nowozency to dopiero maja problemy...

http://www.se.pl/wydarzenia/swiat/rekin-zjad-go-podczas-miesiaca-miodowego_200649.html

Cytat: marshmallow
E tam, podatki... niektorzy nowozency to dopiero maja problemy...

http://www.se.pl/wydarzenia/swiat/rekin-zjad-go-podczas-miesiaca-miodowego_200649.html

nie otworzylam tej strony,ale przyznaje,ze sie usmialam juz z samego tytulu....wyobrazilam sobie tego nowozenca...hihhi ;-)
..rekin-zjadł-go-podczas-miesiąca-miodowego... to rekiny też mają 'miesiąc miodowy' ? :)))
:)
A moze ten rekin nie mogl zniesc szczescia innych... ?

http://srodowisko.ekologia.pl/przyroda/Sztuczki-natury-Rozmnazanie-bez-samcow,5167.html
Wieczór kawalerski musiał być udany:

http://www.cda.pl/video/29974ec/Wieczor-kawalerski-musial-byc-udany
Witaj pecora_nera! Jestem właśnie w takiej samej sytuacji jak Ty. Będe mieszkać po ślubie we włoszech, i z tamtad pracoać zdalnie, i na kilka dni w miesiącu przyjeżdzać do PL poogarniać sprawy. Różnica polega na tym iż ja jestem na Umowie o pracę, nie prowadzę swojej firmy. Orientowałaś się już może dokładniej co do podatków??? Miejsce zamieszkania we Włoszech - podatki płacimy we Włoszech (stałe zamieszkanie powyżej 183 dni w roku) Nie wiem jak to będzie rozliczane jeszcze, firma będzie płaciła za mnie podatki tu w Polsce, a ja mam się rozliczać we Włoszech? Faktycznie trzeba się zagłębić w temat, żeby to było wszystko poprawnie.
A wiecie może jak wygląda sprawa z wynajmu mieszkania, po wyjeździe będę chciała je wynająć, podatek z wynajmu płacę w polsce?
Hej Beata, ja poki co zalegalizowalam swoj pobyt na Policji, bo to jest podobno numer jeden.... teraz lece po Codice Fiscale.... i jak na razie wszedzie sie dziwia ze mam mieszkac we wloszech, a pracowac w polsce, no jak to - tego paragrafy urzednicze nie obejmuja, ciagle wpisuja mi status zony na utrzymnaniu meza..... moze byc i tak, co tam :) wiec poki co walcze z drobnymi sprawami ale nie jest zle :)

Teraz zglebie kwestie podatkow! Ale moge sie upierac przeciez ze pol roku mieszkam w Polsce, a pol roku we Wloszech..... tzw. osrodek interesow zyciowych jest po trochu tutaj, a po trochu w Polsce.....jak czegos sie dowiem, napisze!
wg mnie lepiej by bylo akumulowac skladki na emeryture wItali, na wloska emryture..pomyslcie o tym dobrze..niz na polska emeryture..sladki /contributi sa wazne !od tego zalezy wloska emerytura ile lat i w byly jakiej wyskosci /oby jak najwzyzszej by miec wysoka emeryture/placone wloskie Kontrybuty...Nie kombinujcie, bo rachunek i tak zawsze wychodzi jeden....emrytury w Pl sa zagrozone i juz teraz mowia ze beda o polowe nizsze niz te obecne
co racja to racja.... Wlosi w jakim by kryzysie nie byli, to na emeryturke kasa sie znajdzie. ... firme w polsce najwyzej przerzuce na wspolniczke .... ze wzgledu na szanowny zus nawet to bedzie bardziej oplacalne... zakladam ze skladki oplacane w Polsce przez ostatnie lata, w jakims sensie wpadaja do europejskiego rozliczenia przyszlej emerytury za granica, ale to kolejny temat do zglebienia!
OK zalatwienie Codice Fiscale poszlo bardzo szybko, nad podziw - jakies 10 minut wszystko :) Niestety ASL byl zamkniety, choc ciagle jestem ciekawa co mi powiedza, ze pracuje w Polsce, a ubezpieczenie tutaj...chyba ze nic nie mowic i powolac sie tylko na ubezpieczenie zdrowotne przyslugujace zonie bezrobotnej? :) przemysle.... :)
Temat przeniesiony do archwium.