Pomocy ;)

Temat przeniesiony do archwium.
Brak wkładu własnego

Wpis zamieszczony (lub przeniesiony) do grupy "Brak wkładu własnego" oznacza, że autor wpisu nie zadał sobie trudu samemu spróbować poradzić sobie z zadaniem lub prośba o tłumaczenie została przepuszczona przez Google Translator. Jeśli ktoś z użytkowników forum ma czas i ochotę może odpisać na taki wpis ale jeśli takiej odpowiedzi nie będzie - nie ma co się denerwować - po prostu nikomu nie chce się odrabiać zadań za kogoś ;-)

Dlatego zachęcamy do własnych prób - szansa na odpowiedź jest znacznie większa.

Witam...
To mój 2 post ...
Potrzebuję waszej pomocy i z góry dziękuję
oto Tekst:

"Tylko nieliczni zasługują na szacunek Capo di tutti capo"
capo di tutti CAPI
a ty co grypserka zamierzasz nawijac..? wszyscy ludzie zasluguja na szacunek..
Dzięki za poprawienie, ale to mi jakoś nie pomogło ;)
Soltanto pochi meritano la stima../nie wiem czy to dobrze
capo di tutti I CAPI!
Trzeba byc precyzyjny;)
Marcyś, chciałabym Ci zadać pytanie, jeżeli oczywiście zgodzisz się odpowiedzieć. W kilku postach napisałeś, że jesteś pół Włochem, pół Polakiem. Czy w związku z faktem, że nie jesteś Włochem pełnej krwi, spotkały Cię kiedykolwiek ze strony kogokolwiek jakieś przykrości? Chodzi mi o dzieciństwo, kolegów w szkole i na podwórku, normalne, codzienne sytuacje. Czy bywały sytuacje, w których czułeś się w jakiś sposób "gorszy" ? Inaczej, gorzej traktowany ? Dużo się tu pisze o włoskim nacjonalizmie, o braku tolerancji, wybacz ciekawość...
Tak napisalem poniewaz moja mama jest Polka, tata Wlochem, i sie urodzilem we Wloszech. Przykrosci spotkaly mnie bardzo czesto w szkole, w gymnazium przedewszystkim. Gorszy nigdy sie nie czulem, ale obrazony tak heh. Uwazam ze nie chodzi tu o wloskim nacjonalizmie, ale o braku kultury, to jest wedlug mnie najwiekszy deficyt Wlochow.
Mam nadzieję, że kiedyś będzie okazja i zechcesz trochę rozwinąć ten temat (braku kultury). Jesteś bardzo wiarygodnym "źródłem", wiele mógłbyś opowiedzieć ciekawych rzeczy, chociaż przyznaję, że mam wewnętrzne opory, żeby zadawać pytania dotyczące Twojego życia prywatnego, masz absolutne prawo nie mieć ochoty dzielić się nim publicznie. Dziękuję, że odpowiedziałeś.
Skoro już tak offtopujemy to mam takie pytanie:
Czy polecacie jakieś kursy włoskiego... Bo język jest piękny, i chcę go się nauczyć POPRAWNIE.
Jeśli chodzi o kursy to mogą być płatne, Ważne żeby mnie nauczyło DOBRZE włoskiego z naciskiem na DOBRZE.

Pozdro 600
ONO słyszysz! POPRAWNIE! DODRZE!... bo jak nie... "..to ci panku urwę głowę, i gotowe!" :))))
:)
To moga byc platne...halo! Wiedza kosztuje! Nie zyjemy w darmowym swiecie gdzie "buy one, get whatever you want free"!
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Życie, praca, nauka