tłumaczenie,please

Temat przeniesiony do archwium.
Brak wkładu własnego

Wpis zamieszczony (lub przeniesiony) do grupy "Brak wkładu własnego" oznacza, że autor wpisu nie zadał sobie trudu samemu spróbować poradzić sobie z zadaniem lub prośba o tłumaczenie została przepuszczona przez Google Translator. Jeśli ktoś z użytkowników forum ma czas i ochotę może odpisać na taki wpis ale jeśli takiej odpowiedzi nie będzie - nie ma co się denerwować - po prostu nikomu nie chce się odrabiać zadań za kogoś ;-)

Dlatego zachęcamy do własnych prób - szansa na odpowiedź jest znacznie większa.

se penso al mio sindaco che è lí in polonia...se penso che potevo esserci anch'io,lí insieme a te,ad abbracciarti, baciarti, a recuperare il tempo perduto...mi viene una rabbia. ti voglio ,ti desidero

dziekuje
se penso al mio sindaco che è lí in polonia...se penso che potevo esserci anch'io,lí insieme a te,ad abbracciarti, baciarti, a recuperare il tempo perduto...mi viene una rabbia. ti voglio ,ti desidero
--jeśli myślę o moim sindaco (??), który jest tam w Polsce, ..jeśli myślę, że mogłam/mogłem być tam także i ja, razem z tobą, żeby przytulać cię, całować, żeby odzyskać stracony czas.. wściekam się(nachodzi mnie złość).. chcę cię.. pragnę cię..
:)
nie rozumiem co ma wspolnego z tym burmistrz???????????????
Truskaweczko, Sarenko, ale Burmistrzu?
Bardzo seksi...chyba.
..no właśnie.. sindaco .. a może tak do siebie pieszczotliwie mówią ??
pozdrawiam :)
..no właśnie Robeńku.. szkoda, że postanowiłam się do Ciebie nie odzywać..
:)
A co w tym dziwnego? Burmistrze pojechal do Polski i tyle.
Sądzisz więc, że to chodzi o typowe połączenie :sex i polityka"?;))
? Hmm..
Glodnemu chleb na mysli? :) Moje pierwsze skojarzenie bylo takie, ze moze burmistrz pojechal z grupa mieszkancow do polskiego miasta blizniaczego / w ramach wymiany dot. gemellaggio /. Istnieje sporo par takich miejscowosci w Polsce i we Wloszech. Mogl tez pojechac na wczasy.
Aha, a ten ktoś wyobrażał sobie, jakby to było, gdyby to on był takim burmistrzem w delegacji...no tak, to się trzyma kupy.:)
se penso al mio sindaco ... tak ten facet napisał do ajjcilii, czyli ajjcilia jest tym sindaco (burmistrzem, albo komisarzem w spółce akcyjnej)

..albo ten pan ściągnął 'gotowca' skądś, nie przeczytał dokładnie i nie poprawił, albo to jest tekst z jakiegoś romansidła do przetłumaczenia..

Ajjcilia, odezwij się, rozwiej nasze ciekawskie wątpliwości!!

ps. Robi, o godz. 11,32 napisałeś "? Hmm.." - myślę i myślę .. gdyby było tak: hmm?, to bym wiedziała, że o coś pytasz.. ale ?hmm, to nie wiem, czy najpierw pytasz, a potem się zgadzasz, czy nie, czy coś innego mruczysz?? :)))
baci (na wszelki wypadek)
:)
...a moze to chodzi o soltysa..heheh lub szefa zwiazkow zawodowych? :D
..baciare, abbracciare szefa związków zawodowych.. nooo chyba, że to jest kobieta.. bo na ten przykład piękny Maryjanek, albo Śnia... łee!!
:)
hehehe..osobiscie mam kumpla ktorego nachodzila szefowa zwiazkow zawodowych..po paru dniowym pobycie pani w mieszkniu kumpla on sie zestresowal i wkoncu wrzasnal ze pol bloku slyszalo/mieszkal na parterze. tam pol okolicy stalo pod oknami i nadluchiwalo/kolega wrzasnal: ja juz nie chce pierdolic ,gdzie sa moje okulary? :D buhahahahah
Znak zapytania dotyczył sposobu, w jakim się do mnie zwróciłaś.
W górze moje wyjaśnienie znaku zapytania.
..aha.. to przepraszam.. a 'Hmm.." znaczy, że mogę się do Ciebie czasem odezawać?
:)
Możesz, jeśli chcesz.
Wolałbym jednak, żebyś używała na forum mojego nicka a nie mojego imienia, w dodatku w tak niezrozumiale poufały sposób.
.. przysłowek,czasownik,rzeczownik..mnie w Twoim nicku najbardziej spodobał się czasownik..nie miałam w zamyśle żadnych skojarzeń ..ale jeśli nie chcesz ... czytałam gdzieś, że są ludy, które w swoim słownictwie mają przeważnie czasowniki..nie wyobrażam sobie, jak można określać wszystko czasownikami??
:)
Dobrze, już dobrze.
Mówiłem o moim aktualnym nicku.
[wpis usunięty]
To ty się dobijasz do mnie na NK?
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Studia językowe

 »

Życie, praca, nauka