Ważny i pilny list - nie proszę, a błagam:)

Temat przeniesiony do archwium.
Brak wkładu własnego

Wpis zamieszczony (lub przeniesiony) do grupy "Brak wkładu własnego" oznacza, że autor wpisu nie zadał sobie trudu samemu spróbować poradzić sobie z zadaniem lub prośba o tłumaczenie została przepuszczona przez Google Translator. Jeśli ktoś z użytkowników forum ma czas i ochotę może odpisać na taki wpis ale jeśli takiej odpowiedzi nie będzie - nie ma co się denerwować - po prostu nikomu nie chce się odrabiać zadań za kogoś ;-)

Dlatego zachęcamy do własnych prób - szansa na odpowiedź jest znacznie większa.

Bardzo proszę o przetłumaczenie tego listu -mój lover in spe:) już się martwi, że nie odpisuję i wysyła mi rozpaczliwe maile, a moja przyjaciółka, która zawsze mi pomagała wyjechała na weekend.

"Przepraszam, że piszę dopiero dzisiaj, ale w Polsce mamy święto, mam wolny weekend ,wczoraj byłam cały dzień nad morzem i późno wróciłam.
Co do tego/ odnośnie tematu, że nie znam dobrze włoskiego, a Ty polskiego, to miałam nadzieję/liczyłam na taką odpowiedź – ja myślę podobnie, może oprócz tego, że masz wątpliwości czy będziesz mi się podobał – ja nie mam absolutnie żadnych:)
Trochę jestem rozczarowana datą Twojego przyjazdu – myślałam, że będzie to połowa , a nie koniec czerwca. To jeszcze prawie całe 2 miesiące -nie jestem pewna czy wytrzymam tak długo!
Kiedy dokładnie się spotkamy? I gdzie? Musimy to wcześniej ustalić, bo w czerwcu mam sesję i jeśli wypadną mi w tym czasie egzaminy, to będę musiała je przełożyć.
To słodkie/straszne miłe, że zrezygnowałbyś dla mnie z meczu :) gdybym ja mogła być tam z Tobą obejrzałabym nawet 3 mecze pod rząd, choć nie znoszę piłki nożnej, byłabym nawet w stanie wstać wcześnie (czego nienawidzę! ), by pójść z Tobą na te ryby:)."

Jeśli komuś będzie się chciało, to będę strasznie wdzięczna, już nie chodzi o mnie, ale o niego - strasznie wrażliwy chłopak:)
napisz sama choc troche po wlosku to ci ktos poprawi
wrazliwy?..i kibicuje pilkarzom??????jeszcze te ryby to ogarne..ze on sie wycisza..od gadania to ryby sie plosza..nie ma gadania na rybach!:D
no przestań się nabijać:) chcesz powiedzieć, że wrażliwy, to nie mężczyzna;)??a piłka tylko dla prawdziwych mężczyzn? a ja znam babki, które ostro kibicują:)
to ja chyba jeszcze ostrzej....i ryby tez lowie...Nie nabijam sie..tylko jakos wrazliwego Wlocha dotad hehehe nie widzialam :D
Dziewczyno robisz świetny interes!!!! Sprzedasz egzaminy za mecz:D
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Życie, praca, nauka

 »

Nauka języka