Wasze opinie o życiu we Włoszech

Temat przeniesiony do archwium.
Brak wkładu własnego

Wpis zamieszczony (lub przeniesiony) do grupy "Brak wkładu własnego" oznacza, że autor wpisu nie zadał sobie trudu samemu spróbować poradzić sobie z zadaniem lub prośba o tłumaczenie została przepuszczona przez Google Translator. Jeśli ktoś z użytkowników forum ma czas i ochotę może odpisać na taki wpis ale jeśli takiej odpowiedzi nie będzie - nie ma co się denerwować - po prostu nikomu nie chce się odrabiać zadań za kogoś ;-)

Dlatego zachęcamy do własnych prób - szansa na odpowiedź jest znacznie większa.

Być może podobny temat był już poruszany na forum, ale chciałabym poznać Wasze opinie na temat życia Polaków mieszkających we Włoszech:) Co Wam się podoba, a czego nie tolerujecie? Pozdrawiam i życzę udanego Nowego 2012 Roku:)
Ja mieszkam we Wloszech powiedzmy rok ...wiec nie znam 'zycia we Wloszech' super dobrze... ale chetnie napisze co mi sie podoba a co nie :-)

Po pierwsze ...podoba/nie podoba zalezy troche z czym porownac... Ja wczesniej mieszkalam w Irlandii, wiec chcac niechcac porownuje troche z Irlandia...

Zdecydowanie finansowo jest o wiele gorzej we Wloszech niz w irlandii. ...i nie chodzi tylko o to, ze mi osobiscie jest finansowo trudniej ...bo mimo wszystko jakos sobie radze... ale generalnie jest gorzej ...i moim zdaniem widac to. Choc pieniadze szczecia nie daja ...ale troche spokoju tak;-) ...i troche brak tego spokoju i poczucia bezpiepieczenstwa ...mozna wyczuc 'miedzy wierszami'...., tak na ulicy...

Moim zdaniem we Wloszech stereotypy o Europie Wschodniej sa bardzo zywe ...i nie chodzi mi o niechec do Europy Wschodniej ...ale 'wiare' w stereotypy, szufladkowanie ludzi. ...choc nie przecze, ze stereotypy nie wziely sie z nikad... Jednak szufladkowanie tylko z powodu pochodzenia ...to nie cos co sie zdarza rzadko... I niechec do cudzoziemcow tez raczej jest silna.

Nie znosze poprostu biurokracji wloskiej... Moim zdaniem ten kraj chce pobic rekord jak skomplikowac zycie swoim obywatelom ...ale to, to jeszcze moze mozna jakos przyjac do wiadomosci, ze zycie 'musi' byc skomplikowane ....jednak niekompetentnosc urzednikow ...mnie zalamuje czesto....

Korupcja ...ktora czesto Wlosi przyjmuja jako cos normalnego ...nie przychodzi im do glowy, ze mogloby jej nie byc...

Nie znosze rzymskich korkow... ale to nie jest do konca wloskie, a bardziej jest to problem wiekszych miast. Jednak w Rzymie to sie wydaje problem kompletnie nie do rozwiazania ....niestety. Wlochy z punktu widzenia kierowcy ...to tez jest swego rodzaju 'przygoda' ;-)

Nie lubie tego, ze trzeba sie tu meldowac... a nie zawsze kazdy jest super chetny pozwolic na zameldowanie. Nie podoba mi sie to, ze wynajecie mieszkania 'musi' byc na 4 lata. ...pisze musi, bo slyszalam, ze kazda umowa o wynajem legalna, nawet jak nie jest na 4 lata ...staje sie automatycznie na 4 lata plus 4 lata. ...jednak mozna ja rozwiazac ...ale z wypowiedzeniem na 6 miesiecy ...i to podobno tez pochodzi z prawa i nie mozna z tym dyskutowac... 6 miesiecy wypowiedznia ...to strasznie duzo i to mi sie bardzo nie podoba... A wlasnie wynajmuje kawalerke i nie podoba mi sie to bardzo :-(

Nie lubie braku punktualnosci.

Lubie.... kuchnie wloska, jedzenie w restauracjach, ...wino ;-) Lubie Wlochy jako kraj pelen historii, zabytkow, sztuki ....nigdy chyba sie tym nie znudze i mysle, ze ten kraj mozna odkrywac latami... lubie lokalny patriotyzm Wlochow, lubie cieszenie sie jedzeniem.

Podoba mi sie, ze jest cieplo, choc sierpniowe upaly troche mnie wymeczyly ;-)

Lubie jezyk wloski...

Lubie wiele rzeczy, ktore daje mi Rzym ...ale to nie do konca 'wloskie rzeczy' a wielkomiejskie ;-)
W wielu kwestiach zgadzam się z Tobą Marysiu....niestety nie znoszę włoskiej mega korupcji, która przejawia się na każdym kroku według zasady nieważne co umiesz ważne kogo znasz:( Włoska biurokracja też jest męcząca ale i w Polsce, moim zdaniem, też jest spora biurokracja i korupcja:( Nie rozumiem czemu Włosi między sobą aż tak bardzo się nie lubią, wystarczy być Włochem z południa i na północy już cie nienawidzą. Nie ma zbyt wysokiej tolerancji w stosunku do cudzoziemców. Według mnie już samo słowo 'straniero' ma negatywny odbiór. Dodatkowo zauważam, że wielu Włochów jest bardzo powierzchownych i naprawdę ciężko jest nawiązać prawdziwe przyjaźnie. Dodatkowo mam dość włoskich strajków komunikacji miejskiej - mniej więcej co 2 tygodnie w piątek blokuje się cały Mediolan:( Ah i uważąm, że włoscy dentyści są absolutnie najdrożsi w Europie może i na świecie (razem z angielskimi dentystami). Ceny usług stomatologicznych przyprawiają o zawrót głowy:(
Lubię natomiast włoską modę zwłaszcza buty i torebki:) i włoską kuchnię.
Mnie osobiscie biurokracja wloska i niekompetencja w urzedach znacznie bardziej meczy we Wloszech niz w Polsce. ...moze juz nie pamietam jak to bylo w Polsce ...a moze mialam pecha;-)

...a komunikacja miejska w Mediolanie ...to prawdziwy raj w porownaniu do Rzymu ;-)
Wprawdzie już nie mieszkam we Włoszech, ale też się podzielę:
na minus:
- tak jak wspomniała Margherita - strajki, przez które są zablokowane centra miasta, ale też nie jeżdżą autobusy a pociągi w cały świat (mowa o Milano i Bergamo), mnie też męczyły te strajki średnio co 2-3 tygodnie
- jest drogo - średnie zarobki we Włoszech nie pozwalają na dość godne życie i nawet jak się oszczędza na wszystkim to ciężko się utrzymać
- biurokracja (!!!)
- negatywne nastawienie do obcokrajowców
- niski poziom wiedzy Włochów (dowiedziałam się, że Polska nie jest w UE, że mamy króla itp) i ogólna ignorancja wobec edukacji, w Polsce pod tym względem jest o niebo lepiej
- niski poziom na studiach

na plus:
- Włochy są piękne! można by tam mieszkać tylko po to, by odkrywać je kawałek po kawałku, aż ciężko uwierzyć, że w odległości 30km od miejsca zamieszkania można zwiedzić i zobaczyć i przeżyć tyle ciekawych rzeczy, od zakupów do pięknych malowniczych jezior a obok gór czy morza
- włoska lokalna odrębność, każde miasteczko ma swoją głęboką tradycję, własne produkty regionalne
- dialekty! bardzo ciekawe i o wiele ciekawsze niż na przykład te polskie (takie zboczenie zawodowe :))
- sery, wino i muzyka, a także kuchnia - najlepsza na świecie
edytowany przez gosiaBG: 02 sty 2012
To prawda - komunikacja w Rzymie to porażka:( Uważam, że to śliczne miasto, ale bardzo zaniedbane - panuje tam totalny zgiełk i ciężko się przemieszczać środkami komunikacji miejskiej.
Ceny mieszkan w Rzymie tez mi sie bardzo srednio podobaja... w porownania do zarobkow ...mieszkania sa bardzo drogie ...a w poblizu metra ...to to juz w ogole porazka... a biorac pod uwage tutejsze korki ...ciezko sie zdecydowac na samochod... chyba, ze ktos ma wieksza cierpliwosc niz ja:-/
szybko można się nauczyć jezyka po przeprowadzce do Włoch
?
zalezy z kim bedziesz mieszkac, przebywac na co dzien, gdzie pracowac.
Powiem na przykladzie: moj kuzyn z dziewczyna pracowali we wloszech. ona pracowala we wloskim domu jako opiekunka do dziecka, z matka miala dobry kontakt, z dzieckiem tez, sporo gadala i juz po jakims miesiacu rozumiala i mowila nawet nawet. zapisala sie potem do szkoly jezykowej i mozna powiedziec, ze po pol roku mowila po wlosku w miare dobrze. Moj kuzyn ktory natomiast pracowal na budowie wsrod samych Polakow, Rosjan i Albanczykow po pol roku znal tylko pojedyncze slowka.
Takzepo prostu wszystko zalezy od tego w jakim srodowisku sie przebywa.
w takim razie, chyba najpierw pójdę gdzies na kurs językowy i później zdecyduje się pojechać i probować swoich sił ;)
Mieszkam we Wloszech od 4-5 lat na stale, za 1-2 miesiace przeprowadzamy sie do Polski (uwaga pomysl wyszedl od mojej wloskiej polowki;)
Oboje pracujemy na wlasny rachunek i nie dlatego, ze to nasz ulubiony system pracy ale po prostu nie ma alternatywy! Mieszkamy miedzy Turynem i Mediolanem (czyli iby bogata polnoc), i rzeczywiscie w tych miastach mam sporo klientow. To tak dla przedstawienia kontekstu.

Co do plusow:
1) Jak juz wszysce wspominali wczesniej to przepiekny kraj, od wielkich miast do malenkich miasteczek, malo widzialam miejsc i rzeczy ktore mozna nazwac brzydkimi.
2) kuchnia i wszysto co z nia zwiazane, celebrowanie posilkow, dbalosc o detale. Ktokolwiek z was mieszka lub mieszkal w IT wie doskonale o co chodzi!

Co do minusow:
1) BIUROKRACJA I KORUPCJA - i z mojej perspektywy to problem ktory pociaga za soba cala reszte. Wiem, wiem w Pl niby tez jest ale po kliku latach pracy w polske i kilku we Wlochesz dla mnie nie maja porownania! Przyklad z zycia wziety:
Musialam dostarczyc do lokalnego urzedu miasta dokumenty firmy, wiec dzwonie i pytam o maila co by to wszystko wyslac. Pani na to, ze maila to lepiej nie bo ona jeszcze nie do konca wie o co chodz (dla tych co moze nie slyszeli PEC czyli poczta certyfikowana jest tu od jakiegos czasu teoretycznie obowiazkowa).
Jesli mailem nie to pytam o fax, a Pani na to, ze faxem tez lepiej nie.
No to jak mam to Pani dostarzczyc? - pytam.
No najlepiej by bylo gdyby mi Pani to przyniosla osobiscie, tylko prosze nie wkladac do koperty bo sie pogniecie i prosze pamietac o podpisaniu niebieskim dlugopisem!!!!
Niestety to nie wyjatek potwierdzajacy regole ale regula sama w spobie.

moge siamo powiedziec ze 70-80% mojego czasu pracy spedzam w kolejkach na poczcie do banku, i calej masy roznych dziwnych urzedow. Przestrzegajac oczywiscie absurdalnych godzin otwarcia.
I szczescie cale, ze jestem firmo jednoosobowa bo majac chociaz wspolpracownika doszlaby mi taka lista dokumentacji, ze chyba nie robilabym juz kompletnie nic innego :/

Szkoda wielka, ale coz pewnie z dobrze dialajaca biurokracja i chociaz nieco mniejsza korupcja to by byl istny raj na ziemi :)

ps. na plus chcialam jeszcze dodac, ze bardzo mis ie podoba (mimo wszystko) przechodzenie na ty nawet w sytuacjach, ktore w pl byly by uznane za bardzo formalne. Ale to oczywiscie bardzo subiektywna opinia :)
ten plus wynika z niedojrzalosci Wlochow..hehe tu pierwsze dziecko rodzi sie pozno..pozno bo po 40 stce..oni sa troche 'opoznieni'..i taki np 38 latek pisze o sobie: ragazzo 38enne..i mowi ze jest JESZCZE za mlody na zwiazek i dzieci....heh...lepiej by bylo zachowac kanony typu pan pani...bo podejdzie ci taki ni stad ni z owad i przyjazni ci proponuje..jestem Marco a ty?..skad jestes?? ..ile masz lat...???..i od razu narusza ci twoja prywatnosc zasypujac bez respektu osobistymi pytaniami.Moze woczas skonczylyby sie glupie okrzyki na ulicach typu ciao bionda ..ciao bella..i inne naruszenia prywatnosci i spokoju..jakze cennego dla samopoczucia kobiety..nie byc 'disturbata' to w It marzenie scietej glowy
vita_beffa: 1) apriti una casella di posta certificata e scrivi alle mail (certificate) degli enti con quella. Ha lo stesso valore di una raccomandata. La mail non vale nulla, il fax +/o anche!
2) se vuoi, scrivimi in privato gli enti nei quali hai trovato corruzione. Scrivimi pure gli uffici (naturalmente per il momento no i nomi delle persone, quelle ti verrano chieste in un secondo momento).
Se ti hanno chiesto dei soldi o una mazzetta ( e tu non gliel'hai dati), esponiti :)
Anche in Cina c'è corruzione, anche in Polonia ma io fino ad oggi non ho mai ricevuto richieste.

PS: solitamente chi le riceve è perchè deve aver qualcosa in cambio.

Ti consiglio di denunciare tutto, altrimenti non ha senso parlarne ;)
w It jest korupcja o 60 proc wyzsza niz w innych krajach europejskich..mowili o tym w programie tv w zeszly wtorek na Rai 3..podano tez przyczyne slabego rozwoju ekonomicznego It..zbyt duzo malych rozdrobnionych przedsiebiorstw..male firmy ,male sklepiki,wszystko male, w rekach jednej lub 2 osob Brak preżnych rozwijajacych sie firm.brak naplywu obcego kapitalu..brak gigantow ,wzrost ekonomiczny wiec 0%
Sette...se lo dice la TV, allora ci credo ! :D
60% ? Questo vuol dire che se la polizia ti ferma due volte, almeno in un caso devi lasciare una mazzetta? :)
Su dai, la corruzione c'è ma non facciamola così tragica! In Polonia con gli stipendi da fame (come tra un po' in Italia) vuol dire che son tutti angeli?

Ripeto, denunciate la corruzione, fate qualcosa, non solo parlare ;)
MascalzoneLatino - Dzieki za podpowiedz ale ja ma PECa (poczte certyfikowana) i wlasnie od Pani chcialam dostac ich adres co by wszystko wyslac. Efekt byl taki jak juz opisalam, ostatecznie wszystko nosilam i nosze osobiscie ehhh...

co do drugiej sprawy: korupcja o ktorej ja mowie, to nie sa "zwykle i proste mazzette" to caly skomplikowany system powiazani, koligacji rodzinnych i biznesowych, wzajemnych favore itp. "Koperta" to tylko jeden, ale nie najwazniejszy element calej tej ukladanki :(

I tak na marginesie, nie mam absolutnie zamiaru na nikogo donosic. Nie zrozumcie mnie zle, nie jestem jakas szalona idealistka, ale niestety mialam niewatpliwa "przyjemnosc" zobaczyc i doznac nieco na wlasnej skorze jak dziala GF i tutejszy system "sprawiedliwosci". Nie wiem ilu z was to spotkalo, ma wielko nadzieje, ze nie wielu i z salego serca nikomu nie zycze!

To nie moja "walka", nie mam na to nerwow, czasu i przede wszystkim funduszy (adwokaci kosztuja a bez nich czlowiek nic nie zrobi). Staram sie myslec o tym wszystkim w kategoriach przeszlosci e lasciarlo alle spalle.

Mascalzone, ripeto, e lo già detto, mi rendo conto di svantaggi della Polonia, mi rendo conto che ci sono problemi e "stipendi da fame", se anche devo dire io guadagnavo piuttosto bene. Non voglio assolutamente scatenarmi contro l'Italia e non la voglio odiare/criticare troppo ed è proprio per quello che ci dobbiamo trasferire.

Mascalzone, non so quante persone hai denunciato tu, non so quanti processi hai visto e in quanti hai partecipato in persona ma qua è una "lotta senza fine" vince non chi ha ragione ma chi ha tempo e soldi da perdere. Io non ho ne uno ne l'altro :( Triste ma vero...
Cytat: SettediNove
ten plus wynika z niedojrzalosci Wlochow..hehe tu pierwsze dziecko rodzi sie pozno..pozno bo po 40 stce..oni sa troche 'opoznieni'..i taki np 38 latek pisze o sobie: ragazzo 38enne..i mowi ze jest JESZCZE za mlody na zwiazek i dzieci....heh...lepiej by bylo zachowac kanony typu pan pani...bo podejdzie ci taki ni stad ni z owad i przyjazni ci proponuje..jestem Marco a ty?..skad jestes?? ..ile masz lat...???..i od razu narusza ci twoja prywatnosc zasypujac bez respektu osobistymi pytaniami.Moze woczas skonczylyby sie glupie okrzyki na ulicach typu ciao bionda ..ciao bella..i inne naruszenia prywatnosci i spokoju..jakze cennego dla samopoczucia kobiety..nie byc 'disturbata' to w It marzenie scietej glowy

Wiesz Sette, ze z tej perspektywy to ty masz racje:)
Sono d'accordo con vita che qua in Italia la corruzione è davvero alta..ormai è diventato impossibile trovare un lavoro senza le conoscenze...Ho trovato un lavoro prima della crisi - un lavoro fisso e sicuro (il sogno di tanti italiani) perciò sto in Italia perchè penso che da punto di vista economico vivo meglio qua che in Polonia...poi vivo a Milano che dopo anni non mi piace più (è una città molto frenetica, chiusa, dove è difficile conoscere i veri amici). Chi sa magari un giorno mi stufo di stare qua e mi trasferisco all'estero:)
Cytat: margherita2
Sono d'accordo con vita che qua in Italia la corruzione è davvero alta..ormai è diventato impossibile trovare un lavoro senza le conoscenze...Ho trovato un lavoro prima della crisi - un lavoro fisso e sicuro (il sogno di tanti italiani) perciò sto in Italia perchè penso che da punto di vista economico vivo meglio qua che in Polonia...poi vivo a Milano che dopo anni non mi piace più (è una città molto frenetica, chiusa, dove è difficile conoscere i veri amici). Chi sa magari un giorno mi stufo di stare qua e mi trasferisco all'estero:)

Eh eh... probabilmente ci sarei rimasta anch'io con un lavoro fisso ;) chi sa...
margherita2 in bocca a lupo e tieni duro! (trzymam kciuki :D) magari con tempo qualcosa cambierà!
crepi il lupo...spero che non mi stufo:)
Cytat: MascalzoneLatino
Anche in Cina c'è corruzione, anche in Polonia ma io fino ad oggi non ho mai ricevuto richieste.

Non è una questione delle richieste. ...queste può darsi che non fanno gli impiegati. ...ma poca volonta di risolvere i problemi negli uffici publici. ...cosi aspettano 'un favore' ...per essere più collaborativi ...ma alla fine fanno solo il loro lavoro! Il mio fidanzato lavora come un architetto nel comune di Roma ...e lui neanche non riesce chiamarlo 'corruzione' ...sono 'i favori'... Lui mi dice che lui non ha mai preso nessun 'favore' ...ma anche dici che lui è un eccezione...
edytowany przez marysia2: 06 cze 2012
w odroznieniu od Polski Italia wspiera imigrantow.W mej prowincji wielu imigrantow z dziecmi otrzymuje mieszkania comunalne,co w Pl byloby nie do pomyslenia,otrzymuja mieszkania nawet w centrum miasta,w starych zabytkowych kamienicach.Owe mieszkania sa nadzwyczaja przestronne,2 osoby mieszkaja na ok 70 m2 :D
Cytat: SettediNove
w odroznieniu od Polski Italia wspiera imigrantow.W mej prowincji wielu imigrantow z dziecmi otrzymuje mieszkania comunalne,co w Pl byloby nie do pomyslenia,otrzymuja mieszkania nawet w centrum miasta,w starych zabytkowych kamienicach.Owe mieszkania sa nadzwyczaja przestronne,2 osoby mieszkaja na ok 70 m2 :D

...to tylko musze sprawic sobie dziecko i przeniesc sie do Twojej prowincji...
:D
Temat przeniesiony do archwium.