Wiesz co? W ciagu ostatnich lat spedzonych w Rzymie bylam tylko raz w teatrze, ze wzgledu nie tylko na brak czasu, wysokie ceny biletow, daleki dojazd (mieszkam na peryferiach a teatry sa w centrum - godzina jazdy plus trzeba dodac 10-40 min. na znalezienie miejsca do parkowania), ale - repertuar tutejszych teatrow mnie nie pociaga. Brak wlasciwych spektakli teatralnych, za to duzo przerobek popularnych filmow, np. "Harry, ti presento Sally" albo "Desperate Housewives", a akurat nie tego szukam w teatrach.
Lepsze teatry ma Mediolan; gdy tam mieszkalam, pare razy w roku chodzilam i wydaje mi sie, ze tam, gdzie sa dobre repertuarowo teatry, wiekszy odsetek ludzi do nich chodzi i w ogole - wie, "czym to sie je"...