Jlo@ ma racje. Ja rozumiem brak pracy, chec podjecia sie czegokolwiek, ale nie sadze by byl to powod zeby az tak sie ponizac i szukac roboty w jakis obskurnych klubach. Najpierw sa obiecywanki, cacanki , ze wystarczy ladnie wygladac i namawiac do picia drinkow a potem konczy sie na tym ze z klientem trzba pojsc do pokoiku na gorze. Czy naprawde warto sie az tak ponizac i zarabiac na zycie swoim cialem?
Jezeli juz intersuje cie praca za granica poszukaj ofert w stylu opiekunka do dzieci, sprzataczka, opieka nad straszymi. w porownaniu do tego co obiecuja dziewczynom werbujac je do roznych klubow, na pewno nie sa to prace latwe i przyjemne, ale sa to prace uczciwe.
i zastanow sie dlaczego wloszki nie ida pracowac w takich klubach tylko oferty pracy w tych night klubach trafiaja sie akurat polkom i innym dziewczynon z est europa. bo taka wloszka wie co sie kryje pod nazwa hostess, a naiwna polka wyobraza sobie nie wiadomo co, wyjezdza nawet nie znajac jezyka, a potem dzieje sie to co sie dzieje i la strada ma znow kupe roboty.