kiedy ukochanego nie akceptuje rodzina

Temat przeniesiony do archwium.
Zdarzylo sie wm kiedys ze wasz zwiazek z ukochanym nie byl akceptowany przez wasza lub tez jego rodzine? jak sobie poradziliscie? milosc pokonala wszelkie przeszkody czy jednak te przeszkody okazaly sie byc nie do pokonania?
pozdrawiam wszystkich
aga
Moj poprzedni dluzszy zwiazek przebiegal bezproblemowo rowniez i ze strony rodzicow, akceptowali chlopaka na maxa, nigdy nie slyszalam jakichs niepozadanych uwag na jego temat, za to dowiedzialam sie co tato o nim sadzi jak juz sie rozstalismy :) ale nie bylo to bog-wie-co: po prostu jego wlasna opinia, ze chlopak byl troche nudnawy i bez inicjatywy, takze bez sensacji, ale wczesniej nigdy nie napomknal o tym, co sobie bardzo cenie.
Nigdy nie mialam wiekszych problemow :)
nie zdarzyło mi się, zawsze byli tolerancyjni...nigdy mi nie wybirali chłopaka, najwazniejsze zebym byla szczęsliwa.Jak im powiedziałam o moim facecie (Włochu) na poczatku pewnie myśleli,ze i tak z tego nic nie wyjdzie-taka odleglosc-i jeszcze Włoch...ale z czasem jak Go poznali i zobaczyli,ze faktycznie nasz związek trwa to uwiezyli!!!jednak nigdy nie slyszalam,zebym z Nim zerwala!!!Ewentualnie dawali jakieś rady-żebym przemyslała wszystko skoro to mam być cos powaznego itd :) fajnych rodziców mam:)

« 

Życie, praca, nauka

 »

Pomoc językowa