polacco e italiana

Temat przeniesiony do archwium.
Czy jestem jedyny??? Przeglądam forum, czasem się zaczytam i wszędzie widzę polsko włoskie związki o przeciwnej charakterystyce!!!
Dodam, ze jestem we Włoszech od niedawna i polskich znajomych nie mam.
pozdrawiam
no, Stasiu, na forum to chyba jesteś jedyny, jeśli mnie pamięć nie myli) ;-)
a ile masz lat chlopczyku ? Wiekszosc takich zwiazkow powstalo po II wojnie sw. i malo juz osobnikow istnieje, i watpie czy smigaja na tym forum. Musisz byc z nowej generacji ... hmmm, mam dla Ciebie dobre wiesci: zwiazek Polaka z Wloszka nalezy do bardzo udanych ...
Mam 28 lat ukończone wczoraj - z moja wybranka jesteśmy razem od 3 lat z czego prawie rok w Italii. Nasz związek fino ora bardzo udany.
najlepsze życzenia urodzinowe;)
Dołączam się do życzeń.:-)
Jak na razie jestes rodzynek wiec musisz zaspokoic ciekawosc "fioletowych bab" :) Gdzie mieszkasz Pn czy Pd Wloch, a moze wyspy ?
Troche wiecej szczegolow: jak sie poznaliscie, jak tam stosunki z tesciami, czy podoba Ci sie zycie we Wloszech i plusy i minusy tego zycia. Ciekawa jestem kiedy najczesciej napotykasz zdziwione, krytyczne spojrzenia ...
Milli, zaczynam się Ciebie bać!;-D

Jeśli dobrze zrozumiałam, to Staś jest z Latiny...
Stasiu, jak zapytają cię również o rozmiar gaci, to ja nie mam z tym nic wspólnego ;-D
Staś jest z Latiny, tzn z Opola a poznaliśmy się na wyspach. Ja jak wielu naszych rodaków pojechałem do Irlandii "za chlebem" a tam bęc i wylądowałem w Latinie. Po dziesięciu miesiącach jeszcze nie wiemy czy dobrze zrobiliśmy...
W innym wątku pisałem, ze z teściowa mam super układ na pogaduchy co prawda nie chodzę al obiady niedzielne to już z przyjemnością.
pozdrawiam
Musze się przyznać, ze Włochy nie są dla mnie kompletna nowością. Starsza siostra mieszka od wielu lat w okolicach Rimini - za małolata często ja odwiedzałem i cale wakacje tam spędzałem.
Plusy i minusy? Ekonomicznie duuuuży minus - przed przyjazdem bylem dwa lata w Irlandii - pracując poniżej kwalifikacji, nie w zawodzie zarabialem dwa razy więcej niż tutaj, a tutaj pracuje w zawodzie na stanowisku odpowiadającym mojemu wykształceniu. Duuuzy minus (nie muszę chyba nikomu tłumaczyć jak ciężko się jest przestawić). Z drugiej strony pracuje w zawodzie i mam nadzieje, ze to kiedyś zaprocentuje do tego szlifuje język a to jest PLUS.
Inne plusy wszystkie znacie: słońce, jedzenie, dobre wino, plaza...
No, no... Ciekawe, ciekawe...
Jezeli chodzi o prace i zarobki to chyba trzeba bylo zostac na zielonej wyspie. Tu jest coraz gorzej. No, ale tam nie ma tesciowej co dogadza obiadkami :))

Baby, nie smiac sie ! No co, ciekawska jestem a to jest "rzadki przypadek" jak same widzicie ! :))
Istny biały kruk!:-) Tylko go nam nie wystrasz!;-P
Faceci to jednak maja dobrze, jakos inaczej podchodza do wielu spraw, powodzenia Stachu!
wydaje mi sie, ze sa mniej pod obstrzalem...to w koncu Polki maja zamotana, bledna opinie we Wloszech. Ciekawa jestem z jakimi stereotypami albo dziwnymi spostrzezeniami sie spotyka facet. Stasiek, masz cos ciekawego ? Nie pytaja sie Ciebie dlaczego wybrales sobie na zonke wlasnie wloszke albo cos w tym rodzaju ?
A kto miał pytać? Nic podobnego.
Jak Valentina (tak ma na imię moja wybranka) opowiedziała rodzinie, ze związała się z Polakiem to byli dość zaskoczeni (nie wiem jak bardzo bo nie bylem przy tym obecny). Dla nich był to człowiek z daaaleeeekiej północy. Jak się później stawiłem osobiście to żadnych niepozytywnych wrażeń nie miałem.
Mieszkamy w domu po SP babci Valentiny i jej mama pojawia się tam od czasu do czasu i zna wszystkie emerytowane ciotki co siedzą na ławce przed wejściem. Zeby nie gadały nakłamała im, ze jesteśmy po ślubie!!! Ciesze się, ze "teściowa" jest zrelaksowana pod tym względem. Czego o mojej mamie nie mogę powiedzieć. Ciotki oczywiscie gadają i milkną jak przechodzimy. Ja ograniczam się do buon giorno e buona sera i jakoś leci.
Generalnie rzecz ujmując - społecznych problemów brak. I oby tak dalej.
nie wierzesz ale sa...
mam kolezaka w napoli (wolska) ze masz chlopka w warszawa....!!!!
Bravo..stachu.....mam nadzieję że Ci się powiedzie....z Latino Lady...;)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Życie, praca, nauka