Wiele razy dyskutując, czy tłumacząc coś na forum, zdarzało się nam że zdziwieniem skonstatować, że nasz rozmówca po drugiej stronie monitora to dzieciak(metrykalny albo mentalny przynajmniej), z którym nie nawiązywalibyśmy dialogu, wiedząc o tym fakcie wcześniej. Każdy z nas chciałby sobie oszczędzić takiego marnowania czasu i nerwów, chciałby móc potrafić w miarę szybko zidentyfikować, czy to wiek, czy zawartość czaszki delikwenta.
Styl, w jakim ktoś pisze, w miarę dobrze odzwierciedla poziom piszącego, problem w tym, że jeżeli ktoś, kto potrafi wysłowić się względnie dobrze, sugeruje się jakoby istniejącymi na forach specjalnymi regułami pisowni i przenosi "na papier swe myśli tak, jakby był pod działaniem jakiegoś narkotyku: bez przecinków, kropek, żeby nie wspomnieć o innego rodzaju błędów.
Taki tekst czyta się z trudnością i bez przyjemności, można odnieść wrażenie, jakby ich autor chciał jak najszybciej przekazać to, co ma do przekazania, bo męczy go pisanie okrutnie.
Takie wpisy nasuwać mogą dwa wnioski: abo piszący lekceważy innych uczestników forum albo jest intelektualnie ograniczony w poważnym stopniu. Obie ewentualności dyskwalifikują go, jako interlokutora.
Dla mniej kumatych, ja nie mówię teraz o literówkach, czy innych tego typu błędach.