Jake witaminy bierzecie,brałyście w ciąży

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 33
poprzednia |
Witam i mam pytanie do tych z was , które tutaj przechodziły lub sa w ciąży.Ja właśnie się dowiedziałam, że zostanę mamą po raz drugi.Z pierwszą córką nie było problemu bo rodziłam w Polsce i to już parę lat temy.Nie wiem jakie tutaj są zestawy witamin i czy poza nimi trzeba brać dodatkowo kwas foliowy?Proszę o podpowiedź.I jeszcze jedno pytanie znacie może jakiegoś godnego polecenia gin w Bolzano lub Trento?Z góry dziękuję
kwas foliowy to sie bierze chyba duzo wczesniej orzed planowana ciaza, jakies cyba min.pol roku jesli sie nie myle, teraz mozesz go sobie darowac :) a o witaminy zapytaj matek polek na baby boom.
witaj,
kwas foliowy nalezy zaczac łykac juz na kilka miesiecy przed planowana ciążą i potem w jej trakcie równiez.
co do witamin- to nie jest obowiazek - jezeli tylko wyniki badan bedziesz miała ok, to znaczy, ze Twojemu organizmowi niczego nie brakuje i nie musisz sie faszerowac dodatkowo witaminami ( to marketing koncernow farmaceutycznych nam w głowie mąci ).
Lepiej zadbac o zdrowe odzywianie:)
pozdrawiam
Kiedy powinnaś zacząć zażywać kwas foliowy?

Niezależnie od tego w jakim jesteś wieku i czy planujesz już ciążę, czy też jeszcze nie, powinnaś CODZIENNIE zażywać 0,4 MG KWASU FOLIOWEGO. Kwas foliowy należy w szczególności przyjmować przynajmniej 4 tygodnie przed planowaną ciążą aż do jej 12 tygodnia.
http://www.kwasfoliowy.pl/serwis.php?s=295
Gratuluje :)
4 tygodnie to zbyt mało czasu jak na zmagazynowanie odpowiedniej ilosci kwasu foliwoego w organizmie przyszłej mamy.....
a jego braki moga byc niebezpieczne dla dziecka....jego rozwoju....
dlatego jest wyraznie napisane,ze PRZYNAJMNIEJ 4 tyg.
witaminki Supradyn..po nich nie rosnie apetyt..po wszystkich innych rosnie jak cholera ja w ciazy po dwa obiady zjadalam..i dalej bylam glodna..a kwas foliowy jest tez w warzywach jak:sałata, szpinak, kapusta, brokuły, szparagi, kalafiory, brukselka a także w pomidorach, grochu, fasoli, soczewicy, soi, burakach, orzechach, słoneczniku, drożdżach piwnych, wątrobie, żółtku jajka, pszenicy, pomarańczach, bananach, awokado.
mnie lekarz przepisal ELEVIT. teraz koncze opakowanie Prenatalu z polski ale pozniej wezme to. niestety op. 100 szt. kosztuje ponad 30 euro !!!! (mozna odpisac od podatku) a penatal ok. 40 zl tak wiec trzeba sobie pokalkulowac i ew. poprosic kogos z rodziny o podeslanie. skladniki sa te same bo sprawdzalam jedynie co sie roznia troche dawki ale praktycznie jest to samo.
ja kwas foliowy bralam od 2 lat, tak dla siebie i bral tez go moj maz przez ostatnie kilka miesiecy. nie szkodzi organizmowi.
tak sobie mysle,ze nie ma co panikowac z tym kwasem...przeciez kobiety ktore "wpadly" zapewne nie myslaly iles miesiecy wstecz aby go brac ,a rodza dzieci i to zdrowe...
U mnie t onie była wpadka a kwasu foliowego tez chyba nie mam za mało jem duzo warzyw,ale pamiętam, że jak zaszłam w pierwszą ciążę lekarz to zalecił.
Lekarze w Polsce zalecaja tabletki zamiast zalecac zdrowa diete. Siostra odstawila kwas foliowy i inne witaminki zalecane w Polsce,omalo nie zostala ukamienowana,ze jaka wyrodna matka. Odzywiala sie prawidlowo,pilnowala by dostarczyc organizmowi odpowiednia dawke witamin w naturalny sposob,tak jak jej zalecano w Szkocji,synek urodzil sie zdrwiutki i silny. Zyjac we Wloszech sluchaj wloskich lekarzy i rob jak podpowiada ci intuicja.
od trzeciego miesiąca ELEVIT 1 pastylka dziennie;)
Ja biore tylko kwas foliowy , innych preparatow lekarz mi nie zalecil - ani witaminowych ani zelaza . Wszystko zalezy od wynikow krwi . Najlepiej polagaj na swoim lekarzu - on na podstawie badan zdecyduje czy czegos ci brakuje . Kwas foliowy bierz zawsze .
Bralam Gravigil, od 1. wizyty do konca ciazy.
Ale tez mialam spore "potrzeby" - ciaza blizniacza.
Zdaj sie na lekarza i na wyniki badan! Moj od poczatku dal mi kwas foliowy i magnez, ktory dziala rozkurczowo i uspokajajaco, teraz wyniki wyszly mi troche anemiczne to dodal mi zelazo na miesiac.... oprocz tego nic wiecej! Teraz jedz duzo owocow i warzyw...to sa najlepsze witaminy... auguri!
zelazo?..jedz zielona natke piertuszki i watrobke
a watrobka to wieprzowa tam jest najwiecej zelaza .... I szpinak..wlasnie juz 2 dni jem szpinak..organizm zadecydowal z nienacka ze mi sie zachcialo szpinaku..pewnie za malo zelaza mam,skoro mi na mysl szpinak przyszedl w sklepie :D zxelazo latwiej sie wchlania jak spozywa sie go z wit.C..kiwi to bomba z wit.C ,polecam jak czarne porzeczki.Sok z aroni/dziala przeciw cellilitowi tez! :D/papryka czerwona,wszelkie cytrusy..soki z tych cytrusow czy czarnej porzeczki sa w sklepach.. :D
a tak ogolem zamiast zakladc taki post na forum jezykowym wystarczy z wlasna babcia porozmawiac,one wiedza wszystko..a i beda zadowolone ,ze sie z nimi kontakt nawiazuje, rozmawia i potrzebuje ich wiedzy :D
a teraz pytanie za 100 pkt. czy badania krwi robicie co miesiac czy tak jak macie zlecone w karcie ??? w regionie molise jak mnie poinformowano oszczedzaja i badania krwi w calej ciazy robi sie tylko 3 razy !!! do tego raz ferritina i nawet nie ma badan z glukoza.
wiecie co kochane 'cieżarowki'..tu jest calkiem fajne forum na te tamaty:schemat wizyt w ciąży za granicą http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?p=12561015..i o ciazy to juz sa/pewnie nie wiecie/ tematy na naszym forum/po co to rozgaleziac?/ wystarczy wpisac w wyszuki warke : ciaża
Jesli chodzi o zelazo to watrobka owszem,ale raz na jakis czas gdyz zawiera duzo cholesterolu ...i wit.A ,ktora w duzych ilosciach szkodzi maluchowi.

szpinak az tak duzo zelaza nie ma.
ja w ciazy 2 razy w tygodniu jadlam talerz soczewicy(lenticchie),najczesciej mieszana z kasza-to oprocz zelaza mialam rowniez komplet bialek,aminokwasow i wit z grupy B...a po tym oczywiscie koniecznie owoc-dawka witC,dzieki ktorej zelazo zatrzyma sie w organizmie.

Jesli chodzi o kwas foliowy.Zaczelam brac dopiero w 8 tygodniu jak dowiedzialam sie,ze jestem w ciazy.Bralam razem z Multicentrum Materna przez cala ciaze plus okres karmienia.

Glukoza we krwi powinna byc kontrolowana czesto-na pewno 3 razy nie wystarcza...plus krzywa cukrowa w 25 tygodniu(chyba)
wiesz po co sa witaminy w pastylkach?..po to by producent mogl na tobie zarobic! i farmaceuta no i lekarz przepisujacy witaminy ma profity od REPow/ za wskazanie danego producenta witamin..i tak to sie kreci ..wystarczaja co duzo witamin jest w zywnosci wystarczy tylko dopowiednio proporcjonalnier sie odzywiac.Nikt ci nie kaze jesr wieprzowej wartobki 5 x dziennie ...praktycznie to nikt az tak bardzo sie o ciebie nie troszczy jak ty bys mogla sie sama zatroszczyc odpowiednim sposobem odzywiania, dla koncernow farmaceutycznych jestes tylko' produktem do wykorzystania' ..do wyciagniecia kaski od ciebie.. z twego portfela,przykro mi ale uzmyslow to sobie.:D
to bylo do mnie?tak bezosobowo

hmmm
tylko ze nie zawsze jest mozliwe to "proporcjonalne odzywianie sie"
ej pani dietolog.. no co ty ?..jak Zosia?
Zosia ma sie cudownie...po czesci pewnie dzieki tym witaminom
to nie do ciebie Kasiu..do tych co sa wyrywne kupowac witaminy w tabletkach..przeciez to chemia i trucie organizmu
akurat..lekarze z producentami lekow trzymaja sztame by kase wyrywac od ludzi..jakby nie ci/..np.ja ty ona on i oni..:D/ co tak kupuja po aptekach..to koncerny farmaceutyczne by padaly jak 'banki w kryzysie' a jakos nic o tym nie slychac.. hehehe
Popieram Sette! Masz swieta racje dziewczyno! Z ust mi to wyjelas!
A dlaczego nie zawsze mozna sie zdrowo odzywiac? Siostra pracowala do 8 miesiaca na caly etat i dala rade,wiec nie moze chodzic o brak czasu.
Nie mam dzieci,wiec sorki,ze sie wtryniam,ale widze kolosalna roznice pomiedzy moim siostrzencem-zdrowym,silnym,praktycznie nie chorujacym,a tymi malutkimi slabowitymi dzieciaczkami(jego rowiesnikami),ktore byly faszerowane "witaminami" juz w brzuszku mamy,oraz po porodzie,aby niemowle sie dobrze rozwijalo.
Tesciowa swej corce,gdy byla dzieckiem, zastrzyki z witamin sama robila,bo ta byla za szczupla. Tak samo bedziecie robic? Brrr...
Zdrowo (i smacznie) przy okazji odzywiac sie mozna i da...
Ja pracowalam do 7 1/2 miesiaca, z odzywianiem byl najmniejszy problem (gorszy z dojazdami...).
Witaminy i mineraly naturalne latwiej sa przyswajane przez organizm (a te nieprzydatne latwiej wydalane) od syntetycznych.
Niemniej jednak niektore musza cos brac, to wynika z badan krwi. Na zapas raczej nie warto. Normalnie funkcjonujacy organizm co prawda powinien sobie poradzic z nadmiarem syntetykow, ale w ciazy nie wszystko funkcjonuje normalnie.
Wg mnie najlepsza zasada:
na podstawie analiz sluchac sie lekarza i wlasnego zdrowego rozsadku polaczonego z ogolnym samopoczuciem.
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 33
poprzednia |

« 

Życie, praca, nauka

 »

Życie, praca, nauka