Babska sprawa:)

Temat przeniesiony do archwium.
Czesc, zyje:)
Mam prosbe,
Za pare dni jade, a w sumie lece do Mediolanu.
To znaczy do miasteczka obok, Varese.
W Varese, bede dwa tygodnie w obserwatorium cos tam niby pracowac..bla bla bla:)
Najwazniejsze ze bede miala napewno duzo czasu na latanie po sklepach i tu prosba byscie takie mile byly i polecily mi gdzie warto zagladnac.
Interesowalyby mnie wysprzedaze w jakis markowych sklepach.
Chodzi mi przedewszystkim o ciuchy.
I oczywiscie chetnie bym sie kawy napila w waszym towarzystwie:))
Dziek juz z gory za wskazanie sklepow.
Dziekuje wam, moje mordeczki za pomoc:))
Sama sobie pomoglam u kupuje jak leci....
W domu przymierzam
Przepraszam, wcislam enter, niechcacy:)
Wiec, prawie szystko jest za krotkie:(((
Nosze 38 i jak kupilam wloskie 40 czy 42 to mam same mini:((
Pie...le te zakupy.....
Długo i ciężko pracowałaś na to, by wszyscy mieli Twoje posty gdzieś :) a na swoje zakupy spójrz z innej strony - mini to dobra i zapewne jedyna droga dla Ciebie, by piąć się po szczeblach Twojej zapewne ogromnie błyskotliwej kariery ;) nawiasem Twoja nieporadność jest słodka :) ciaaa
Ale duren jestes:))
Nie mozesz wytrzymac zeby sie nie odezwac do mnie?
Schlebia mi to, ale troche mnie martwi ze tak malo o mnie wiesz......
No o tej karierze:))
No pusc wodze fantazji, jaka kariera...no napisze, chcetnie poznam co masz na mysli.
Mysli okreslaja nas, wiec poznamy sie bardziej.
szkoda,ze na to forum juz tak zesto nie wchodze. magda w jakim miasteczku dokladnie bylas jesli mozna wiedziec? ja mieszkam 15km od varese
bardziej mi się podoba określenie scemoo :) masz rację, nie mogłem się oprzeć, żeby nie napisać czegoś na zaczepkę ;) wiem, że mało o Tobie wiem i nie fajnie, że wcześniej tak Cię poniosło z tymi Twoimi oskarżeniami Scemaa. Nic nie miałem na myśli pisząc o tej karierze, zwyczajnie lubię się droczyć.
Zuzka, ale szkoda!
Nie przezaluje:(
Ja bede tam ale znow kariere robic, gdzies tak za 3-4 miesiace:))
I nastepnym razem na wszystkich watkach napisze z miesiecznym wyprzedzeniem!
Miasteczko to wlasnie Varese, no przynajmniej tak pisze.
Choc jak z angielskiego przetlumaczyc to pisze Obserwatorium kolo Varese:)
Mieszkalam na Via Speroni w Varese, sprawdzilam teraz.
No szkoda, ze nie wypilysmy kawy razem..ani wodki:))

A ty Marcin scemoo, to zakochales sie w mnie czy co?
Rozumie cie, chlopie, w koncu jestem madra, sliczna i taka pwabna w tych zaciasnych sukienkach:))




Mądrość twą wykluczam, na ślicznośc i powabnośc dowodów nie mam. mocne charaktery lubię. Ale to stanwczo za mało żebym się zakochał
To, Marcin, odpier..l sie odemnie
Ja nawet wykluczam ze masz mocny charakter, bo latasz po watkach za mna jak pies za ogonem:)
Pomysl, co bedziesz latal za glupia zolza!
Nie badz glupiec:))

Ojoj zabolało, że przez dwa tyg nikt nie zwrocil uwagi na madzie.. chcialem zakopac topór wojenny ale widzę, że to daremne. Szkoda.. Zabijasz moją wiarę w ludzi. Nie martw się, nie mam zamiaru więcej się narzucać. Cześć
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia