dla Lukara

Temat przeniesiony do archwium.
A ja chciałam podziękować naszemu wspaniałemu opiekunowi strony za wykasowanie żenującego wpisu który pojawił sie niedawno w części "Solo Italiano" i przynosił tylko wstyd.....nam Polakom.
Tym razem dobra robota Lukar! Pozdr
...tylko Lukar czasem wycina nasze rozmowy niedokonczone a tez przeciez majace na celu nauke wloskiego...Lukarku, to nie wycinaj, cio ?:)

grazie mille:)
no wlasnie......ja niedlugo zostane MISS WYCINKOW!
a to wszystko przez obie Magdy
prowokuja mnie do tej paplaniny!

Lukar, perdonami.........
beda 3 miss ! hahaaa :-)
ostrzegam raz jeszcze przed pisaniem o tym wszystkim co piszecie w wątkach poza Caffe, jeszcze raz i wprowadzam kolejne ograniczenie - jeden wpis na kilka minut
O.K Lukar- teraz juz powaznie; nie wiedzialysmy, ze takie "luzne" rozmowy moga byc zamieszczane tylko w caffe. dostosujemy sie. a juz z czytsej ciekawosci- dlaczego ,nawet w caffe, jedna wypowiedz na kilka minut? czy to chodzi o odciazenie serwera, tlok na forum czy inne wzgledy?

dziekuje za odpowiedz!
chodzi o rozmiary paplaniny
hmm....ilościowa cenzura, tak?:)

ale widzisz, tak to jest, że najfajniejsze są te rozmowy przez przypadek ale mówisz koniec i musimy się (Cię:) pewnie słuchać..

pomimo rozmów kontrolowanych pozdrawiam bardzo serdecznie!:)
Drogi Lukarze,
Jakie sa zasady rzadzace ta strona?
Chcialabym sie do nich dostosowac, aby nie byc wiecej wycinana.
Niestety nigdzie nie moge znalezc tych zasad. Czy sa one gdzies spisane?
Pozdrawiam liczac na Twoja pomoc.
Agata
ps. czy ty naprawde nie znasz wloskiego?
Lukar, posluchamy Cie- wyjscia nie mamy:) ale ta "paplanina" jest dla nasmila. Nie ograniczaj nam jej- tego ile zdan mozemy powiedzec. daj nam popalac w caffe, a potem "mozesz" usunac posty. bo tak jak rozbawiona napisala- takie spontaniczne rozmowy sa najfajniesze.

Liczymy na zrozumienie- pozdrawiamy :)

triooo forum :)
> ale widzisz, tak to jest, że najfajniejsze są te rozmowy przez przypadek

od tego jest CZAT a nie forum, i tak ide wam na rękę że pozwalam na takie paplanie, nawet zrobiłem wam CafeItalia do tego, jak przychodzicie na nową stronę najpierw zapoznajcie się z nią, poobserwujcie przez kilka dni a nie próbujecie od razu wprowadzać swoje zasady i oburzać się jak ktoś was wytnie

> Ale Lukar opiekuje sie wszystkimi stronami jezykowymi
> tutaj czy tylko naszym wloskim?

dokładnie to o czym pisałem wcześniej, "kto wycial moje wpisy? dlaczego? kto to Lukar?"


> Jakie sa zasady rzadzace ta strona?
> Chcialabym sie do nich dostosowac, aby nie byc wiecej wycinana.
> Niestety nigdzie nie moge znalezc tych zasad. Czy sa one gdzies spisane?

dlaczego tylko na włoskim są potrzebne te zasady? jakoś na innych językach nie mam takich problemów z paplaniem o niczym jak tutaj... nie widzicie różnicy miedzy uczeniem się języka a tym co jest w CaffeItalia?

> ps. czy ty naprawde nie znasz wloskiego?

naprawde


Jeśli nie będziecie przestrzegać tego co napisałem pewnego dnia moja cierpliwość się skończy i wtedy będzie definitywny koniec z takimi wątkami...
rozumiem
ciezka wspolpraca
pzdr
Lukar,

dziekuje, ze odpowiedziales na moj post. Nietety, w twojej wypowiedzi wyczulam zniecierpliwienie, oburzenie i, niestety, zlosc. Bo taki byl ton twojej wypowiedzi.
Chcialabym sprostowac pewne rzeczy, zebys wiedzial, ze ani ja ani kolezanki nie oburzamy sie, a po prostu pytamy.
Jesli pytam czy opiekujesz sie tylko wloskim czy tez innymi jezykami, to nie po to, zeby z Toba "walczyc"( coz ja moge?!), tylko z podziwem moge stwierdzic, ze fajnie, ze chlopak wzial sie za taka rzecz.

Jesli pytam o zasady rzadzace ta strona, to nie dlatego, by wszczynac klotnie- "zasada mowi tak, a Lukar tak -" tylko po to, zeby nie dochozilo do sytuacji takich jak ta.

I nie pisz mi prosze, bym poobserwowala strone zanim zabiore na niej glos, bo akurat www.wloski.ang.pl znam od ponad roku. I nie zdarzylo sie jeszcze tak, by moja prosba o pomoc jezykowa pozostala bez odzewu.Dlatego wlasnie tym bardziej cenie sobie te strone - ludzie sa naprawde pomocni. zreszta, na pewno to wiesz, bo w koncu Ty tutaj "dyrygujesz ruchem"..

I rzecz jeszcze jedna...spytalysmy dlaczego niektore wypowiedzi byly wyciete, bo po prostu nas to zaciekawilo. to nie bylo zadne oburzenie z naszej strony.

I uwierz Lukar, ze tzw. luzna rozmowa o wiele wiecej moze pomoc w nauce jezyka niz ewidentny post pt."Pomozcie itd". Nie ma nic zlego w tych konwersacjach.
Nie wkurzaj sie na nas, bo nikt tu nie zamierza grac komus na nerwach.

Pozdrawiam,

magda.
>dziekuje, ze odpowiedziales na moj post. Nietety, w twojej wypowiedzi
>wyczulam zniecierpliwienie, oburzenie i, niestety, zlosc.

Tak, jestem powoli zniecierpliwiony tym co się dzieje na forum włoskim.

>I nie pisz mi prosze, bym poobserwowala strone zanim zabiore na niej
>glos, bo akurat www.wloski.ang.pl znam od ponad roku. I nie zdarzylo
>sie jeszcze tak, by moja prosba o pomoc jezykowa pozostala bez
>odzewu.

Tego nie neguję, widzę że prośby językowe są spełniane i jest na nie odzew.

>I rzecz jeszcze jedna...spytalysmy dlaczego niektore wypowiedzi byly
>wyciete, bo po prostu nas to zaciekawilo. to nie bylo zadne oburzenie
>z naszej strony.
>
>I uwierz Lukar, ze tzw. luzna rozmowa o wiele wiecej moze pomoc w
>nauce jezyka niz ewidentny post pt."Pomozcie itd". Nie ma nic zlego w
>tych konwersacjach.
>Nie wkurzaj sie na nas, bo nikt tu nie zamierza grac komus na
>nerwach.

I wlasnie o to chodzi, to co jest wycięte kompletnie nie ma związku z pomocą językową a są to luźne pogadanki o pogodzie, pracy, ciążach, facetach, świętach, samochodach i wielu innych rzeczach

Przejrzyj proszę wpisy w CaffeItalia, zacytuję tylko kilka:

"chyba jednak wole na zimno..z bita smietanka ;) mniam..
troche mnie nie bylo bo musialam samochodzik z warsztatu odebrac..ale juz jestem i postaram sie byc juz obecna bo mi kolejna kawka wystygnie"

"Witam wszystkich w ten okropny wtorkowy "poranek". Na tej mojej wsi gdzie pracuję tak pada śnieg, jakby normalnie była zima"

"Spac mi sie chce strasznie... Po prostu straaaasznie... :(
U mnie nie leje, slonce swieci, ale mi i tak zimno.;)"

"nic o sobie nie wiemy, to chociaż kolor włosów - ja jestem czarownica brązowołosa..a wy? brunetki blondynki ja wszystkie was dziewczynki..."

"Witajcie dziewczynki... u mnie leniwie i błogo tylko we włanym gronie dziś z książką i przed telewizorkiem... wracając do wczorajszej nocnej dyskusji o wyprowadzkach i odcinaniu pępowiny, to macie racje - nie jest łatwo ot tak wyprowadzić sie z domu..."

Ludzie! Takich wpisów zrobiło się chyba z 2 tysiące, co to ma wspólnego z włoskim???????

Zrobiłem Wam CaffeItalia, ok, ale jak widzę takie wpisy gdzie indziej to przecież krew mnie zalewa...

więcej jest w tych wątkach:
http://www.wloski.ang.pl/Kafejka_na_forum_4246.html
http://www.wloski.ang.pl/kasowane_wpisy_6153.html
http://www.wloski.ang.pl/O_CO_TU_CHODZI_6542.html

pozdrawiam
Lukasz
ok Lukar...naprawde rozumiemy o co Ci chodzi...obiecujemy nie rozpisywac tych "bzdur" po innych watkach...no i dziekujemy za CafeItalia!
pzdr raz jeszcze
ciao a tutti......

wchodzę dzis na stronke i w momencie kiedy przeczytałam wszystkie posty dot.kasowania wpisów...to poprostu opadły mi ręce....., czytałam wszystko na raz...z ambicja zeby przeczytac wszystko , ale wiecie co??? poddalam sie....Poddałam sie w momecie kiedy zobaczyłam tak PŁYTKIE i, POwIERZCHOWNE....nieuargumentowane wypowiedzi niektórych forumowiczów.....
Ta stronka była do tej pory (moim zdaniem) jedną z najlepszych sposród wszystkich 5......, bo kazdy sobie pomagał....., była wspólpraca, zyczliwosc..., kiedy doszło do sytuacji kasowania wpisów, bo niektórym nie było to na reke... wszystko prysnęło w jednym momencie...
Wypowiedzi niektórych osob...oraz rzucane bezpodstawne inwektywy..., świadcza o braku jakiegokolwiek taktu z e stronyntychze forumowiczów....

Lukar ma 100 procentowa racje, po pierwsze jest to jego strona..., i to On ustala warunki NIe MY...., a ze kasuje posty typu: " dzien dobry, piekny dzis dzionek.....nie wiem czy wypic awe czy herbate" to TYlko przysługa z jego strony...., bo predzej czy pozniej....z tej stronki zrobiłoby sie ZENUJACE ugrupowanie ludzi, którzy nie maja co ze soba w zyciu zrobic..tylko siedziec przed komputerem i wpisywac tak ograniczone wpisy.....niestety...posty tego typu sa zenujace i PUSTE>.., a nie mówie juzile maja wspolnego z jezykiem włoskim...
jesli zas chodzi o ...... anonse, to sa one przynajmniej po wlosku..
Nikt nie powiedział ze admin musi znac jezyk, zakładajac taka stronke....Ludzie Przemyslcie 1000 razy swoje wypowiedzi, bo poprostu sie kompromitujecie,......
pozdrawiam wszystkich.
Lukar - nie w dyskutuj, tylko wywal te pierdoły!
I nie dawaj sie sprowokowac, bo i ten temat powoli zaczyna przypominac czat.
To jest forum językowe i w dodatku TWOJE.
A do osobistych dyskusji sa czaty, adresy mailowe i gg.
I głupio mi, ze właśnie na włoskiej stronie takie rzeczy się dzieją...
Kiedyś mnie to nawet bawiło, ale teraz taka gównieżerka po prostu mnie denerwuje.
Pozdrawiam
Lukarku,jesteś taki stanowczy...właśnie takich lubię;-)...Pozdrowienia!
Witam.
Przeczytalam wasze wypowiedzi. Zaczynam sie zastanawiac o co chodzi...
Rozpoczelo sie od pytania do Lukara, dlaczego jakas tam wypowiedz zostala wykasowana. Padlo tez pytanie czy sa gdzies spisane moze jakies zasady, ktore obowiazuja na tej stronie, m.in. takie, ze konwersacje zakladane moge byc tylko i wylacznie w Caffe Italia. "...Zrobiłem Wam CaffeItalia, ok, ale jak widzę takie wpisy gdzie indziej to przecież krew mnie zalewa..."- ty wiedziales bo to zalozyles- ja mialam prawo nie wiedziec

I wlasnie te pytania skierowalam m.in. i ja. I nikt chyba nie moze mi zarzucic, ze "odwazylam" sie zapytac. Nie mialam ani zlych intencji, ani nie bylo w tym zadnego "burzenia sie". Zwykle pytanie, zeby wiedziec jak nie wprowadzac tu balaganu.
Mysle, ze kazdy moze miec jakies watpliwosci i poprosic o ich rozwianie.

Zdenerwowal mnie natomiast ton Lukasza, bo mam wrazenie, ze z gory zalozyl, ze ma do czynienia - jak to obrazliwie okreslila osoba o nick'u " i tak wiesz kto" - z gowniarzeria. I tez jej wypowiedz- "Lukar - nie w dyskutuj, tylko wywal te pierdoły!" - To tak sie " i tak wiesz kto;)" dochodzi do wyjasniania sytuacji? Wybacz- ja wole jasne sytuacje.

Daleka jestem od szufladkowania ludzi, w zwiazku z tym nie zycze sobie, by ktos szufladkowal mnie i wypowiadal sie tak, jakby teksty typu 'musze sobie zrobic kawunie.... odprowadzilam autko do warsztaciku samochodzikowego' etc. byly wkladane w usta moje i osob, ktore ich nie wypowiedzialy. To chyba zbyt dalekie posuniecie Lukar, prawda?
Zauwaz jak niemily staje sie ton i Twoj i moj.

Zgodze sie z magdalenne, ze ludzie tu pomagaja sobie, sa zyczliwi i, z reguly, serdeczni. Nie masz jednak magda prawa zarzucac innym tego, ze nie na reke im bylo, ze ich wpisy byly kasowane tylko dlatego, ze ktos odwazyl sie zapytac dlaczego tak sie dzieje.

Robi sie wiec burza w szklance wody zupelnie niepotrzebnie. Wszystko mozna zalatwic spokojem. Pada pytanie i wystarczy kulturalna odpowiedz. I nie zdziw sie Lukar, jesli jeszcze 100 osob zalozy ci dyskusje w watku do tego nieprzeznaczonym. Chcesz tego uniknac? Proste, napisze gdzies, ze obowiazuje taka i taka zasada.

Dobrze, ze funkcjonuje taka strona ale jeszcze lepiej bedzie jesli wypowiedzi forumowiczow pozbawione beda negatywnych emocji, czego Lukarowi i Wam zycze.

pozdrawiam

magia.
witaj Magia...

ten wpis kieruje do Ciebie...bedzie to moj 2 i ostatni......,
Nie nie, ja zarzucaam nic nikomu, moja wypowiedz była neutralnym spisem tego co mysle na temat całej sytuacji, która wogóle nie powinna miec tutaj miejsca...
Nie kierowalam mojego wpisu do Ciebie, bo tak naprawde nie pamietam, kto rzucał inwektywami, i bezczelnymi hasłami......, co było totalną zenadą.

To, ze ktos sie zapytał dlaczegowpisy sa kasowane, nie jest zle...i wcale tego nie krytykuje, nie pamietam czy byłas to Ty czy ktokolwiek inny, wiec ja sama zauwazylas nie zwracałam sie do Ciebie..Moj wpis był do wszystkich, którzy rozpoczeli to cos...i zachowali sie poprostu bezczelnie... Nie stoje po zadnej stronie, a staram sie byc obiektywna...i moj obiektywizm....sprowadza sie do stwierdzenia, ze Admin jako wlasciciel strony MA prawo stawiac warunki..., i gdybym to ja była wlascicielka tej strony i moim zalozeniem byłoby poszeszyc....mozliwosci...nauki wloskiego...i zrobic stronke...dla milosników tego jezyka...to poprostu nie tolerowałabym na niej wpisów......dotyczacych ....zycia codziennego, ...w sensie opowiadania co sie zrobiło , lub czego sie nie zrobilo.... od tego sa maile, dwszystko mozna pisac w mailach....
No i prawda jest taka, ze niektóre wypowiedzi, nie dosc ze nie maja z wloskim nic wspolnego, to sa poprostu tragiczne....i puste.........
daruje sobie przytaczanie........, bo poprsotu nie warto...., naprawde to nie ejst smieszne a zenujace.....jesli ktos chce sie czyms podzielic....to niech bedzie to cos....madrego.,...lub ,..chociazby sensownego..pozdrawiam i skonczmy najlepiej temat raz an zawsze.........., bo takie odpisywanie tez nie ma sensu...moznaby tak w kolko...pozdrawiam...
Witaj Magda,

Fakt- dyskusja raczej jalowa...Chyba gdzies zgubilo sie jej sedno :)

Ale z uwaga przeczytalam co napisalas i wiedz, ze zgadzam sie z Toba wlasciwie w calosci. Strona jest poswiecona jezykowi i niech tak pozostanie.
Niech tylko Forumowicze nie robia burzy w szklance wody- niepotrzebne sa negatywne emocje. Czasem wystarczy tylko dobrze przeczytac czyjs post i dobrze odczytac jego intencje.

Pozdrawiam serdecznie
Witaj Magda,

Fakt- dyskusja raczej jalowa...Chyba gdzies zgubilo sie jej sedno :)

Ale z uwaga przeczytalam co napisalas i wiedz, ze zgadzam sie z Toba wlasciwie w calosci. Strona jest poswiecona jezykowi i niech tak pozostanie.
Niech tylko Forumowicze nie robia burzy w szklance wody- niepotrzebne sa negatywne emocje. Czasem wystarczy tylko dobrze przeczytac czyjs post i dobrze odczytac jego intencje.

Pozdrawiam serdecznie
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia