Skąd się wzięła nazwa "Włochy"

Temat przeniesiony do archwium.
Bardzo ciekawi mnie skąd w języku polskim wzięła się nazwa "Włochy", dlaczego nie jest to coś podobnego do "Italia" jak w większości języków?
"Wyraz „Włoch” wywodzi się z prasłowiańskiej nazwy oznaczającej Romanów, a ta z kolei, jak pisze Brückner („Słownik etymologiczny języka polskiego”), przejęta została „od Niemców, bo ci najpierw wszystkie plemiona celtyckie, a potem i romańskie, zwali Walh”. Podstawą tego określenia była nazwa szczepu celtyckiego „Volcae”. Na gruncie słowiańskim zadomowiła się forma zatem „Wołch”, oznaczająca dla Słowian wszelkich Romanów, a w języku polskim doszło do zwężenia zakresu stosowania tego wyrazu jedynie do mieszkańców półwyspu Apenińskiego. Dzisiejsza forma tego rzeczownika jest efektem działania procesu przestawienia (metatezy) głosek „o” i „ł”. Dodać warto, że w dawnej polszczyźnie także funkcjonowała nazwa „Italia”, upowszechniła się jednak nazwa „Włochy”. W języku polskim występował również rzeczownik Italia ‘z łaciny: kraj włoski, Włochy’ oraz przymiotnik italski ‘włoski’ („Słownik języka polskiego” Wilno 1861). Współczesny język polski także odnotowuje te słowa, ale w innym już znaczeniu: wyraz „Włochy” nazywa nowożytne państwo na Półwyspie Apenińskim, podniośle określane też „Italią”, natomiast „italski” to przede wszystkim ‘taki, który dotyczy Italii, jest związany z Italią – starożytnym państwem na Półwyspie Apenińskim, od 27 r. p.n.e. rozciągającym się aż do Alp’, rzadziej – ‘związany z Włochami, nowożytnym państwem’ („Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny” pod red. H. Zgółkowej). Rzeczownik „Włochy” – jako nazwa państwa – to dawny biernik liczby mnogiej odmiany słowa „Włoch”. W latach 20. XX wieku usiłowano wprowadzić w życie formy „Italia” i „italski” z inicjatywy włoskiego posła przebywającego w Warszawie (nazwa „Włoch” kojarzyła się z niemieckim „Welsch” o pogardliwym odcieniu, którego nasz rzeczownik „Włoch” jest pozbawiony), nowe wyrazy nie przyjęły się jednak w społeczeństwie i nie zastąpiły dawnych polskich nazw. Zob. W. Doroszewski „O kulturę słowa. Poradnik językowy”, t. I. [[Joanna Jabczyk i Katarzyna Wyrwas]"

http://phorum.us.edu.pl/read.php?f=19&i=259&t=9#reply_259
Dziękuję...
a to nie przypadkiem od Wołoszczyzny? tak przynajmniej tlumaczyl mi mój historyk w liceum.
Managgia Dee, sei invincibile!!
Sempre bravissima. Sempre soccorri!
Staram sie jak moge.:)
a ja trafilam jeszcze na ten sympatyczny artykulik odnosnie etymologii ludowej ;) traktuje i o Wlochach. Sadze, ze warto przeczytac:

"OD SLOWA DO SLOWA

Krak, jak kazdy z nas wie od dziecinstwa, zabil podwawelskiego smoka i zalozyl Krakow; bliznieta War i Sawa- na wzor Romulusa i Remusa- zbudowali Warszawe nad Wisla; w Poznaniu Lech, Czech i Rus zapoznali sie ze soba, zas o nazwie Gniezna zadecydowalo gniazdo orle. Lublin dostal swa nazwe od niezdecydowanego zalozyciela-rybaka, ktory glowil sie nad zlowiona ryba: karp lub lin. Do Czestochowy ludnosc uciekala przed najezdzcami, bo sie w tym klasztorze czesto mogla chowac, natomiast Zakopane zawsze bylo pod sniegiem ukryte i stad wzielo swoja nazwe.

Etymologia ludowa to wyssane z palca pochodzenie roznych slow, nazw lub imion, najczesciej oparte o chwiejne skojarzenia, ktore te czy inne wyrazy budza w naszym umysle. Celnym przykladem takich mylnych skojarzen jest Czestochowa, ktorej nazwa zostala wzieta z imienia Czestocha , ktory byc moze zaslynal ze szczodrych poczestunkow, ale ktory niczego czesto nie chowal.

Etymolog ludowy zwykle zna pochodzenie wiekszosci slow. Gdy go zapytac skad sie wziela nazwa Wlochy ,odpowie ze to z pewnoscia od wlosow. Reszta wywodu zalezy od jego wyobrazni. Wlosi maja czarne wlosy, a brunet zwykle wyglada bardziej kudlaty niz blondyn. A moze krolowa Bona sprowadzila do Polski licznych fryzjerow italianskich,ktorych nazywano pogardliwie Wlochami. Tak np popularnosc lodow wloskich przed wojna wprowadzila zwyczaj nazywania kazdego Wlocha "lodziarzem" bez wzgledu na jego zawod.

Slowo WLOCH bylo bardzo dawno temu popularnym w calej Europie przezwiskiem Rzymian co z kolei oznaczalo kazdego kto szwargotal po lacinie. Poniewaz wiekszosc Celtow kontynentalnych mowila tym jezykiem , barbarzyncy germanscy (ktorych jezyk brzmial dla wladajacych lacina jak bar-bar) przezwali ich walh lub walah. Byc moze, ze nazwa ta byla znieksztalceniem imienia jednego z wielkich szczepow celtyckich, ktory w dokumentach Rzymu znany byl jako Volcae. Tak czy inaczej,Slowianie przerobili walha na wlaha i kazdy ktorego jezykiem byla lacina uwazany byl za Woloszyna albo Wlocha. Brytyjski Walijczyk to tez etymologicznie Wloch mimo, ze jego znajomosc laciny byla przawdopodobnie znikoma.

Tuz za nasza miedza poludniowa byla Woloszczyzna gdzie potomkowie legionistow rzymskich mowili wlasnie tym wlaskim jezykiem. Obecnosc wscibskiego olo w Wolochu zdradza jego pochodzenie rosyjskie,podczas gdy Wloch jest juz nasza polska formacja. Wegrzy, ktorzy po sasiedzku wzieli te nazwy w swoj jezyk, takze maja dwie formy: Olas na Wolocha i Olasz na Wlocha.(nb ten pierwszy wymawia sie jak ten drugi i odwrotnie)

WALACH - wykastrowany ogier - takze nalezy etymologicznie do tej samej rodziny wloskich walijczykow z Woloszczyzny. W drodze z Turcji ogier ognisty i ogoniasty (tur.ajger) znalazl sie na puszcie (puszta wymawia sie "pussta" - przypadkowo celne polskie slowo na okreslenie tych stepow), gdzie konowaly Woloszczyzny - specjalisci od "powalania konia dla walaszenia" (A.Brueckner) byli znani wzdluz i wszerz ich granic.

WLOSZCZYZNA to juz slowo pochodne od Wlocha, bo ta wiazka warzyn przyszla do nas ze slonecznej Italii, zapewne z krolowa Bona. Podczas wizyty w Anglii moja matka byla tak oburzona, ze w sklepie nie mieli wloszczyzny, ze pokazala sprzedawczyni jak nalezy ja zrobic : jedna marchewka, garsc pietruszki, kawalek seleru, pory i w braku kapusty - dwie brukselki. Sklepikarz byl tak zdumiony, ze dal jej ten "bukiet" w prezencie.

Na koniec, jeszcze jedno okreslenie z tej samej stajni etymologicznej: orzech wloski. W odroznieniu od rodzimych orzechow laskowych, ten rodzaj orzecha ma przydomek "wloski" ktory - w jego formie oryginalnej pojawia sie w angielskim walnut (dawniej takze welsh nut)jak i w innych germanskich jezykach (np. niem.Walnuss). Przymiotnik wloski wskazuje tylko na to, ze to drzewo (Juglans regia) i jego owoc przybyly do nas z Francji i Wloch, gdzie oczywiscie orzech wloski nazywa sie po prostu "orzech" (noix, noce).
Bezlitosne szczeki dziadka do orzechow beda juz wkrotce trzaskaly ten niezbedny skladnik bakalii swiatecznych, ktory jak kiedys Dabrowski szedl z ziemi wloskiej do Polski."

pzdr:)
dziekuje bardzo za wyjasnienia, nb najlatwiejsze do znalezienia w googlach. tak czy siak jak bede mial okazje to zadam to pytanie prof. Miodkowi ;)
ciekawostka, mimo ze post b stary - wloszczyzna jest we wloszech prawie nie znana - w wiekszosci supermarketow brak wiazki warzyw, jest tylko w "esselunga"). poza tym korzen pietruszki nie do dostania, takze seler jaki znamy to odmiana sedano di verona. obserwacje przeprowadzono na polnocy italii.
pozdrawiam
Wloszczyzna nie jest znana: glownie dlatego, ze seler korzeniowy jest produkowany chyba tylko w Weronie i Wlosi raczej go nie znaja. Podobnie rzecz ma sie z pietruszka i porem, choc ten jest juz latwiejszy do kupienia. Lokalnie. Znany jest natomiast "mazzetto aromatico", ale nie jest to nasza wloszczyzna. Ja kupuje wwarzywa w sklepie, w ktorym do zakupionych rzeczy dodaja mi grats marchew, cebule, seler, natke pietruszki. Gratis. Taka namiastka wloszczyzny.
hehehe, nie każdy wie, że Krak zabił smoka... chyba tylko jacyś niedouczeni osobnicy. Przecież smoka zabił Szewczyk Dratewka, a Wars i Sawa nie byli bliźniętami. Wars był zwykłym chłopem, a Sawa- pół-kobietą, pół-syreną.
Troszkę więcej wiedzy na temat rodzimych legend.
Temat przeniesiony do archwium.