Carabinieri to jest jeden z zawodow a co do tego ze zostalas skrzywdzona przez jednego z nich to po prostu trafilas na zlego czlowieka, ktory zabawil sie twoim kosztem. nie ma nic do rzeczy zawod ktory on wykonuje ani jego narodowosc. Ja mieszkam we Wloszech od czterech lat, od ponad roku mam meza Wlocha. Moj maz od poczatku znajomosci nie prawil mi zadnych przesadnych komplementow, nie dawal jakis drogich prezentow, nie obiecywal zlotych gor. Wszystko sprowadzilo siedo tego ze poznalismy sie, spodobalismy sie sobie i zaczelismy chodzic ze soba czekajac co nam przyniesie przyszlosc. On mi nie obiecywal kwiatkow na lace ja siebie nie wyobrazalam w welonie juz po paru spotkaniach. Od momentu kiedy czytam to forum wiele razy natknelam sie tu na podobne historie typu: powiedzial mi ze mu sie podobam, prawil komplementy, zabiegal i zostawil. Nie chce tutaj bronic wlochow ktorzy najpierw obiecuja zlote gory a potem zostawiaja ale przypadkiem nie jest to tez troche wina dziewczyn ktore tak szybko zachlystuja sie tym co mowi taki chlopak i od razu sobie wyobrazaja nie wiadomo co i to juz na samym poczatku jak sie poznaja. Moze troszeczke rozwagi. Przeciez kazda znajomosc na samym poczatku jest niepewna i niezaleznie od tego kto jakiej jest narodowosci, moze sie stac ze cos nie wypali, ze zauroczenie nie przemieni sie w milosc. A to nie oznacza ze facet a szczegolnie Wloch zaraz jest zly. lepiej tez ze wycofuje sie ze znajomosci zaraz na poczatku niz gdyby mial ja zranic po jakims czasie chodzenia ze soba.
Inna sprawa kiedy dziewczyna wskakuje do lozka facetowi ktory jest zajety i ona o tym wie, facet dran ale dziewczyna to chyba oczywiste ze nie ma co sie ludzic ze bedzie z tego wielkiej milosci tylko gosciu skorzystal z jej dyspozycyjnosci.rnrnpozdrawiam wszystkich aga