Coś na nudę

Temat przeniesiony do archwium.
Ostatnio forum stało się nudne aż do bólu. Pozwoliłam sobie wkleić wesoły artykuł
Nie ma rozwodu, bo świadek bierze udział w reality show


Pewne małżeństwo z Turynu nie może wziąć rozwodu, ponieważ świadek w ich sprawie wyjechał za ocean. Była policjantka, która interweniowała kiedyś w ich kłótni, przebywa w Hondurasie, gdzie... bierze udział w reality show.


Jeśli wszystko pójdzie po jej myśli, emerytowana policjantka wróci do Włoch dopiero przed Bożym Narodzeniem, z 200 tys. euro głównej wygranej. To optymalne rozwiązanie dla niej, ale nie dla pragnącego się rozstać małżeństwa. Nie pozostaje im nic innego, jak uzbroić się w cierpliwość albo zrujnować się, dzwoniąc do honduraskiej telewizji, by ich świadka jak najszybciej wyeliminowano z gry. W każdym razie sąd uznał byłą policjantkę za usprawiedliwioną i odroczył rozprawę do maja przyszłego roku.

Media ujawniły, że policjantka sama zgłosiła się do programu, a jej marzeniem jest praca w telewizji.

Marek Lehnert
hehe...dobre :-DD
geppa, mam jeszcze jeden śmieszny artykuł
Bójka zakonnic w klasztorze klarysek
Dwie siostry w klasztorze we włoskim mieście Bari napadły na swoją przełożoną. Powodem ataku był ciągnący się od dawna spór między zakonnicami. Napadnięta siostra z obrażeniami twarzy znalazła się w szpitalu.


Zakonnice opuściły klasztor, w którym obecnie przebywa tylko ich była przełożona.

Arcybiskup Giovanni Battista Pichierri próbował doprowadzić do pojednania skłóconych klarysek. Ponieważ mu się to nie udało zwrócił się do Rzymu o zamknięcie klasztoru.

Zdaniem arcybiskupa, jasne jest, iż zakonnice straciły powołanie. Problem w tym, że pozostała w klasztorze klaryska nie chce go opuścić. Była Matka Przełożona spędziła w klasztorze 44 lata i napisała do papieża, że opuści go dopiero, kiedy Bóg zdecyduje, że czas jej odejść. Zakonnica uważa, że biskup chce przekazać klasztor innemu zgromadzeniu.
no rzeczywiście nudy na tym forum...:-/
No to, jak się śmiejemy, to już porządnie:)))))

Początek miesiąca na rynku miedzi charakteryzował się niepewnością, co do kierunku polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych. Ceny miedzi spadły do poziomu 7,150 USD za tonę, po czym odbiły do około 7,500 USD.

Sytuacja uległa zmianie, gdy Fed zdecydował się na poluzowanie polityki monetarnej. Bank Rezerwy Federalnej USA w dniu 18 września zadecydował o obniżce głównej stopy referencyjnej w Stanach Zjednoczonych o 50 punktów bazowych do poziomu 4.75%. Ceny surowców strategicznych takich jak miedź, cynk czy nikiel zanotowały wysokie skoki cenowe. Jednak, gdy inwestorzy zdali sobie sprawę, iż wzrosty były przedwczesne, rynek miedzi był jedynym, który oparł się korekcie i kontynuował marsz ku coraz wyższym poziomom, aż do 8,130 USD za tonę


Boki zrywać, nie?:)))
mój drogi genio to chyba żart dla specjalistów z dziedziny ekonomi takich jak ty pewnie bo ja nie wiem z czego tu się śmiać słodziutki
no cóż nie jarze bazy
A nie, nie. To był żart, polegający na tym, że nie ma sie z czego śmiać. Monty Phytom , czy coś w tym stylu.

Rozumiesz? Tak w tym jest mało do śmiechu, ze aż śmiać się chce. Hmmmm.
acha słoneczko to teraz rozumiem :-)
Bilety tramwajowe byly lepsze.
a ja mam ciekawe informacje szczególnie dla INFa, bo lubuje sie w różnych poradnikach uwodzenia....choc może to on prowadzi te warsztaty;-)



Do Warszawy przyjechali mistrzowie uwodzenia - pisze "Dziennik". Podczas weekendowego zjazdu mistrzowie przeszkolili 150 mężczyzn.

Trenerzy RMSU, czyli Rosyjskiej Metody Skutecznego Uwodzenia, wyszkolili już ponad 20 tysięcy mężczyzn z całego świata - pisze "Dziennik". Jeden z nich, Max Hedon, opracował nawet własną metodę uwodzenia - "Hedon Combat". Metoda bazuje na sztukach walki - informuje "Dziennik".

Pojętny uczeń po szkoleniu powinien tak uwieść dziewczynę, by w ciągu godziny od wejścia do klubu zacząć się z nią całować - cytuje Hedona "Dziennik".

Nie sądziliśmy, że warsztaty będą się w Polsce cieszyć aż takim powodzeniem. Widać wielu panom bardzo brakuje pewności siebie, skoro na naukę uwodzenia są skłonni przeznaczyć 290 zł... Ale, zobaczymy, czy 150 "Hedonów" podbije serca kobiet z Warszawy.
cos specjalnie dla Grażynki;-)
bo obie lubimy Ędwarda Ąckiego!

http://partiaea.blog.onet.pl/

a tu najlepszy kawałek w "Kawie na ławę"

http://www.tvn24.pl/26086,1523084,0,1,wiadomosc.html

:-DD
Przeczytałam dzisiaj bardzo ciekawą notkę
Rząd nakłania ich do opuszczania domów
"Wyciągnijmy te przerośnięte dzieci z domu" - pod takim hasłem włoskie ministerstwo finansów przygotowuje w budżecie na przyszły rok fundusze, które mają pomóc młodym Włochom przezwyciężyć tradycyjną niechęć do opuszczania rodzinnych domów i osiągnięcia samodzielności.

Według statystyk, aż 56 procent Włochów w wieku od 25 do 29 lat mieszka ze swymi rodzicami, co jest europejskim rekordem. Podkreśla się jednak, że to nie tylko rezultat utrwalenia się stereotypu "włoskiego maminsynka", ale przede wszystkim problemów ze znalezieniem stałej pracy i niemożliwością zakupu własnego mieszkania z powodu rekordowo wysokich cen na rynku.

Minister finansów Tommaso Padoa-Schioppa powiedział w czwartek w parlamencie, że istnieje pilna potrzeba uczynienia z włoskiej młodzieży pokolenia bardziej samodzielnego i finansowo niezależnego.
- Zachęcamy młodych ludzi, by opuścili domy. Gdy tego nie robią i zostają ze swoimi rodzicami, nie zawierają związków małżeńskich i nie stają się niezależni - podkreślił minister finansów.

Aby temu zaradzić, rząd zamierza wprowadzić szereg ułatwień finansowych, które w skrócie nazwano "dom dla każdego". Chodzi o to, zapewnia rada ministrów, by każdego było stać na spłatę kredytu lub wynajem przyzwoitego mieszkania.

Ponadto przewiduje się przeznaczenie pół miliarda euro na budowę domów komunalnych i zwiększenie wysokości ulg remontowych.
:-DD
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Kultura i obyczaje