Wlk. Brytania, licenzja na zabijanie

Temat przeniesiony do archwium.
za
prawy.pl
Królewska Szkoła Pielęgniarstwa (RCN) w Wielkiej Brytanii domaga się zmiany aborcyjnego prawa i chce, aby pozwalało one siostrom wykonywać „zabieg aborcji” w początkowej fazie ciąży – donosi KAI. Zdaniem przedstawicieli tej wpływowej organizacji nowe przepisy powinny umożliwić pielęgniarkom i położnym, wykonywanie chirurgicznych aborcji – czyli mordowanie dzieci w łonach matek – wśród kobiet w 13 tygodniu ciąży. Pielęgniarki chcą także mieć możliwość przepisywania pacjentkom pigułki wczesnoporonnej.
wiara.pl

RCN reprezentująca 390 tysięcy pielęgniarek i położnych zwróciła się z wnioskiem o zmianę obowiązującej od 1967 roku ustawy aborcyjnej. Dotąd tylko lekarze mogli uśmiercać poczęte dzieci przed ich narodzeniem.


Wniosek RCN trafił do komisji ds. nauki i technologii Izy Gmin, która ma zastanowić się, czy prawo aborcyjne potrzebuje zmian.


We wniosku podkreśla się, że pielęgniarki i położne już teraz wykonują szereg chirurgicznych procedur, które dotąd były zarezerwowane dla lekarzy. Chodzi m. in. o histeroskopię czy koloposkopię.


Zdaniem dr Peter Cartera, generalnego sekretarza RCN potrzebne są zmiany prawa tak, aby odpowiadało rzeczywistości. Zdaniem Cartera byłoby to także wyjście z sytuacji, w której obecnie wielu lekarzy wzbrania się przed wykonaniem „zabiegu aborcji”.


Wniosek RCN poparła Królewska Szkoła Położnych i Ginekologów. Zdaniem tej organizacji aborcje w pierwszym trymestrze ciąży mogą „bezpiecznie dokonywać” wykwalifikowane pielęgniarki.


Tymczasem "Channel 4" w środę późnym wieczorem wyemitował film pt.
"Aborcja. Co musimy wiedzieć?" z zarejestrowaną aborcją nienarodzonych dzieci. Jest to pierwszy tego typu dokument pokazany w brytyjskiej telewizji publicznej.


Pokazany w programie "Dispatches" film jest rejestracją dwóch mordów dokonanych na nienarodzonych dzieciach w wieku 12 i 16 tygodni. Sam „zabieg” nie jest pokazany, jednak słychać cały czas jak lekarz szczegółowo opisuje, co się w danej chwili dzieje.


Była minister zdrowia Ann Widdecombe, przeciwniczka aborcji, ma nadzieję, że ten film wstrząśnie sumieniami ludzi.
Pisałem już o tym nie raz, zło spowodowane przez laicyzację i nihilizm jest postępujące. To, co jeszcze kilka lat temu wydawało się nie do pomyślenia, obecnie jest akceptowalne. Tam, gdzie nie ma bazy moralnej, moralnego kręgosłupa w postaci prawa naturalnego, wcześniej, czy później, wolniej, albo szybciej będzie dochodziło do erozji moralności, do oswajania zła.
zawsze jestem za ochrona zycia ale w niektorych przypadkach sie zastanawiam np. hitler autor

 »

Pomoc językowa