**********Wracaj Do Polski***************

Temat przeniesiony do archwium.
www.wracajdopolski.pl
Program Wracaj do Polski jest jest wspólną inicjatywą Brytyjsko Polskiej Izby Handlowej oraz firmy doradztwa personalnego HAYS Poland, zajmującej się rekrutacjami specjalistycznymi. Program uzyskał patronat Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, co potwierdza kompetencje twórców projektu Wracaj do Polski i rzetelność przedstawianych informacji oraz wiarygodność ofert pracy.

Projekt Wracaj do Polski kierowany jest do Polaków pracujących za granicą, którzy myślą o powrocie do Polski. Przedstawia on szereg różnych zagadnień dotyczących rynku pracy oraz polskiej gospodarki i zmian, jakie zaszły w naszym kraju od czasu wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. W praktyczny sposób przedstawia nie tylko najważniejsze inforamcje, które mogą przydać się każdemu, kto zdecyduje się wrócić do kraju, ale przede wszystkim prezentuje setki aktualnych ofert pracy w Polsce dla specjalistów i kadry zarządzającej.

Według danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej liczba Polaków, którzy byli zarejestrowani jako pracownicy w poszczególnych krajach Unii Europejskiej w 2006 r. wynosiła w zaokrągleniu:
• Wielka Brytania - 310 tys.
• Irlandia - 160 tys.
• Niemcy - 160 tys.
• Włochy - 45 tys.
• Hiszpania - 40 tys.
• Holandia - 25 tys.
• Francja - 12 tys
Ktos chetny na powrot:))))?????????????
Ja i mój syn już wróciliśmy do Polski. Spokojnie z tych 45 tys. można odjąć 2 :)
Fajnie nam tutaj i nie zamierzamy wracać do Włoch. Syn znalazl dobra prace, a ja za kilka miesiecy ide na zasłużona emeryturkę ;)
Ja z mezem i coreczka tez wracamy.Bedziemy mieszkac w Zgorzelcu, bo maz (Wloch) bedzie pracowal w Niemczech.
ja tez juz wracam...i tez do zgorzelca:)
a ja niestety mysle jak z niej wyjechac.Bylam troche we włoszech obecnie jestem od 4 lat w PL,ale niestety Italia jest jak magnes :)))
A dlaczegóż to Brytyjsko Polska Izba Handlowa oraz firma HAYS Poland uważają, że Polacy powinni wracać do Polski?
Jeżeli komuś jest dobrze na emigracji, to dlaczego miałby się sugerować czyimiś nawoływaniami?

Czyżby Polacy mieszkający i pracujący za granicą byli stadem baranów, niezdolnych do podejmowania samodzielnych decyzji?

Czy nie było tak(oj, było, było), że sztandarowym hasłem wykrzykiwanym między innymi przez aktualnie nam panujących, w czasie kampanii przed wstąpieniem Polski do UE, była możliwość bezproblemowego wyjeżdżania za granicę do pracy?

Co sie takiego zmieniło, nie ma komu zgasić światła?
Ciekawe czy sie jeszcze oplaca byc we Wloszech ???
oczywiscie. Zreszta nie tylko pieniadze sie licza :]
inne zycie wiadoma sprawa:))Napewno bardziej spokojne .Ale zawsze to bedzie obcy kraj:((
Tu we Wloszech to sie coraz wieksza lipa robi. Ale jak ktos zjedzie do Polski , co go tam czeka ? Znajdzie jakas prace ? Ile teraz w Polsce sie zarabia ?
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Raport-Ile-zarabiali-Polacy-w-2007-roku-1710509.html

Poczytajcie sobie dane z tego linka, bo nie można kopiowac.
Racja racja we Wloszech ostatnio lipa.A w Polsce tez zadna rewelacja zalezy jaki zawod i czy mezczyzna czy kobieta ale jakas pensja 15[tel]zl mozna realnie dostac czyli wychodzi jakies 4[tel]euro a ceny jak we Wloszech.!!!
I jeszcze to:

http://dziennik.pl/gospodarka/article102274/W_duzych_miastach_pracy_coraz_wiecej.html

Bezrobocie spada i spada

sobota 29 grudnia 2007 07:55
W dużych miastach pracy coraz więcej

Bezrobocie to mit. W dziesięciu polskich miastach pracy nie ma tylko dla 5 procent mieszkańców, a to zupełnie naturalny poziom - donosi "Rzeczpospolita". Większe bezrobocie dotyka większość stolic zachodniej Europy.


W Sopocie bez pracy pozostaje już tylko 2,4 proc. mieszkańców; w Gdyni - 2,6 proc. Kolejne miejsca zajmują Poznań (3,0 proc.), Warszawa (3,1 proc.), Katowice (3,4 proc.), Gdańsk i Kraków (po 3,9 proc.). W granicach "naturalnego wskaźnika" mieszczą się jeszcze Olsztyn (4,5 proc.), Krosno (4,7 proc.) i Wrocław (4,8 proc.).

Oznacza to, że w tych miastach problem ze znalezieniem pracy spadł praktycznie do zera" - komentuje Krzysztof Pater, były minister pracy. "W rejestrach bezrobotnych pozostali jedynie ci, którzy zmieniają pracę, lub w ogóle nie chcą jej podejmować".

Jeszcze kilka miesięcy temu liderem na tej liście była Warszawa - miała najniższe bezrobocie w kraju. Inne miasta jednak obniżają je skuteczniej. W Gdyni w ciągu roku spadło o 3,4 punkty procentowe, w Sopocie - o 2,6 pkt., w Poznaniu - o 2,1 pkt., a w stolicy - o 1,6 pkt. proc.
Tylko musimy jeszcze rozroznic wynagrodzenie i satysfakcje z pracy.Coz z tego ze bedzie praca ja nie w swoim zawodzie.Tzn ze mam wziasc obojetnie co by tylko nie byc bezrobotnym??
cyprianku pracuje sie na to by sobie papu kupic i oplaty porobic i tak do konca zycia do konca swiata ..twoj brzuch zawsze bedzxie chcial pozywienia ...a ta reszta bedzie chciala bys placil czynsz, gaz ,swiatlo ,telefon,internet,parking,ubezpieczenia...itd itp...po to sie pracuje...satysfakcja ...ze sie jest wporzadku i sie wszytko oplacilo to duza satysfakcja,mysle o sobie:jestem w porzadku bo place.Zoladek zawsze chce jesc..po to sie pracuje a nie dla gornolotnych slow
Jem po to aby zyc a nie zyc po to by jesc:))
Wiadomo ze jedzenie i oplaty to priorytet!ALe sa jeszcze inne rzeczy potrzebne jak wypoczynek,zwiedzanie,kupowanie roznych rzeczy by lepiej przezyc zycie:))
oczywiscie w miare potrzeb..cypranku jesz po to aby zyc..ale na to muszisz zarobic chyba ze mam ci da bo ty niemasz ochoty podjac tej czy tamtej pracy bo ta czy owa praca nie daje ci satysfakcji...jak cie glod przycisnie to podejmiesz kazda jedna prace..i jak ci komornika za zaleglosci wejdzie na kark to tez podejmniesz kazda jesdna prace i bedziesz myslal tylko o satysfakcji swego zoladak i satysfakcji by sie komornika pozbyc...oj cos widze ,zes glodu w zyciu nie zaznal cyprianku.A wypoczynek to sie nalezy 2 tyg po dopiero 6 mies pracy...bez zwiedzenia da sie zyc,bo ludzie tak zyja..praca ,jesc i spac..praca jesc i spac..a jak nadchodzi niedziela to juz sie nic nie chce..Nawet zwiedzac.Gros ludzi tak zyje..mowie caly czas o tych prostych ludziach,ktorzy naprawde ciezko pracuja za niewielkie pensje bo sa slabo wykszatalceni i nieraz ryzykuja duzo bo pracuja na czarno, w szarej strefie. w ciezkich warunkach.I nie wydziwiaj o kupowaniu i zwiedzaniu.Mam dla ludzi pracy szacunek.Chcesz dobrze zariabiac to ucz sie studiuj ,studiuj zrob 2 fakultety ,zapisz sie do odpowiedniej opcji politycznej ktora akurat jest'przy korycie"..miej odpowiednie znajomosci,nie zadawaj sie z byle kim bo ci ktos kiedys to wyciagnie i kariere tym zlamie..
gillena podpisuję sie obiema rękami pod Twoją wypowiedzią. ps. z "Nowego Świata się odezwali" ;D
Widzisz to dzieli polskich mezczyzn od polskich kobiet.
Nie sprzedadza sie gdy maja noz na gardle tylko zaczna myslec by sie od niego uwolnic.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Solo italiano

 »

Życie, praca, nauka