dziewczyny - zaufanie i jeszcze raz zaufanie - to jest podstawa, potem dobrze jesli ma sie mozliwosc kontaktu nie tylko smsowego, ale telefonicznego, zreszta z wloch mozna juz za 9 groszy rozmawiac za minutke z polska komorka, takze kontakt jest, a poza tym skype, msn i te sprawy codziennie, to bardzo pomaga i nawet nie widzi sie jak szybko czas mija i znow sie widzimy... mi pomocne jest to, ze prace koncze o 20 potem widzimy sie na skype i lulu, a potem znow wstaje nowy dzien, w ciagu dnia on duzo dzwoni i w ten sposob bardzo latwo jest wytrzymac najtrudniejsze rozmowy, ale co najwazniejsze to rozpoczac taki zwiazek z calkowita szczeroscia i szacunkiem, bo bardzo trudno i przykro rozwiazuje sie sprzeczki i problemy piszac na klawiaturze, czy krzyczac do telefonu i nie mogac rozmawiac na zywo. Zwiazek na odleglosc, poza minusami jak tesknota, obawy i ogromny zal, ze w chwili gdy potrzebujemy wyzalic sie czy przytulic do tej ukochanej osoby, jej po prostu przy nas nie ma, uczy nas rowniez zaufania i spokoju, bedac daleko nie pozostaje nam nic wiecej niz zaufanie, bo nawet gdybysmy chcialy nie wsiadziemy z nienacka do samolotu i nie sprawdzimy kazdego dnia naszej drugiej polowki, co tak naprawde robi, poza tym tak samo jak i my tak i on ma obawy co do nas, bo w gruncie rzeczy mezczyzni, maja uczucia, potrafia plakac i co najwazniejsze kochac...