pytanie

Temat przeniesiony do archwium.
mam do Was male pytanie, jak rozumiec "l'appuntamento per la preiscrizione" poniewaz mi takowe zaproponowala agencja pracy, czy to oznacza, ze nie jest pewne, ze zostane zapisana na kurs o ktory sie staram i to sie dopiero okaze na tym spotkaniu czy ostatecznie zostane zakwalifikowana, czy tez zapraszaja mnie, zebym min.pojawila sie osobiscie z kopia dokumentow,etc, ktore to kazano mi przyniesc? jakos mnie to okreslenie napisane na dodatek tlustym drukiem lekko zestresowalo, czy ktos ma w tym wzgledzie jakies doswiadczenia jesli chodzi o agencje pracy i organizowane przez nich kursy? z gory dzieki.
a nie mozesz tam jutro zadzwonic i delikatnie sie wypytac u zrodla?:D
co pisze dalej po ostatnim slowie:l'appuntamento per la preiscrizione....
l'appuntamento per la preiscrizione" totak jakby rozmowa kwalifikacyjna tzn poinformuja na czym polega kurs itp apotem decyzja
acha, ale juz mnie poinformowali w meilu mam caly program to po kiego jeszcze to? tylko stresuja czlowieka :| nienawidze wszelkich rozmow kwalifikacyjnych wiec juz mam stresa. Sette, nic po tym sformuowaniu ciekawego nie napisali- "come da accordi telefonici Le confermiamo l'appuntamento per la preiscrizione al nostro corso di specializzazione il giorno.."
jeszcze w rozmowie telefonicznej kobieta mnie pytala na jakim poziomie znam angielski,kim jestem z wyksztalcenia, wiec skoro to ma byc niby rozmowa kwalifikacyjna to po co pytala o takie rzeczy przez telefon, a nie poczekala az sie zjawie osobiscie zeby mnie o to wszystko wypytac? no powiedzcie, ze nie beda mnie stresowac i to tylko taka formalnosc, zebym sie zjawila z tymi dokumentami ktore kazano mi przyniesc- codice fiscale, id itp. i bede zapisana :\
nie boj żaby..ja to nazywam ze: wlosi udają, ze pracuja... heheeh.. wloska biurokracja :D..ktos tam chce sie poczuc wazny..i poprzesluchiwac cie troche ..pewnie marzyl cale zycie o pracy prokuratora..heheh
walnij lufke/25 gram/ czegos mocnego przed tym 'przesluchaniem':D
lojezu az tak? no dobra trzeba bedzie skolowac lufke
moga tez tylko ci powiedziec w szczegolach jak wyglada ten kurs i czy ci odpowiada albo czy jest tak jak sie tego spodziewalas
ale nikt z was nie byl nigdy na takim kursie z agencji pracy?
ja nie bylam
acha, a tak nikt zupelnie nikt?
Kurs to nie rozmowa o prace , nie panikuj !!!
Pojdziesz i odpowiesz na te same pytania co Ci zadali przez telefon , po rozmowie sie spytaja czy sie decydujesz czy moze sie rozmyslilas . Potem zrobia kopie twojego dowodu i codice fiscale , dadza jakis papierek do wypelnienia i tyle . koniec ....potem powiedza kiedy rozpoczyna sie kurs .
nic strasznego.
racja..nic strasznego..:D..zwykla wloska biurokracja..przeciez ci zadadza te same pytania hehehe co prez telefon..no nie mowilam ,ze ktos musi udowodnic, ze jest 'przydatny i kreatywny'/jego kreatywnosc ujawnila sie pomyslem by te same pytania zadac ci osobiscie ,obserwujac twe rekacje" na zywo"..heheh/ i ze nie bierze pensji za NIC..za pierdzenie w stolek ,odbebnic' colloquio'..dlatego doradzam slodki likier 25 gr Ramazzotti Amaro ..Averna, Jägermeister hehe rozluznia..usmiech sam wypelza na twarz..:D
dzieki martunia i sette ;) nic na to nie poradze, mnie zawsze wszelkie rozmowy kwalifikacyjne strasznie stresowaly, nic ze potem sie na nich potrafie sie wyluzowac i zawsze mi raczej dobrze idzie, ale wczesniej musze swoje odchorowac, tak juz mam :( rozumiem martunia,ze bylas na takiej rozmowie, kursie z agencji?
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa